Ewa Bem wróciła do występowania przed publicznością po kilku latach nieobecności na scenie. Artystka musiała zmierzyć z niewyobrażalnie trudną stratą córki. Pamela Bem-Niedziałek zmarła we wrześniu 2017 roku przez glejaka. Niemal pięć lat później mama dziennikarki opowiedziała nam o tym, jak podniosła się po tej osobistej tragedii.

Reklama

Ewa Bem o terapii. Czy miała obawy przed pójściem do specjalisty?

Podczas sesji do magazynu VIVA! mieliśmy ogromną przyjemność rozmowy z Ewą Bem. W trakcie wywiadu zapytaliśmy wokalistkę o terapię, której podjęła się kilka lat temu. Spotkania z lekarzem sprawiły, że piosenkarka poczuła znów siłę do występowania na scenie.

Wiele osób nie chce jednak dać sobie pomóc. Czują strach i niepewność. Czy podobnie miała Ewa Bem? Okazuje się, że nie. „Absolutnie nie miałam najmniejszych obaw. Uważam, że każdy kto potrzebuje pomocy, wsparcia – szczególnie tego psychologicznego – powinien czym prędzej po nie sięgnąć. A czasy są takie, że prawie wszyscy tego potrzebujemy. Ja nie czułam żadnej przeszkody w sobie w tym temacie”, powiedziała VIVIE.pl ulubienica publiczności.

Zobacz również: Ewa Bem o wnukach: „Basia prawie w ogóle nie miała z Pamelą kontaktu, a Tomek jej dobrze nie pamięta”

Przypomnijmy, co o wizytach u terapeutki mówiła gwiazda jesienią 2021 roku w innym wywiadzie. „Terapeutka przygotowywała mnie do wyjścia na scenę. Bałam się wszystkiego, ogromu emocji, spotkania z muzykami i z ludźmi na widowni. Miałam obawy, że to za dużo na moje poharatane serce. Ale dałam radę. Natchnęło mnie to pozytywną energią: zostałam wspaniale przyjęta, jakby ludzie się za mną stęsknili. To dużo dla mnie znaczy”, przekonywała Ewa Bem w Twoim Stylu.

Zobacz także

Ewa Bem, 2022

Iza Grzybowska

Ewa Bem z córką Pamelą, 2003

Niemiec AKPA

Plany muzyczne Ewy Bem. Będzie nowa płyta?

W tym samym wywiadzie z Rafałem Kowalskim artystka uchyliła rąbka tajemnicy na tematy zawodowe. Czy 2022 roku przyniesie jej fanom nowy album? „Moja osobista tragedia rozdzieliła mnie ze sceną i wyeliminowała z życia publicznego. Ale teraz myślę o nowym materiale muzycznym. Tylko, że nie jestem już na tym etapie drogi artystycznej, żeby zrobić coś koniecznie, bo wszyscy na to czekają. Jeżeli będzie ku temu nastrój, odpowiednie, na wysokim poziomie, satysfakcjonujące mnie samą pomysły muzyczne, to będzie coś nowego”, obiecała Ewa Bem.

A co artystka sądzi o artystach młodego pokolenia? Zobacz drugą część naszej rozmowy.

Zobacz też: Ewa Bem: „Wszystko zostało zrujnowane przez długą chorobę i odejście naszej córki”

Iza Grzybowska

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama