Reklama

Aleksandra Linda pracuje na własny rachunek. Córka fotografki Lidii Popiel i aktora Bogusława Lindy kroczy wybraną ścieżką, spełnia marzenia. Talent odziedziczyła po rodzicach, jednak spełnia marzenia bez ich pomocy. Lidia Popiel i Bogusław Linda nie ukrywają swojej dumy, gdy patrzą, na swoje dziecko. Aleksandra Linda wyrosła na wspaniałą, mądrą, świadomą i utalentowaną kobietę. Związała się z modelingiem i aktorstwem. W pewnym momencie usunęła się w cień. Co słychać u Aleksandry Lindy?

Reklama

Aleksandra Linda – jak wygląda życie córki Lidii Popiel i Bogusława Lindy?

Dorastała w artystycznym świecie. Chłonęła go, przyglądała się od kulis pracy rodziców. Nic dziwnego, że Aleksandra Linda zapragnęła gnać za marzeniami i dojść do wszystkiego sama. Nie zależało jej jednak na tym, by znane nazwisko stało się przepustką do wielkiego świata. Nie zabiegała o to, ale skupiała się na pasji. Córka Lidii Popiel i Bogusława Lindy uczęszczała do prywatnego artystycznego liceum w Warszawie. W pewnym momencie zaryzykowała i wykonała odważny krok. Jako nastolatka opuściła rodzinny dom, by zamieszać w Krakowie i szybko stała się niezależna. To tam zdobywała umiejętności i kształciła talent aktorski.

„Jako 17-latka wypatrzyła sobie w Krakowie liceum o profilu aktorskim i postanowiła się tam przenieść”, opowiadała Lidia Popiel w rozmowie ze Zwierciadłem. Młodej dziewczynie nie było łatwo odnaleźć się na początku w nowym środowisku. Pracowała jako kelnerka, opłacała kawalerkę. Warunki mieszkania były skromne. „Nie miałam ciepłej wody i ogrzewania. Myłam się w wiaderku wodą, którą wcześniej musiałam zagrzać w czajniku. Razem ze mną mieszkała współlokatorka, której amstaff zjadał nam wszystkie meble”, opowiadała w Plejadzie.

Czytaj też: Martyna Wojciechowska na czułym kadrze z 15-letnią córką. Fani nie dowierzają

Aleksandrę Lindę łączy z rodzicami wyjątkowa więź

Na każdym kroku mogła liczyć na rady i nieocenione wsparcie rodziców, którym od zawsze imponują zainteresowania Aleksandry. Jeździ konno, pasjonuje się modą, kinem, rysuje, fotografuje, tworzy. Uczęszczała na kursy szycia i projektowania, pisała artykuły, a nawet była o krok od otworzenia własnej firmy. „Przypuszczam, że serce ma artystki i lubi rysować. Chce zrobić teraz swoją kolekcję bielizny, lubi pisać. Ma bardzo rozbudowane zainteresowania. Wygląda, jakby z księżyca była”, opowiadała w jednym z wywiadów dla Pudelka Lidia Popiel.

Rodzice dawali Aleksandrze wiele przestrzeni do rozwoju pasji, podejmowania decyzji, popełniania błędów Dziś łączy ich wyjątkowa więź, pełna miłości i szacunku. W jednym z wywiadów Lidia Popiel opowiada o wychowaniu dziecka i macierzyństwie: „To, co chciałam jako matka osiągnąć i co może częściowo mi się udało, to obecność, uczestnictwo, opieka, towarzyszenie, a nie wychowanie, które kojarzy mi się z tresurą. [...] Jeśli miałabym jakoś określić moją postawę jako matki, powiedziałabym, że jestem matką bardziej wspierającą niż wszystkowiedzącą”.

Aleksandra Linda podbija branżę modelingu, pojawia się na wybiegach, uczestniczy w sesjach zdjęciowych. Na swoim koncie kilka ról w produkcjach: Totem, Diablo. Wyścig o wszystko, Wiedźma Mirakl, Psy 3. W imię zasad czy audioserialu Gra Luizy. Jak trafiła do filmu Psy 3? „Skontaktowałam się z panem reżyserem Władysławem Pasikowskim i otrzymałam zaproszenie na przesłuchania. Trzymałam w tajemnicy przed tatą, że dostałam angaż. Zupełnie niepotrzebnie, choć tata przyznał, że się o mnie boi, bo to niełatwa praca”, zwierzała się.

Sprawdź też: Pierwsze spotkanie pamięta tylko jedno z nich, na początku nie umieli się dogadać...

Baranowski/AKPA

Aleksandra Linda, Premiera filmu "Psy 3. W imię zasad", 2020

Baranowski/AKPA

Radoslaw NAWROCKI / Forum

Jak dziś wygląda życie Aleksandry Lindy?

Sama Aleksandra Linda unika wywiadów, nie szuka sensacji czy poklasku. Skupia się na tym, co ważnego mogłaby przekazać innym. Otacza się ludźmi, którzy dają jej wsparcie, są inspiracją. „Nigdy o sobie nie powiem, że jestem częścią show-biznesu. Cokolwiek w życiu zrobię pozostanę sobą, dziewczyną z sąsiedztwa. Stawianie ludzi na piedestałach jest krzywdzące. Ci, których naprawdę powinniśmy wysłuchać, często nie mają siły przebicia, więc na osobach publicznych leży odpowiedzialność, aby dawać autorytet i mówić głośno za tych, którzy pozostają niewysłuchani", mówiła w rozmowie z Vogue.

Od pewnego czasu Aleksandra Linda rzadkiej publikuje posty na Instagramie. Skupia się na rozwoju i żyje na własnych zasadach i poszukuje swojej drogi. „Mam nadzieję, że całe życie będę poszukiwać i próbować różnych rzeczy. W miarę możliwości nie planuję długoterminowo i dobrze czuję się tu, gdzie jestem teraz. Dopóki mogę się rozwijać, żyć pełną piersią, kochać i wspierać bliskich, a zarazem odczuwać satysfakcję z wykonanych projektów, jestem tu, gdzie być powinnam”, opowiadała w 2021 roku dla Vogue’a. Nie zrezygnowała też z aktorstwa. Właśnie przygotowuje się do nowych wyzwań. Już w październiku 2023 roku będziemy mogli podziwiać ją w przestawieniu „Lumbago” w reżyserii Olafa Lubaszenki w Teatrze Capitol.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!

Źródło: Plejada, Onet Film, Vogue, Wp.pl

Reklama

Kamil Piklikiewicz/East News
Reklama
Reklama
Reklama