Reklama

Już na początku roku w mediach pojawiały się informacje o rozpadzie związku Anny Rusowicz i Huberta Gasiula. Artystka po pewnym czasie potwierdziła doniesienia prasy. Niedawno otworzyła się na temat małżeństwa i wyznała, że była ofiarą przemocy psychicznej. Hubert Gasiul zareagował na słowa byłej partnerki.

Reklama

Anna Rusowicz o rozwodzie z mężem. Rozstali się po 16 latach

Wydawali się być parą idealną. Gdy w mediach rozniosła się wiadomość o kryzysie w związku Anny Rusowicz i Huberta Gasiula, wielu nie mogło w to uwierzyć. Dobry Tydzień donosił, że para rozwiodła się w sierpniu 2022 roku. Na początku żadna ze stron nie zabierała głosu w obliczu medialnych spekulacji. Jednak w kwietniu 2023 roku wokalistka potwierdziła, że zamknęła za sobą pewien rozdział i buduje życie na nowo.

Małżeństwo Anna Rusowicz i Huberta Gasiula zakończyło się po 16 latach. „Przeszłam swoje i muszę sobie z tym radzić. Czuję się dojrzałą kobietą. Nie ma już miejsca na iluzję, grę pozorów. Dogoniła mnie realność, a czterdziestka jak klamra spięła moje sukcesy i porażki. To, co osiągnęłam i co mi nie wyszło. Czas był burzliwy: rozwiodłam się, szukam swojego miejsca na ziemi, zaczynam składać życie jeszcze raz”, mówiła w rozmowie z Twoim Stylem. Dodawała także, że małżeństwo okazało się iluzją, a swoje wyobrażenia na jego temat budowała na marzeniach. Chciała zbudować dom, którego zabrakło jej w dzieciństwie. „Z czasem odkryłam, że w relacji, w której byłam, nie ma miejsca dla mnie. Dotarło do mnie, że ślub zmienia wszystko nieodwracalnie. W pewnym sensie "ja" przestaje istnieć, odkąd jest "my". To rodzi poczucie utraty i wolności”, opowiadała w kwietniu 2023 roku. Zdaniem Anny Rusowicz, po rozwodzie udowodniła sobie jedno. „Udowodniłam sobie, że jestem pełnią. To miłe uczucie, gdy zdajesz sobie sprawę, że jesteś samowystarczalna, że nie musisz się za nikim wieszać, od nikogo uzależniać. Jako kobieta nie potrzebuję już życiowego przewodnika czy substytutu ojca”, mówi w Twoim Stylu.

Czytaj też: Anna Rusowicz potwierdza rozstanie z mężem: „Zaczynam składać życie jeszcze raz”

Bartek Wieczorek/ LAF/am

Anna Rusowicz, Hubert Gasiul, Viva! 12/2014

Anna Rusowicz o kulisach rozstania z Hubertem Gasiulem. Wyznała, że doświadczyła przemocy psychicznej

Artystka niedawno udzieliła kolejnego wywiadu, w którym poruszyła temat zakończonego małżeństwa. Zaznaczyła, że po dłuższym czasie czuje się gotowa, by opowiedzieć o swoich przeżyciach i kulisach rozpadu związku. Anna Rusowicz wyznała również, że w trakcie związku była ofiarą gaslightingu. To jedna z form przemocy psychicznej, która polega na manipulowaniu drugą osobą. Z czasem doprowadza do sytuacji, w której pojawia się poczucie zdezorientowania, utrata zaufania do swojej pamięci. „Podejmując decyzję o odejściu, byłam na emocjonalnym dnie. (...) Głośno opowiem też o tym, że stałam się ofiarą gaslightingu. Doświadczyłam tego w swoim małżeństwie. Jedna osoba potrafi tak manipulować rzeczywistością, że czujesz się jak aktor w strasznym spektaklu, gdzie fruwają przedmioty, a drzwi otwierają się same. Nie jest trudno zrobić z kogoś wariata”, opowiadała na łamach Zwierciadła. Artystka wyznała też jak zareagowało najbliższe otoczenie na wieść o rozwodzie. Opisywała też znajomym swoje przeżycia. „Przekonywali, że coś mi się wydaje, że przecież jestem artystką, więc mogę być nadwrażliwa i emocjonalna (...) Czułam, że potrzebuję być cierpliwa, a wiedziałam, że muszę przetrwać ten czas. A był dla mnie niezwykle trudny. I potem okazało się, że wcale mi się nie wydaje, że naprawdę jestem oszukiwana, zdradzana. Miałam rację. Moje zmysły nie kłamały, były przytomne”, dodawała w Zwierciadle. I wyznała, że sytuacja odbiła się na jej organizmie. Wokalistka nie mogła jeść, miała problemy ze snem, na jej szyi pojawiła się paląca pokrzywka.

Czytaj też: Poznali się podczas wywiadu, wychowali dwóch synów. Wieść o rozstaniu Rafała Królikowskiego gruchnęła nagle

Bartek Wieczorek

Ania Rusowicz, Uroda Życia 8/2018

Były mąż Anny Rusowicz reaguje na wywiad

Były mąż Anny Rusowicz postanowił zabrać głos i zareagował na oskarżenia o przemoc psychiczną. Perkusista i kompozytor nie ma zwyczaju wypowiadać się na tematy prywatne i podkreślił, że chciałby, by zostało tak, jak najdłużej. Muzyk zaznaczył też, że ze względu na dobro sześcioletniego syna, nie będzie się więcej wypowiadał się w tym temacie w przestrzeni publicznej i to jego jedyny komentarz.

„W przypadku tak fałszywych i krzywdzących oskarżeń, jakie padły na mój temat chciałbym zaznaczyć, że jest to tylko subiektywna opinia mojej byłej żony. Nie będę nawet próbował tego oceniać publicznie ani odnosić się do tego i ”odbijać piłeczki” ze względu na dobro mojego syna”, podkreślił Hubert Gasiul w rozmowie z Plotkiem.

Zaprzeczył, by kiedykolwiek stosował wobec kogoś przemoc. Dodał też, że sprawę rozpatrzą odpowiednie organy. „Osąd w tej sprawie pozostawię dedykowanym do tego organom. Nigdy nie stosowałem wobec nikogo żadnej przemocy i jestem pewny, że gdyby tak było, to wobec mnie zostałyby już wyciągnięte konsekwencje. W moim odczuciu sam fakt upubliczniania daleko idących kłamstw na mój temat i brak myślenia o konsekwencjach z tym związanych, obrazuje stosunek tej osoby do spraw najważniejszych”, dodał w Plotku.

Sprawdź też: Kasię Tusk i Staszka Cudnego poznała ze sobą jego siostra. Dziś wychowują razem dwie córeczki

Bartek Wieczorek/ LAF/am

Anna Rusowicz, Hubert Gasiul, Viva! 12/2014

Anna Rusowicz i Hubert Gasiul – związek

Przypominamy, że para poznała się w 2005 roku. Połączyła ich wspólna pasja. Anna Rusowicz dołączyła do zespołu Dezire, w którym Hubert Gasiul był perkusistą. Z czasem połączyła ich miłość. „Zwierzył się, że to był impuls, że on w jeden wieczór się we mnie zakochał – strzał w serce i koniec. A dalej to już był cały cyrk, bo nie chcieliśmy ujawnić tego, co nas łączy. […] To rockandrollowiec, dusza towarzystwa, wesoły, ale odpowiedzialny”, mówiła wokalistka w 2014 roku Krystynie Pytlakowskiej dla VIVY!. Ania Rusowicz marzyła o stworzeniu prawdziwej rodziny. Zakochani wspólnie pokonywali przeciwności losu.

Wokalistka w jednym z archiwalnych wywiadów wspominała, że nie wróżono im szczęśliwego zakończenia. „Nie sprzyjały nam okoliczności, nie sprzyjali nam ludzie, z którymi oboje na co dzień pracowaliśmy. Wszyscy prorokowali porażkę. I mówili o tym bardzo wprost. Zresztą spotkałam na swojej drodze wielu podpowiadaczy, jakbym ich przyciągała. […] Pamiętam dzień naszego ślubu i zawstydzone twarze niektórych gości, bo wspólnie postanowiliśmy zaprosić kilku niedowiarków, tych niezbyt gorąco kibicujących. Mogę powiedzieć, że podczas ślubu nie składano nam życzeń, ale przeprosiny”, zwierzała się w 2018 roku na łamach Urody Życia. Anna Rusowicz i Hubert Gasiul sześć lat temu doczekali się synka Tytusa. Niedawno potwierdzono, że relacja pary nie przetrwała próby czasu.

Źródło: Plotek, Plejada

Bartek Wieczorek/ LAF/am
Reklama

Anna Rusowicz, Hubert Gasiul, Viva! 12/2014

Reklama
Reklama
Reklama