Była dla niego niedostępna i opryskliwa. Ostatecznie Magdalena Zawadzka zostawiła dla Gustawa Holoubka męża
Miłość między nimi przerwała śmierć artysty
Przed laty zachwycała na szklanym ekranie, kochały ją miliony. Magdalena Zawadzka nie mogła narzekać na brak propozycji filmowych. A prywatnie? Była związana z Gustawem Holoubkiem, z którym przeżyła 35 pięknych lat. Jednak dla tej miłości musiała wiele poświęcić...
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u 23.08.2024 r.]
Magdalena Zawadzka i Gustaw Holoubek — historia miłości
Poznali się na planie „Spotkania w Bajce". Ona miała wówczas 17 lat, zaś on był od niej o 20 lat starszy. W pewnym momencie Gustaw Holoubek i Andrzej Łapicki zaprosili młodszą koleżankę z planu na kawę. „Panowie wydawali mi się bardzo mili, ale to mogły być tylko pozory, według tego, co mama i tata mówili. [...] Zapaliły mi się wszystkie czerwone światełka w mózgu i bardzo stanowczo odmówiłam. Odwróciłam się na pięcie i byłam tak zestresowana, że nie zauważyłam, że drzwi, w które chciałam wejść, są oszklone i zamknięte. Weszłam w tę szybę. To szkło się posypało na mnie. Dobrze, że mi nosa nie obcięło i że nic się nie stało. Przeszłam przez ramę drzwi i odpłynęłam, bardzo zadowolona ze swojego postępowania", zwierzała się w Gwiazdozbiorze Jaruzelskiej.
Gustaw Holoubek poczuł motylki w brzuchu. Chciał oczarować piękną aktorkę. Na początku odrzucała jego zaloty i była dla niego niedostępna. Co więcej, miała męża i nie chciała myśleć o nikim innym. Miłość jednak przyszła nagle, niespodziewanie. „Najdroższa Pani, chociaż nie mam ślicznego zdjęcia Pani, obraz jej towarzyszy mi w każdej sekundzie jawy i w każdej sekundzie snu", napisał do niej Gustaw Holoubek. „Byłam butna i nie dawałam się łatwo usidlić. Potrafiłam na pytanie: "W którą stronę pani idzie?" odpowiedzieć: "W przeciwną niż pan!", przyznała na łamach magazynu VIVA!.
CZYTAJ TEŻ: Jurek Owsiak poruszony hojnością anonimowego darczyńcy. Pieniądze nie zmieściły się do puszki
Magdalena Zawadzka dla Gustawa Holoubka rozstała się z mężem
Miłość między nimi wygrała i już 1973 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a niedługo potem na świecie powitali syna — Jana. Co ciekawe, były mąż aktorki nie miał od niej żalu. „Zażartował, że oddaje mnie w dobre ręce. Był bardzo dobrym, kochanym człowiekiem", wyjaśniała.
Niestety ich wielką miłość i szczęście przerwała śmierć artysty 6 marca 2008 roku. „Gdy wchodzę do naszego, jeszcze niedawno wspólnego mieszkania, nigdy nie czuję się w nim sama. W meblach, w przedmiotach, w powietrzu, we wszystkim, co jest w tym domu, jesteśmy razem. [...] Gdy otwieram drzwi wejściowe, w uszach mi brzmi jego "Jestem". I to nadaje sens wszystkiemu, co dzieje się wokół mnie teraz", mówiła Magdalena Zawadzka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Radosne wieści z domu Hanny Śleszyńskiej. Największe marzenie aktorki w końcu się spełniło!