Byli ulubieńcami Hollywood i fanów. Nie opowiadali wiele o łączącym ich uczuciu, ale chętnie pozowali do zdjęć na czerwonym dywanie i okazywali sobie czułość. Ucieleśniali ideał związku. Ale wszystko zmieniło się, gdy Brad Pitt rozpoczął zdjęcia na planie „Pana i Pani Smith”. Zaczęto spekulować, że zdradza Jennifer Aniston z filmową partnerką – Angeliną Jolie. „W końcu zdaliśmy sobie sprawę, że jest między nami coś więcej, niż myśleliśmy. Wiedzieliśmy, że to, co nas łączy, to wielka rzecz. Spędziliśmy dużo czasu na rozmowach o tym, czego oboje chcemy w życiu. Zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy tego samego” – mówiła dwa lata później w wywiadzie dla „Vogue’a” Angelina Jolie. Jak wyglądają relacje Jennifer Aniston i Brada Pitta po latach? Wciąż łączy ich silna nić sympatii i porozumienie dusz... Z okazji urodzin aktorki, przypominamy tę poruszającą historię miłości.

Reklama

[Ostatnia aktualizacja tekstu na VUŻ 11.02.2024 r.]

Jennifer Aniston i Brad Pitt: historia miłości. Zaręczyny, ślub

W 2005 roku Brad i Jennifer ogłosili rozstanie. We wspólnym oświadczeniu pisali, że ich decyzja jest przemyślana i nie ma nic wspólnego z informacjami płynącymi z mediów. Dodali, że wciąż pozostają „oddanymi i troskliwymi” przyjaciółmi. Ich fani obarczyli winą za rozpad małżeństwa Angelinę Jolie. Coraz częściej mówiło się jednak, że w ich związku psuło się od dawna.

Poznali się w 1994 roku, jednak ich historia miłosna rozpoczęła się kilka lat później. Gdy on zakończył związek z Gwyneth Paltrow, a ona rozstała się z Tatem Donovanem, ich agenci postanowili zabawić się w swatkę i umówili ich na pierwszą randkę. „Pitt był tylko słodkim facetem z Missouri. Normalnym facetem” – wspominała Jennifer Aniston na łamach magazynu „Rolling Stone”. Z kolei w rozmowie z dziennikarką Diane Sawyer przyznała, że od razu wpadli sobie w oko. Świetnie bawili się na pierwszej randce i czuli, jakby znali się od zawsze.

Przez kilka miesięcy utrzymywali swój związek w tajemnicy. Zadebiutowali jako para w 1999 roku podczas ceremonii rozdania nagród Emmy. Szli, trzymając się za ręce. Nie mogli oderwać się od siebie wzroku. Jeszcze w tym samym roku, podczas koncertu Stinga, wyszli na scenę, by pochwalić się zaręczynami. Aktorka pokazała publiczności pierścionek, który miał kosztować jej przyszłego męża aż 500 tys. dolarów.

Zobacz także
Sam Levi/WireImage

Ślub, który odbył się prawie rok później, był jeszcze bardziej spektakularny. Para pobrała się w posiadłości w Malibu w Kalifornii (przyozdobionej 50 tysiącami róż, tulipanów, glicynii i kwiatów lotosu) z widokiem na Ocean Spokojny. Nowożeńcy zatańczyli swój pierwszy taniec do utworu „The Way You Look Tonight”. Przez cały wieczór gości zabawiał 40-osobowy chór gospel. Przyjęcie, które kosztowało milion dolarów, zakończyło się 13-minutowym pokazem sztucznych ogni. Uczestniczyło w nim 200 gości. Jennifer Aniston mówiła później, że nie wyobraża sobie, że mogłaby kiedykolwiek poślubić kogoś innego – wyszła za Brada, ponieważ był on „miłością jej życia”.

W rozmowie z „Rolling Stone” wspominała ze śmiechem, że jej przyjaciele nie od razu go polubili. Mieli go za „zarozumiałego dupka”, ale szybko zmienili zdanie. Widzieli, jak ją uszczęśliwia. „Małżeństwo to dobra rzecz. Teraz już nie możesz powiedzieć: »Pieprz się, wychodzę stąd«. Teraz naprawdę trzeba się postarać” – podkreślała.

W 2001 roku po raz pierwszy pojawili się razem na ekranie. Aktor wystąpił gościnnie w serialu „Przyjaciele” (Jennifer Aniston wcielała się tam w jedną z głównych postaci, Rachel Green). Zagrał dawnego kolegę z klasy Rachel, który szczerze jej nienawidzi. Odcinek zatytułowany „The One With The Rumour” spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem fanów. Para zgodnie przyznawała w wywiadach, że świetnie bawią się nie tylko w życiu, ale również na planie. Wtedy jeszcze nikt nie wróżył im końca.

Czytaj też: Zawsze była postrzegana jako żona króla rock'and'rolla. Jak wyglądało życie Priscilli Presley bez Elvisa Presleya?

Gregory Pace/FilmMagic

Jennifer Aniston i Brad Pitt: dlaczego się rozstali?

Pierwsze plotki o rozpadzie ich związku pojawiły się w 2004 roku. Oficjalnie rozstali się rok później, po pięciu latach małżeństwa. Ona powiedziała wtedy „Vanity Fair”: „Czy jestem samotna? Tak. Czy jestem zdenerwowana? Tak. Czy jestem zdezorientowana? Tak. Czy mam takie dni, kiedy urządzam sobie płaczliwe imprezy dla samej siebie? Zdecydowanie. Ale jednocześnie mam się bardzo dobrze. Jestem twardą babką. Czuję się bardzo silna. Jestem naprawdę dumna z tego, jak się zachowałam”.

Nie chciała mścić się na byłym mężu, który pojawiał się z nową partnerką na łamach kolejnych magazynów. Nie przypisywała mu złych intencji i tłumaczyła, że ma prawo układać sobie życie na nowo. Denerwowała się, gdy media próbowały zrobić z niej ofiarę. Mówiła, że w związku każda ze stron ponosi odpowiedzialność. Nawet jeśli jedna zawiniła w 98 proc. a, druga tylko w dwóch.

Czytaj też: Gra w filmach u boku sław Hollywood. Teraz polska aktorka pojawiła się w najnowszej produkcji Sofii Coppoli

EVERETT COLLECTION/EAST NEWS

Jennifer Aniston i Brad Pitt: porozumienie dusz

Jennifer Aniston nie ukrywała swoich uczuć względem byłego męża. „Będę go kochać do końca życia. To fantastyczny człowiek. Nie żałuję wspólnego czasu i nie zamierzam tego rozpamiętywać. Wiele się nauczyliśmy. Pomagaliśmy sobie nawzajem i bardzo to cenię. To był piękny, skomplikowany związek” – mówiła w rozmowie z „Vanity Fair”. Powtarzała, że choć nie mają stałego kontaktu, oboje życzą sobie jak najlepiej.

Mimo upływu czasu portale plotkarskie wciąż doszukiwały się przyczyn rozstania. Zarzucano Aniston, że stawia na karierę i nie myśli o dzieciach, a Brad Pitt od dawna o nich marzył. Aktorka wielokrotnie dementowała te plotki.

W 2014 roku Brad Pitt poślubił Angelinę Jolie. Para wychowywała wspólnie troje biologicznych i troje adoptowanych dzieci. Kiedy Jennifer Aniston wyszła za mąż za Justina Therouxa, rok po ślubie byłego męża, znowu musiała się tłumaczyć ze swoich wyborów. „Ciągle mierzę się z oskarżeniami, że przedłożyłam karierę nad rodzinę. Ciągle się o mnie mówi, że byłam samolubna” – podkreślała w rozmowie z „Allure”.

Czytaj też: Ich miłość narodziła się na studiach. Mimo rozstania, z byłym mężem łączą ją bardzo dobre relacje

Jennifer Aniston i Brad Pitt: dziś są przyjaciółmi

Kolejne małżeństwa „Brennifer” (tak na Brada i Jennifer mówili fani) nie przetrwały próby czasu. Brad Pitt i Angelina Jolie wzięli rozwód w 2019 roku (to ona złożyła pozew rozwodowy, powołując się na „różnice niemożliwe do pogodzenia”, później w wywiadach mówiła o problemach byłego partnera z alkoholem). Jennifer Aniston i Justin Theroux rozwiedli się w 2018 roku.

Media i fani spekulują, czy to możliwe, że Jennifer Aniston i Brad Pitt kiedyś do siebie wrócą. Aktorka zaprosiła go na swoje 50. urodziny. Dużo zamieszania wywołała też gala SAG Awards, podczas której byli małżonkowie spędzili ze sobą sporo czasu (i widać było, że świetnie czują się w swoim towarzystwie). Sami zainteresowani konsekwentnie ucinają jednak wszelkie plotki. Powtarzają, że są po prostu przyjaciółmi. Oboje skupiają się jednak na innych dziedzinach życia.

W 2020 roku na Jennifer Aniston spłynął deszcz nagród za pierwszoplanową rolę w serialu dramatycznym „The Morning Show”. Aktorka mówiła w wywiadach, że choć obecnie nie jest z nikim związana, czuje się szczęśliwa, jest jej dobrze z samą sobą. „Nie potrzebuję męża i dzieci, żeby czuć się spełniona. Trzeba znaleźć równowagę w życiu i wiedzieć, czego się pragnie” – wyznała w „UK Magazine”.

Reklama

Niczego nie żałuje i niczego nie zmieniłaby w swoim życiu. Wszystko, czego doświadczyła, ukształtowało ją. „Moje małżeństwa, moim zdaniem, były bardzo udane. Skończyły się, ale to ich nie przekreśla. Liczy się proces, a nie jego finalny efekt” – przekonywała w wywiadzie dla „Elle”.

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama