Kto może z nią pracować? Małgorzata Rozenek-Majdan nie zgadza się z Joanną Przetakiewicz w jednym
Szczera odpowiedź padła, gdy zapytaliśmy o równość i mniejszości...
Niedawno Małgorzata Rozenek-Majdan zaprosiła dziennikarzy do swojego butiku. W przestrzeni pełnej projektów prezenterki mogliśmy porozmawiać z nią przez dłuższą chwilę. W wywiadzie dla VIVA.pl właścicielka marki Mrs. Drama opowiedziała nam o tym, jak zmienia się jej relacja z synami, jak przeżywa maturę starszego z nich, jaka przyszłość czeka ją w stacji TVN i co mówią badania robione na jej temat. Gwiazda odniosła się też do słów Joanny Przetakiewicz na temat współpracowników.
Małgorzata Rozenek-Majdan o LGBT i pracy. Kogo zatrudni, a kogo nie zatrudni?
Kilka lat temu w rozmowie z Żurnalistą Joanna Przetakiewicz przyznała, że jest wierna w swoim modowym biznesie pewnej kontrowersyjnej zasadzie. „Facetom brakuje wrażliwości i empatii. (...) Kiedy nie umiesz czytać ludzkich emocji, to pracuje ci się gorzej. Będziesz tłumaczył komuś coś, co jest oczywiste dla innych. Można posądzić mnie o pewną nietolerancję. Ja od samego początku mówiłam, że przyjmujemy do pracy tylko kobiety oraz ludzi LGBT. Żadnych heteroseksualnych facetów, bo to w ogóle nie ma sensu. Nie dogadamy się z nimi. Nie w tej branży”, powiedziała.
Poprosiliśmy Małgorzatę Rozenek-Majdan o odpowiedź na pytanie, czy uważa na ten temat podobnie. Okazało się, że nie. „Jestem wielką orędowniczką równości. I ja postrzegam równość poprzez dawanie prawa wszystkim tak samo. Nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną, czy jest heteroseksualny, czy jest częścią społeczności LGBT. To naprawdę nie ma znaczenia dla mnie w chwili zatrudniania kogoś”, powiedziała przed kamerą VIVY.pl.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Natasza Urbańska podsyca plotki po wyznaniu męża. Janusz Józefowicz zabrał głos w sprawie ich małżeństwa
To na co zwraca uwagę przy zatrudnianiu kogoś? „Dla mnie liczy się pomysł; to, czy ktoś rozumie tak samo rozwój i czy idziemy w tym samym kierunku. To jest dla mnie ważne i tylko na tej podstawie podejmuję decyzję”, podkreśliła w rozmowie z Rafałem Kowalskim. „Nie ma dla mnie też znaczenia wiek czy sytuacja rodzinna. Znam świetnie zorganizowane mamy dwójki lub więcej dzieci, a też znam świetnie zaangażowane singielki. I w końcu znam w obu tych grupach osoby, które kompletnie sobie nie radzą z rzeczywistością”, dodała.
Zobacz także
Badania na temat Małgorzaty Rozenek-Majdan – wyniki
W tym samym wywiadzie prezenterka przyznała, że bywa obiektem telewizyjnych badań. Jakie są wnioski? „W stacji, w której pracuję, są robione na mój temat badania. I one wskazują, że jestem w tej grupie osób, która polaryzuje”, powiedziała nam przed kamerą Małgosia.
Czy wie, dlaczego wzbudza skrajne emocje i bywa odbiorczynią hejtu? „Powiem Ci szczerze, że miałam taki moment w życiu, kiedy zastanawiałam się poważnie, dlaczego tak się dzieje. Ale ja tego nie wiem. Może mam jakieś drażniące zachowania? Ani ja, ani bliskie mi osoby tego we mnie nie widzą. Ale już kilka lat temu zapadła we mnie decyzja, że nie ma sensu o tym dłużej myśleć”, usłyszeliśmy w wywiadzie wideo dla VIVY.pl.
Całą rozmowę możecie zobaczyć na górze strony albo YouTubie.
CZYTAJ TAKŻE: Miłość przyszła niespodziewanie. Karol Dziuba i Milena Suszyńska tworzą duet idealny!