Maciej Maleńczuk jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiego show-biznesu. Muzyk znany jest z wulgarnego języka i dość nietypowych wypowiedzi na różne tematy. Prywatnie jest jednak również kochającym ojcem czterech córek, Zuzanny, Irmy, Rity i Elmy. Jak układają się ich relacje na co dzień?
[Ostatnia aktualizacja treści na VUŻ 29.03.2024 r.]
Maciej Maleńczuk o miłości do córek
Najstarsza Zuzanna jest owocem jego pierwszego związku. Irma, Rita i Elma to córki Maleńczuka z obecną żoną, Ewą. Córki są dla niego wszystkim i chociaż niektórym może wydawać się to niebywałe, Maleńczuk jest niezwykle troskliwym i opiekuńczym ojcem. W pewnym momencie swojego życia wokalista bardzo bał się o swoje latorośle. Otrzymywał karalne groźby pod ich adresem.
"Nie rozumiem, jak można nie kochać swoich dzieci? Jak można robić im krzywdę? Bicie dzieci to najbardziej haniebna rzecz! Jak chcesz się bić, to startuj w tej samej wadze, draniu!" – mówił Maciej Maleńczuk w wywiadzie "Twojego Stylu".
Maleńczuk podkreśla, że chociaż jego córki rosną, dla niego wciąż są małymi dziewczynami.
"Miłość ojcowska to odmienny gatunek miłości, żarliwy, na całe życie" – powiedział muzyk dziennikarce Beacie Nowickiej.
Zobacz też: Kiedyś cieszyła się wielką sławą. Dziś Lily Allen mówi wprost, że dzieci zrujnowały jej karierę
Maciej Malenczuk z rodzina Festiwal Top Trendy 2008
Córki Macieja Maleńczuka: otrzymywał pod ich adresem groźby
Wszystko w obliczu Strajku Kobiet, w którym Maleńczuk brał udział z córkami. Wokalista miał otrzymywać pod ich adresem słowa, które wzburzyłyby każdego rodzica.
„Obiecywano, że zgwałcą mi córki. Grożono mi śmiercią. Po tym, jak parę lat temu zaatakowałem pikietę antyaborcyjną, wypisywano do mnie takie rzeczy, że właściwie przez miesiąc stałem w oknie. Bałem się, że naprawdę ktoś przyjdzie i zechce mnie za***ać. Tym bardziej że dostawałem wiele wiadomości, z których wynikało, że ci ludzie doskonale wiedzą, gdzie mieszkam” - powiedział Maciej Maleńczuk Plejadzie.
Maciej Maleńczuk boi się o swoje dzieci
Jako troskliwy ojciec, Maleńczuk od zawsze zwraca szczególną uwagę na bezpieczeństwo swoich córek. Dbał o to od ich najmłodszych lat i jako ojciec na medal, nie rezygnuje z tego również teraz, kiedy córki zaczynają prowadzić już własne życie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wspomina się go jako wokalistę "tego pierwszego Papa Dance". Dlaczego Grzegorz Wawrzyszak musiał odejść z zespołu?
„Boję się, żeby moim dzieciom coś się nie stało. To właśnie ta zasada bezpieczeństwa. W naszej rodzinie uważamy na wszystko. I każdemu rodzicowi radzę, by nigdy nie lekceważył płaczu dziecka. Bo czasem słyszy się ten płacz i mówi: „A, znowu beczy”. My tego nie lekceważymy. Ile razy słyszę płacz, tyle razy biegnę zobaczyć, co się stało. Czasem jest to jakaś bzdura, ale nie można tego olać. Płaczące dziecko trzeba wziąć na ręce. Gdy boli je noga, to trzeba rozcierać, rozcierać, rozcierać. Dziecku jest to naprawdę potrzebne.” – mówił.
Maciej Maleńczuk: jakie ma dziś relacje z najstarszą córką
Nie zawsze jednak udawało mu się stanąć na wysokości zadania. Relacje z córką Zuzanną nie były udane, a przed 9 laty w jednym z wywiadów przyznał, że pragnąłby wszystko naprawić.
„Starałem się, jak mogłem. Oddawałem całą pensję, jeśli zarabiałem, próbowałem ojcować. Przychodziłem, bawiłem się z córką, a potem musiałem wyjść. I miałem doła. Kilka razy zabrałem ją do siebie, ale chciała wracać. Miała fajny dom. Ja nie byłem ojcem z samochodem, który zapraszał ją do Disneylandu. Byłem gościem w dziurawych skarpetkach, z gitarą w ręce i strzykawką w żyle. Słaby tatuś. Nie dziwię się, że nasze drogi się rozeszły. Chciałbym odbudować więź, ale się boję, że nigdy mi nie wybaczy” - wyznał w "Twoim Stylu".
