Dla Joanny Krupy to wyjątkowy czas. Niedawno zaręczyła się z przystojnym producentem pochodzącym z Teksasu. A teraz planują ślub! „Jest męski. Fantastyczny. Ma ogromne serce. Douglas przynosi mi balans w życiu. Daje ciepło. Czuję się bezpieczna”, zdradziła w ostatnim wywiadzie VIVY!. Joanna Krupa znów jest szczęśliwa! Jak wyglądały ich zaręczyny? Co gwiazda mówi o swoim ukochanym?

Reklama

Joanna Krupa zdradza, jak wyglądał dzień zaręczyn

Odkąd pojawił się Douglas, inaczej patrzy na życie. Już nie praca i imprezy są najważniejsze, ale rodzina. To bardzo duża zmiana. Wcześniej Joanna Krupa myślała, że ma czas nas rodzinę. Kiedy poznała swojego narzeczonego, zrozumiała, o czym mówiły zawsze jej przyjaciółki.

„Że poznały faceta, z którym strasznie chcą mieć dzieci. Ja też poczułam, że to jest ten człowiek. Z Romkiem byłam 10 lat, ale nigdy nie było tej chemii, tej pasji, którą ludzie powinni mieć do siebie. O rany, chcę mieć dzieci z Douglasem”, podkreślała w wywiadzie VIVY!.

Joanna Krupa była zupełnie zaskoczona oświadczynami ukochanego.

„Do jednego z sześciu moich piesków, suczki Darli, mówię zawsze: „Daj łapkę”. Douglas to podchwycił. Kiedyś rano przytuliłam się w łóżku do niego i słyszę: „Daj łapkę”. Dałam mu, a on wsuwa mi na palec pierścionek. Tyle że nie chciał wejść. Douglas zdenerwowany: „Justyna dała mi zły numer twojego palca!”. Justyna to moja stylistka w Polsce.

Zobacz także

A ja spokojnie, trochę żartem: „A na co ten pierścionek?”. Bo nie spytał się, tylko próbował założyć. „Zrywasz ze mną? Czy chcesz się o coś spytać?”. Wtedy się spytał, czy się z nim ożenię. Wyszło to bardzo naturalnie. On jest bardzo normalny, bez żadnych wymysłów”, zdradziła Joanna Krupa.

Reklama

Jak wyglądał moment zaręczyn? Zapraszamy do naszego materiału video!

Reklama
Reklama
Reklama