Reklama

Łączy ich niemal wszystko, a różnice między nimi są tak drobne, że niczemu nie wadzą. Jarosław Bieniuk wraz z córką wypracowali więź opartą na zaufaniu oraz przyjaźni. Wspierają się i kibicują na każdym kroku... Oliwia Bieniuk od jakiegoś czasu nie mieszka już z tatą. Teraz ich spotkania są dużo rzadsze, kierowane tęsknotą, co dodatkowo wzmocniło ich relację. "Mamy czas zatęsknić za sobą. Nie ma takich problemów dnia codziennego" — mówił były piłkarz w jednej z najnowszych rozmów. Ojciec i córka, tacy są prywatnie...

Reklama

Jarosław Bieniuk i Oliwia Bieniuk — życie po śmierci Ani Przybylskiej

Na początku października minie dziewięć lat, od kiedy nie ma wśród nas Anny Przybylskiej — uwielbianej aktorki, życiowej partnerki Jarosława Bieniuka oraz matki trójki dzieci. Choć rodzina starała się przygotowywać się na najgorsze, odejście bliskiej im osoby było ogromnym ciosem, który pozostawił po sobie głęboką ranę... Były piłkarz musiał w pewnym sensie nauczyć się być rodzicem na nowo. "Myślę, że żaden facet nie jest w stanie zastąpić dzieciom matki. Ja w każdym razie nigdy bym się nie podjął takiego zadania. Oczywiście musiałem przejąć część obowiązków kobiecych, ale nie byłem w tym sam, bo moja mama mieszkała z nami przez dłuższy czas" — przyznał w 2021 roku w wywiadzie dla VIVY!, którego udzielił razem z najstarszą pociechą, Oliwią.

Jarosław Bieniuk, Oliwia Bieniuk, Szymon Bieniuk, Jan Bieniuk, Bieniuk, Viva! 18/2022

Mateusz Stankiewicz

Jarosław Bieniuk, Oliwia Bieniuk, VIVA! 23/2021

Mateusz Stankiewicz/SameSame

Głowa rodziny nie stroniła od okazywania pociechom uczuć i przytulania. Bliskość fizyczna od zawsze była ważnym elementem w ich rodzinnym domu. "[...] Wszystkie decyzje odnośnie do córki i synów były i są na mojej głowie. Na pewno musiałem też unieść bagaż emocjonalny i okazywać dzieciom uczucie tak, żeby jak najmniej odczuły tę wielką pustkę. Jeszcze pół roku po śmierci Ani spaliśmy we czwórkę w jednym łóżku. W końcu Oliwia się zbuntowała, powiedziała, że jej niewygodnie, i wróciła do swojego pokoju", dodał w tej samej rozmowie.

CZYTAJ TAKŻE: Magda Gessler o dzieciach: „Nie byłam perfekcyjną matką, nie chodziłam na wywiadówki”

Dziś Oliwia Bieniuk jest już młodą kobietą, która niedawno świętowała 20. urodziny. W życiu stawia na wyzwania oraz samorozwój. Z kolei troskliwy ojciec cieszy się, że u jego córki tak doskonale się okłada. Drżał natomiast, gdy w 2021 na jakiś czas wyjechała samotnie do stolicy, aby przygotowywać się do występów w Tańcu z Gwiazdami. "[...] Stresowało mnie, że mieszka sama w dużym mieście, musi zadbać o zakupy, jedzenie i punktualność. Bałem się, czy wytrzyma", zwierzał się w VIVIE!. A już zaledwie rok później musiał pogodzić się z tym, że jego dorosła pociecha opuściła rodzinne gniazdko, by kształcić się na przyszłą aktorkę — zupełnie jak jej mama.

Jarosław Bieniuk, Oliwia Bieniuk, VIVA! 23/2021

Mateusz Stankiewicz/SameSame

Oliwia Bieniuk przeprowadziła się do Warszawy. Jak zmieniła się jej relacja z ojcem?

Od kilku miesięcy Jarosław Bieniuk i jego córka mieszkają z dala od siebie. On został w Trójmieście z synami oraz partnerką, a ona uczęszcza na studia aktorskie w Warszawie. Był to czas pełen zawirowań, oswajania się z nową rzeczywistością. Na szczęście praca na planie Tańca z Gwiazdami, a co za tym szło — przedsmak samodzielnego życia w stolicy" — pomógł jej się zaaklimatyzować.

Dużo trudniej było jej tacie, który mocno przeżył przeprowadzkę Oliwii, choć równocześnie popiera jej decyzję o z całych sił wspiera w wymarzonej karierze. "Myślę, że dla każdego rodzica jest to bardzo trudne, kiedy dziecko wyprowadza się ze swojego rodzinnego domu. No ten pusty pokój wygląda bardzo smutno, ale z drugiej strony towarzyszy temu radość, no bo dziecku się powodzi, dziecko dostało się na studia, spełnia swoje marzenie, więc rodzic musi wspierać, także taka huśtawka emocji, radość pomieszana ze smutkiem", zwierzał się jakiś czas temu w Plejadzie.

Po tym wszystkim zmianie uległy również ich dotychczasowe relacje. Dziś oboje zauważają, że są one dojrzalsze, niż do tej pory. "Ta relacja się zmienia, myślę, że teraz jest przyjacielska. [...] Teraz jest zupełnie inna i spokojniejsza, niż jak mieszkaliśmy ze sobą na co dzień. Mamy czas zatęsknić za sobą. Nie ma takich problemów dnia codziennego" — wyznał Jarosław Bieniuk w ostatniej rozmowie z Mateuszem Hładkim. Nie ukrywa ponadto, że córka daje mu wiele powodów do dumy i z zadowoleniem mówi o jej wybitnych wynikach w nauce. A pomimo rozłąki starają się spędzać razem jak najwięcej czasu. Oliwia co najmniej raz w miesiącu gości w rodzinnym domu. Jej ojciec również od czasu do czasu bywa w Warszawie. Dzielą wspólną pasję, jaką jest sport.

ZOBACZ TEŻ: Anita Lipnicka jest mamą dorastającej córki. Tak mówiła o macierzyństwie, nadopiekuńczości oraz relacjach z nastoletnią Polą...

Relacje rodzinne są dla nich obu ważnymi wartościami, podobnie jak zdrowie. Pomimo różnić pokoleniowych dzieli ich niewiele i świetnie się ze sobą dogadują na większości płaszczyzn. "Ja jestem z pokolenia X, więc pamiętam czasy bez technologii, gdzie wszyscy byliśmy wylogowani. To nie jest tak, że nie nadążam, bo też jestem w jakimś stopniu uzależniony od technologii, bo wszyscy z niej korzystamy, ale wartości mamy te same, a to jest najważniejsze. Są rzeczy, na które pewnie inaczej patrzymy, bo inne czasy nas kształtowały" — stwierdził były piłkarz w dalszej części rozmowy.

Jarosław Bieniuk, Oliwia Bieniuk, Szymon Bieniuk, Jan Bieniuk, Bieniuk, Viva! 18/2022

Mateusz Stankiewicz

Oliwia Bieniuk wspiera ojca i jego nową partnerkę

Warto przypomnieć, że Jarosław Bieniuk od kilku lat jest w szczęśliwym związku z Zuzanną Pactwą. Wcześniej próbował ułożyć sobie życie z Martyną Gliwińską, z którą doczekał się synka Kazimierza, lecz ta relacja nie przetrwała próby czasu. Po tym wszystkim były piłkarz stracił nadzieję na znalezienie prawdziwej miłości... "Był moment, w którym prawie pogodziłem się z tym, że dopóki dzieci nie podrosną, nie będę budować kolejnego związku. Ale gdy poznałem Zuzę, ta sytuacja mnie zaskoczyła. Zakochałem się" — wyznał na łamach tegorocznego wydania VIVY!.

I w tym wszystkim mógł bez dwóch zdań liczyć na Oliwię, która od samego początku trzymała mocno kciuki za szczęście ojca. "Cieszyłam się, że tata kogoś znalazł, że nie jest sam i że nie muszę go pocieszać" — przyznała, zapytana przed Krystynę Pytlakowską o to, czy miała żal o jego związek z Martyną. Równie dobre relacje ma z jego obecną partnerką, choć taki stan rzeczy wymagał ogromu cierpliwości oraz wkładu pracy obu stron...

Zuzanna Pactwa, Jarosław Bieniuk, Viva! 3/2023

Mateusz Stankiewicz

"Dzisiaj kibicowała mi moja rodzina, czyli tata i dziewczyna taty – Zuza. Mam z nią bardzo dobry kontakt, super się dogadujemy i nadajemy na tych samych falach, więc wszystko jest w porządku" — mówiła Oliwia Bieniuk reporterowi VIVY.pl podczas ćwierćfinałowego odcinka TzG. I dodała, że, jej ojciec w końcu jest szczęśliwy. "Cieszę się, że w końcu po tylu latach widzę na jego twarzy szczęście i uśmiech. Widać, że jest zakochany", podkreślała córka byłego piłkarza. Podobne słowa padły w rozmowie z Pomponikiem. Były to czasy, gdy młoda aktorka wciąż mieszkała w swoim rodzinnym domu. "Mam z Zuzą bardzo dobry kontakt, mieszka z nami więc codziennie się widzimy. Czasami są jakieś drobne sprzeczki, ale na ogół mamy dobry kontakt, dobrze się dogadujemy".

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Pasja stała się jego sposobem na życie. Starszy syn Agaty Młynarskiej ma już 38 lat!

Reklama

W życiu codziennym Jarosław Bieniuk i Oliwia Bieniuk nie zapominają o przeszłości i regularnie kultywują pamięć o Ani Przybylskiej. Kilka miesięcy temu wystąpili razem we wspólnej sesji, mającej związek z kampanią To tylko dwa słowa... Ta szczególna relacja taty i córki stanowić mogłaby wzór dla wielu. Całej rodzinie życzymy wszystkiego najwspanialszego.

Reklama
Reklama
Reklama