Bogusław Linda mógł zagrać u boku Meryl Streep. Na drodze do realizacji tych planów stanęły ówczesne władze
Postawili mu jeden warunek, na który nie mógł się zgodzić
Bogusław Linda od wielu lat uchodzi za jednego z najlepszych polskich aktorów. Co więcej, przed laty ulubieniec widzów otrzymał propozycję wystąpienia w produkcji u boku Meryl Streep. Niestety, udział w tym projekcie nie był mu pisany... Na przeszkodzie do realizacji tego planu stanęły ówczesne władze.
Bogusław Linda — początek kariery
Gdy Bogusław Linda był jeszcze studentem krakowskiej Szkoły Filmowej, zadebiutował w filmie „Czarne chmury". Udział w tej produkcji zapewnił mu ogromną sławę i sympatię telewidzów. Nic więc dziwnego, że niedługo potem zaczął dostawać coraz więcej ofert współpracy z takimi twórcami jak: Andrzej Wajda, Agnieszka Holland czy Krzysztof Kieślowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mieszka z partnerem na wsi, planują ślub. Andrzej Piaseczny wyznał, jak na jego związek reagują sąsiedzi
Bogusław Linda mógł zagrać u boku Meryl Streep
Następnie z aktorem kontaktowali się również zagraniczni twórcy, którzy dostrzegli jego wielki talent. Bogusławowi Lindzie zaproponowano wówczas udział w filmie - „Wybór Zofii". Niestety nigdy nie zrealizował tego projektu. Dlaczego? Na jaw wyszło, że produkcja może w negatywnym świetle przedstawiać nasz kraj. Andrzej Wajda wówczas odradzał aktorowi przyjęcie roli.
Z czasem wybitny reżyser skontaktował się z Bogusławem Lindą, ponieważ miał dla niego rolę w filmie „Miłość w Niemczech", w którym miała wystąpić między innymi Meryl Streep. Niestety, nie zagrał w nim, ponieważ sprawą zainteresowała się ówczesna władza. „Miałem zagrać u Wajdy z Meryl Streep. I chodziło o paszport, o te jakieś pieniądze, marki, a ja nie miałem ani grosza, ani na moje dzieci, ani na nic, k***a, nie miałem pieniędzy. I wtedy oni (funkcjonariusze SB — przypis red.) mówią, że dobrze — puszczą mnie, dadzą paszport i marki, ale jak będę kablował. Donosił, czytamy w książce „Zły chłopiec".
Co więcej, gdy Meryl Streep dowiedziała się, że pracy nad filmem przyglądały się ówczesne władze, zrezygnowała z roli. Potem dołączyła do obsady - „Pożegnanie z Afryką".