Synowie Joanny Przetakiewicz-Rooijens są jej powodem do dumy! Cała trójka poszła w ślady mamy
Mimo że projektantka matką została bardzo wcześnie, stanęła na wysokości zadania
Joanna Przetakiewicz od zawsze marzyła o tym, by założyć rodzinę. Dorastanie jako jedynaczka sprawiło, że sama chciała mieć gromadkę dzieci. To pragnienie się spełniło: z byłym mężem przywitała na świecie trójkę synów: Aleksandra, Filipa oraz Jakuba. Chociaż jej małżeństwo nie przetrwało próby czasu i wychowaniem pociech musiała zajmować się głównie sama, nie żałuje żadnej ze swoich decyzji. Dziś jej synowie są dla niej źródłem ogromnej dumy. Jak wyglądają ich relacje?
Joanna Przetakiewicz marzyła o tym, żeby zostać matką
Joanna Przetakiewicz wyszła po raz pierwszy za mąż w wieku zaledwie 21 lat. Wraz z byłym partnerem doczekała się trójki dzieci, jednakże para zdecydowała się rozstać po 16 wspólnie spędzonych latach. Projektantka została jednak przy nazwisku, które przejęła po mężu. „Myślę, że nie jestem już tą samą osobą. Bo ja Joanną Przetakiewicz stałam się, mając 21 lat... Jest ogromny kosmos między tą osobą, która kiedyś byłam — młodą i niedoświadczoną — a pomiędzy tym, kim teraz jestem. Tylko fundament pozostaje ten sam” mówiła w rozmowie z Rafałem Kowalskim dla VIVY!
Właścicielką marki La Mania zaczynała swoją karierę od otwarcia prywatnego gabinetu dentystycznego. Wtedy na świecie przywitała już pierwsze dziecko: „Koleżanki pytały, czy nie boję się? Czy nie jest mi żal studenckich imprez i akademickiego życia? Tymczasem ja już to wszystko miałam w liceum. Wyszalałam się i bardzo chciałam spełniać marzenia o rodzinie” pisała na swoich mediach społecznościowych.
Joanna Przetakiewicz o synach
Po rozwodzie z mężem Joanna Przetakiewicz została sama z synami. Ta sytuacja wymagała od niej niezwykłego poświęcenia, by zapewnić dzieciom jak najlepsze życie, które nie będzie napiętnowane niepowodzeniami z przeszłości. „Chciałabym się pozbyć z życia mojego rozwodu, tego, że moje dzieci cierpiały z tego powodu. To jest zawsze gigantyczny kryzys. To był jeden z najcięższych, długich momentów w moim życiu. To było zatrzęsienie ziemi, w którym bardzo trudno jest zachować taki spokój. W którym trudno jest zachować poczucie bezpieczeństwa” mówiła w rozmowie z Żurnalistą. Na szczęście po tamtych wydarzeniach nie ma dziś ani śladu.
Joanna Przetakiewicz z synami, pokaz mody La Mania, 24.11.2011
Ambitna bizneswoman wyśmienicie poradziła sobie z wychowaniem synów. Cała trójka jest dla niej ogromnym powodem do dumy. Tak wspominała o nich w wywiadzie dla Plejady: „Mój najmłodszy syn jest najbardziej luźny, radosny. Średni syn jest totalnym pracoholikiem, ambitnym do szaleństwa, zresztą założył wielki startup w San Francisco, gdzie mieszka od lat. Studia skończył w Stanach, zresztą jak wszyscy moi synowie. Najstarszy, Alex, który od prawie ośmiu lat jest prezesem La Manii, też jest niewiarygodnie ambitny i pracowity, to też jest problem czasami. Ja mu mówię: „Przestań tyle pracować! Idź sobie z kumplami na kolację albo do kina z dziewczyną!”. Ale to kolejny pracoholik” mówiła. Wyznała, że każda z jej pociech odziedziczyła po niej pasję do pracy.
Przyjrzyjmy się bliżej rodzeństwu braci Przytakiewicz!
Kim są synowie Joanny Przetakiewicz?
Jej dzieci są dziś już całkiem dorosłe: najstarszy z nich, Aleksander, skończył już 34 lata i obejmuje stanowiska prezesa zarządu w firmie należącej do jego mamy, La Mania. Jego praca, a także praca zarządzanego przez niego zespołu zostały wyróżnione kilkoma nagrodami. Sama Joanna Przetakiewicz jest zachwycona jego wkładem. „Kiedy ktoś pyta mnie, jak to jest prowadzić biznes z synem, odpowiadam: NIE MOGŁAM WYMARZYĆ SOBIE LEPSZEGO PARTNERA. Odkąd przejąłeś stery, LA MANIA niesamowicie rozwinęła się i przeszła prawdziwe #mindblow To dzięki Tobie powstała @lamaniahome i kolejny wspaniały team ludzi, którzy dają z siebie wszystko. Świetnie wyczuwasz trendy, nie boisz się odważnych decyzji. Podziwiam Cię za to, synku, i bardzo dziękuję” pisała w jednym z postów. Prywatnie Aleksander od kilku lat spotyka się z modelką i dyrektorką kreatywną Sandrą Kaczorowską.
Zobacz także: Córki Jana Młynarskiego chodzą na jego koncerty, są jego pierwszymi recenzentkami. Nie szczędzą mu słów krytyki
Dwa lata młodszy od niego brat Filip na co dzień mieszka za oceanem: na swój dom wybrał Stany Zjednoczone, gdzie wcześniej studiował bioinżynierię oraz matematykę na Uniwersytecie Pensylwanii w Filadelfii. Mężczyzna również odnosi niemałe sukcesy. W 2021 r. został uhonorowany prestiżową nagrodą magazynu „Forbes”. „Synku, jestem z ciebie niesamowicie dumna. Cała nasza rodzina! Twoi bracia — starszy Aleksander i młodszy Jakub. Babcia. Tata. Rinke i wszyscy przyjaciele. Radość nie z tej ziemi. Kosmos! Mój syn Filip został właśnie uznany przez amerykański „Forbes” jako założyciel start-upa MATI, nazywanego Unicorn (czyli jednorożcem w biznesie), za wschodzącą gwiazdę rynku” pisała wówczas pękająca z dumy Joanna Przetakiewicz. Start-up ma na celu ułatwienie życia imigrantom, głównie z Meksyku i krajach Ameryki Łacińskiej, poprzez pomoc w weryfikacji tożsamości. Jego firma wciąż prężnie się rozwija i zdobywa nowych klientów, a jej kapitał wynosi już kilka milionów dolarów.
Najmłodszy z trójki, Jakub swoją przyszłość również związał z życiem za granicą i wyprowadził się do Londynu. Niewiele wiadomo o tym, czym zajmuje się na co dzień, lecz wszystko wskazuje na to, że tak jak mama oraz jego starsze rodzeństwo również interesuje się biznesem. Dużą rolę w jego życiu pełnią także podróże.
Czytaj również: O tym, czyją miała być córką, huczała cała Polska. Okrutne plotki o Elżbiecie Sommer zaczęły się po narodzinach córki
Joanna Przetakiewicz, Viva! Man, 2023 r.
Joanna Przetakiewicz, Viva! Man, 2023 r.