Problemy finansowe, rozwód… Jak dziś wygląda życie Jacka Łągwy?
Muzyk Ich Troje zmienił się nie do poznania
Dzięki zespołowi Ich Troje wspiął się na szczyt. To właśnie Jacek Łągwa jest współautorem największych hitów formacji, takich jak Zawsze z Tobą chciałbym być czy Powiedz. Jednak mimo niewątpliwego sukcesu, w życiu prywatnym miał o wiele mniej szczęścia niż na scenie... Muzyk, który obchodzi dziś urodziny, wraz z zespołem nadal pozostaje aktywny zawodowo. Jak dziś wygląda i co robi współtwórca Ich Troje? Przeszedł dużą metamorfozę.
Życie Jacka Łągwy - kariera w Ich Troje, rozwód, choroba
„A wszystko to... (bo ciebie kocham)”, „Zawsze z Tobą chciałbym być...”, „Powiedz” czy „Razem a jednak osobno” - m.in. te piosenki Ich Troje tworzył Jacek Łągwa. To on wraz z Michałem Wiśniewskim stoi za sukcesem zespołu. I choć najlepszy przyjaciel czerwonowłosego wokalisty od wielu lat działał w jego cieniu, to i tak udało mu się zdobyć wielką sympatię słuchaczy muzyki Ich Troje. Ich serca podbił talentem, ale i skromnością. W przeciwieństwie do Michała Wiśniewskiego od początku chronił prywatność swojej rodziny. Od czasu świetności zespołu minęło ponad 20 lat i choć nowe pokolenie zna piosenki Ich Troje, to zespół nie jest już tak popularny jak kiedyś.
Czytaj także: Dziś życie Justyny Majkowskiej wygląda zupełnie inaczej... Dlaczego przed laty opuściła „Ich Troje"?
Choć Jacek Łągwa na scenie święcił sukcesy, to w jego życiu prywatnym nie działo się najlepiej. Przez lata był szczęśliwym mężem Doroty, którą poznał mając zaledwie 19 lat. Od tamtej pory byli nierozłączni. Para doczekała się dwóch córek: Marysi i Oli. Dla ukochanej Jacek Łągwa stworzył nawet piosenkę Ja tobą oddychać chcę, którą często śpiewał żonie podczas koncertów. Niestety, wspólne życie nie było im pisane. W 2007 roku po jednej z tras koncertowych po USA i Kanadzie Jacek Łągwa wrócił do domu i okazało się, że żona zostawiła go i związała się z innym mężczyzną. „Przez pierwsze dni po powrocie z USA szalałem z rozpaczy, nie byłem w stanie wykonać najprostszych czynności. Ciągle mam nadzieję, że to nie dzieje się naprawdę. Dorota, ja tobą oddychać chcę!”, mówił w jednym z wywiadów.
Małżeństwo pary rozpadło się, ale Jacek Łągwa wówczas powtarzał: „Cały czas mam nadzieję, że to wszystko uda się poskładać do kupy, przez 19 lat naprawdę się kochaliśmy”. Mimo że wiódł medialne życie, nie chciał publicznego prania brudów i nie komentował więcej rozstania. „Wiem, że zostałem skrzywdzony, ale Dorota jest matką moich dzieci, którą zawsze kochałem. I ja nie zrobię jej mimo wszystko krzywdy! Mimo tego wszystkiego nie chcę wojny”, powiedział w jednej z rozmów.
W końcu jednak los się do niego uśmiechnął... Jacek Łągwa poznał nową wybrankę serca, młodszą o szesnaście lat Karolinę Raj. „Nie wiem, czy to dużo, czy mało. Jestem przekonany, że definiuje nas znacznie więcej spraw niż metryka”, powiedział w rozmowie z Na Gorąco. Para poznała się przez przypadek, przez wspólnych znajomych.
Gdy wydawało się, że zły los się od niego odwrócił, w jego życiu pojawiła się choroba. W 2008 roku muzyk skarżył się na powracające zawroty głowy. Okazało się, że ma krwiaka mózgu. „Zrobili tomografię i okazało się, że mam tętniaka wielkości fasoli. Od razu zabronili mi wstawania z łóżka. Nie mogłem nawet na nim siadać. A wcześniej przez tydzień zupełnie się nie oszczędzałem. Nawet na wódeczkę sobie poszedłem i imprezowałem do szóstej rano. Jak neurochirurdzy o tym usłyszeli, stwierdzili, że nie powinienem tego przeżyć. Powiedzieli, że już po pierwszym ataku powinienem być operowany. A to, że po dużej bani jeszcze żyłem, określali jako cud”, powiedział w rozmowie z Super Expressem. Przy łóżku muzyka nieustannie czuwała ukochana i najbliżsi. Z ich wsparciem, Jacek Łągwa doszedł do siebie.
CZYTAJ TEŻ: Problemy finansowe, rozwód… Jak dziś wygląda życie Jacka Łągwy?
Zanim jednak udało się wrócić do zdrowia medycy długo nie wiedzieli, co jest muzykowi. Pierwsze problemy zgłosił on po powrocie z Kuby. Stwierdzono wtedy, że może gwiazdor cierpi na grypę kolumbijską. „Lekarz powiedział mi, że to cud, że przeżyłem. Po moim powrocie z Kuby tętniak był już napuchnięty, a ja wlałem w siebie pół litra wódki jednego i drugiego dnia. Powinien mnie trafić szlag na miejscu”, opowiadał wokalista Plejadzie dodając, że to, że przeżył to cud.
„Jakie są konsekwencje choroby? „Czasem oko zezuje mi po tej stronie, po której byłem krojony. Ale lekarz uprzedzał mnie, że tak może być. Poza tym, miewam problemy z koordynacją prawej i lewej ręki, gdy gram na pianinie czy gitarze. Na szczęście jest to do opanowania”, przyznał Jacek Łągwa.
Jacek Łągwa, Dorota Łągwa, była żona wokalisty Ich Troje, 04.05.2004 rok
Jacek Łągwa był bliski bankructwa. Nowe zdjęcia
Niestety, nad jego życiem znów pojawiły się czarne chmury. Muzyk stracił fortunę całego życia, popadł w bankructwo. W końcu udało mu się jednak odbić od dna i zacząć wszystko od nowa. Dziś – jak sam mówi – jest szczęśliwy. „Lubię wierzyć, że los mi sprzyja. Oczywiście moje życie nie jest samym pasmem sukcesów, popełniłem trochę błędów. Niemniej zdarzyło się w nim wiele dobrego. Jestem z kobietą, którą kocham, mam córki, które kocham oraz pracę, którą kocham. I nie są to tylko słowa. Nie wyznaczam sobie celów. Całe życie planowałem i wiele postanowień legło w gruzach. Będzie, co ma być. To moje nowe motto życiowe”.
Entuzjazm, pasja i radość do grania na żywo mimo licznych problemów nie opuściły 53-latka aż do dziś. Wokalista zagrał niedawno kilka koncertów z Ich Troje. I choć wrócił z nich do domu szczęśliwy, musiał tłumaczyć się z tego, jak wygląda. „Czytam, że jakiś starszy pan zastąpił mnie w Ich Troje. Sprawdzam...na plakatach jestem ja, więc wszystko OK. Wiem, że nie jestem wiecznie młody jak Krzysztof Ibisz, ale jak na 52 lata, to trzymam się dzielnie. Zerwijcie stare plakaty ze ścian....Jacek Ł wygląda właśnie tak”, napisał kilka miesięcy temu w sieci.
Co ciekawe, okazuje się, że mimo mijających lat część publiki myli Jacka Łągwę z kolegą z Ich Troje albo postrzega go przez jego pryzmat. „To kilkukrotnie odbiło się na mnie przy próbie robienia czegoś solowo. Na przykład, był mój koncert solowy, a ludzie przychodzą i pytają się: "a Michał gdzie jest"? No niestety, sam sobie na to zapracowałem i tutaj do nikogo nie mogę mieć pretensji, że tak wyszło. Trzeba się z tym pogodzić i próbować sobie w życiu radzić z tym bagażem, który się niesie", opowiadał dzisiejszy solenizant Faktowi. „Jest to smutne, ale co zrobić", mówił z kolei, gdy dodawał, że ludzie zwracają się do niego per Michał.
Jak dziś wygląda Jacek Łągwa? Według wielu fanów trudno może być niektórym go poznać. Faktycznie ulubieniec publiczności zmienił się tak bardzo?
Czytaj także: Michał Wiśniewski nie zaprosił Dominiki Tajner na jubileusz zespołu Ich Troje? Jest komentarz gwiazdy
Źródło: Na Gorąco, Super Express, Fakt