Piotr Adamczyk przerwał milczenie. Odniósł się do ostatniego wpisu Weroniki Rosati
Niedługo potem aktorka wydała kolejne oświadczenie
Niedawno Weronika Rosati opublikowała na swoich social mediach zaskakujący wpis. Ulubienica publiczności wróciła wówczas pamięcią do wypadku sprzed dekady. W dodatku zwróciła się do Piotra Adamczyka, z którym przed laty była związana. Dzisiaj aktor jej odpowiedział...
Weronika Rosati wspomina wypadek sprzed 10 lat. Zwróciła się do Piotra Adamczyka
Przypomnijmy, że przed laty Piotr Adamczyk i Weronika Rosati byli w związku. Nie afiszowali się swoim uczuciem i chronili swoją prywatność. Ich miłość jednak nie trwała długo. Jedną z przyczyn rozpadu związku był wypadek, do którego doszło niedaleko Zamościa (Malewczyzna pod Krasnobrodem). Prasa informowała wówczas, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem ze względu na złe warunki atmosferyczne.
„17/09/2013 - Dzień mojej wielkiej osobistej tragedii, zamieniony wbrew mojej woli w medialną mydlana opere. Tego dnia miał miejsce wypadek samochodowy, w którym byłam pasażerką i doznałam drastycznego urazu nogi. Spędziłam miesiące unieruchomiona w szpitalu, straszono mnie amputacja, kolejne miesiące na wózku inwalidzkim i w sumie prawie dwa lata o kulach. Przeszłam kilka bolesnych operacji. W tym czasie straciłam złoty moment w mojej karierze, która nabrała zawrotnego tempa po mojej roli w nagradzanej „Obławie” i dużej roli w serialu „Luck” Michaela Manna. Ominęło mnie wiele konkretnych ról i ról, o które nie mogłam nawet się starać ze względu na stan zdrowia. Ale co najgorsze przeżyłam w tym czasie niewyobrażalny ból, lęk, bezsilność i smutek. To całkowicie nie minęło. Dla was to jakiś chaotyczny news sprzed lat pełen przekłamań medialnych a dla mnie to była i jest tragedia życiowa, z którą się zmagam do dziś", napisała.
„Do tej pory muszę mieć raz w tygodniu rehabilitacje, noga mnie boli w różnych okolicznościach i trauma wypadku i medialnego krzywdzącego szumu żyje we mnie do dziś. Sprawa jest jasna: kierowca jechał za szybko, był pod wpływem negatywnych emocji (pozostanie to pomiędzy mną a nim) i spowodował wypadek, który okaleczył mnie na całe życie. Wszelkie medyczne opłaty związane z moim urazem nogi od lat płace z własnej kieszeni (dla jasności). Każdego roku ten dzień jest dla mnie przypomnieniem traumatycznego wydarzenia- nadal słyszę dźwięk wybuchającej poduszki powietrznej i widoku mojej drastycznie przekręconej nogi. Nieludzkiego bólu szarpanego nerwu przez złamana kość. Przerażonych twarzy lekarzy na widok mojej stopy. Chciałabym dziś zmierzyć się z tymi przeżyciami i napisać coś, co od lat nie miałam odwagi, może nie miałam siły, a może nie miałam pewności siebie, by napisać. Otwarta notka do kierowcy", kontynuowała.
Weronika Rosati na sam koniec zwróciła się do Piotra Adamczyka. „Piotrze, będzie krótko. 10 lat temu, my wiemy jaka była i jest prawda. Proszę Cię o niewykonywanie zawodowych lub innych szkodliwych działań przeciwko mnie. Nie chcę wyciągać spraw i dowodów, chcę żyć bez przeszkód i fałszywych mitów na mój temat i na temat tego wypadku i otaczających go wydarzeń. Na to zasługuję i tego od Ciebie oczekuję", czytamy.
CZYTAJ TEŻ: Małgorzata Foremniak przed laty adoptowała dwójkę dzieci. Później wprost wyznała, że płakała z bezsilności
Piotr Adamczyk komentuje wpis Weroniki Rosati
Aktor w niedawnej rozmowie z serwisem Plejada odniósł się do ostatniej publikacji ulubienicy widzów. Przyznał, że nie chce wracać pamięcią do wydarzeń sprzed 10 lat. „Wolałbym odesłać tylko do podobnych publikacji — chyba z 10 lat temu były podobne zarzuty. Tam wtedy w moim imieniu mecenas Granecki dał oświadczenie", wyjaśnił.
Tak brzmiało wówczas jego oświadczenie: „Nieprawdą jest, iż Pan Piotr Adamczyk odmówił podpisania »oświadczenia sprawcy wypadku« albowiem nigdy nikt nie zwrócił się do niego z prośbą o takowe oświadczenie. Sugestia, iż Pan Piotr Adamczyk pozostawił Panią Weronikę Rosati bez pomocy. finansowej nie poczuwając się do obowiązku pokrycia kosztów leczenia jest nieprawdziwa, albowiem pokrył on koszty wszystkich operacji, leczenia oraz rehabilitacji zarówno tych wykonywanych za granicą jak i w Polsce. Do dnia dzisiejszego kwota ta stanowi ponad 300.000 zł Ponadto wciąż uiszcza kwotę 5000 zł miesięcznie na pokrycie kosztów rehabilitacji Pani Weroniki Rosati. Jednocześnie celem wsparcia byłej partnerki w dalszym ciągu (choć minęło już 7 miesięcy od rozstania) pokrywa on w całości koszty wynajmu luksusowego apartamentu dla Pani Weroniki Rosati w L.A.", czytaliśmy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Robert Janowski po raz piąty powiedział TAK! Odnowił przysięgę z Moniką Głodek
Weronika Rosati odpowiada Piotrowi Adamczykowi
Teraz Weronika Rosati odpowiedziała byłemu partnerowi, „żeby nie było kolejnych wątpliwości i niedomówień".
W ostatnim poście napisała: „W związku z treścią publikacji plejada.pl i przytoczeniu w jej osnowie oświadczenia pełnomocnika Pana Piotra Adamczyka sprzed 10 lat, aby nie było wątpliwości i niedomówień — koszty rehabilitacji były pokrywane przez Pana Piotra Adamczyka zgodnie z treścią ugody do 5 grudnia 2016 roku. Od tej daty i nadal koszty te pokrywam we własnym zakresie. Wspólne mieszkanie, o którym mowa w publikacji było finansowane do 31 grudnia 2015 roku", podsumowała.
CZYTAJ TEŻ: Kinga Dębska na początku kariery odeszła od męża. Była pewna swojej decyzji