Reklama

Ciężko uwierzyć w to, że pierwsza powieść opowiadająca o losach młodego czarodzieja miała swoją premierę w Polsce już 20 lat temu. Nikt nie podejrzewał wówczas, że Harry Potter i Kamień Filozoficzny zapoczątkuje cykl, który stanie się bestsellerem wszech czasów. Niewiele osób jednak wie, że przypadek sprawił, że książka pojawiła się w polskim wydawnictwie.

Reklama

Harry Potter w Polsce

W Wielkiej Brytanii Harry Potter i Kamień Filozoficzny miał swoją premierę 26 czerwca 1997 roku. W Polsce jednak książka pojawiła się dopiero trzy lata później. W wywiadzie z 24kurier, Alicja Mielcarzewicz - Cabanek, specjalistka ds. public relations w Media Rodzina, opowiedziała, że to podróż do Szkocji sprawiła, że powieść została wydana w tym wydawnictwie. Wspominała: „Właściciel Media Rodzina, Robert Gamble, przebywał w Edynburgu, gdzie mieszkał jego syn. Pewnej niedzieli wybrał się na mszę, po której wdał się w pogawędkę z Alison, proboszcz parafii. Rozmawiali o wydawnictwie i w pewnym momencie Robert Gamble wspomniał, czy słyszeli o książce Harry Potter i że zastanawia się nad zakupem do niej praw. Na co proboszcz zawołała: Ach, przecież mówi pan o książce Jo! To nasza parafianka! Wtedy Robert Gamble poczuł, że musi mieć tę książkę. Postanowił, że w Polsce to jego wydawnictwo wyda Pottera”.

Powieść odniosła sukces, mimo tego, że była skierowana do „najtrudniejszego” targetu, czyli nastolatków. Każdy był zdumiony, że młodzież czyta. Nawet sama autorka nie spodziewała się, że jej seria zdobędzie taką popularność - w końcu przed publikacją książki, w przeciągu roku odrzuciło ją aż dwanaście różnych wydawnictw. Rowling przyjęła także pseudonim (inicjały J. K.), tylko przez to, że zasugerowano jej, iż książka napisana przez kobietę może odnieść mniejszy sukces.

Grupą, której nie spodobał się cykl o Harrym Potterze, to... duchowni. Niejednokrotnie głośno było o paleniu przez nich owych powieści, nawet w Polsce. Anna Rogala, autorka publikacji Harry Potter i zagrożenia duchowe, mówiła: „Wielu księży przekreśla książki tylko dlatego, że występuje w nich magia. Dla zasady”. Niewielu z nich wie jednak, że w serii jest wiele odwołań do chrześcijańskich wartości. Choć początkowo J.K. Rowling starała się ukryć religijne nawiązania, z czasem korzystała z nich w wyraźniejszy sposób, choćby cytując Ewangelię Mateusza i 1. List do Koryntian z Biblii króla Jakuba w scenie wizyty Harry’ego na grobie rodziców. Według autorki, właśnie to stanowi podstawę rozważań na temat zmartwychwstania i jest uosobieniem idei Harry’ego Pottera. Dodatkowo pisarka wykreowała Dumbledore'a na wzór Boga, jako bohatera o niemalże boskim wymiarze, zaufanego przywódcę, przewodzącemu Harry’emu w jego zadaniu.

A co stoi za sukcesem serii? Bez wątpienia taka forma i styl pisania, by każdy mógł wczuć się w opowieść i utożsamić z czarodziejami, a także uniwersalność przekazu - pokazano tu walkę dobra ze złem oraz rozterki bohaterów. Poza tym czarne charaktery mają powody, żeby być tymi złymi i nie są nimi zazwyczaj z własnej woli. Autorka wyznała, że cykl stanowi „długi apel o tolerancję i zaprzestanie bigoterii”, a jego ważnym przesłaniem jest konieczność kwestionowania autorytetów oraz umiejętności oceny, czy media mówią prawdę. Ponadto J. K. Rowling w opowiadanej historii uczy młodzież priorytetów i pokazuje, co jest ważne w życiu, dorosłym natomiast przypomina, jak to jest marzyć i wyczula na emocje, o których już dawno zapomnieli.

Reklama

Rupert Grint, Daniel Radcliffe oraz Emma Watson, czyli odtwórcy roli Rona, Harry'ego oraz Hermiony w serii o magii i czarodziejach

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama