Reklama

Jeszcze kilka lat temu wśród znanych kobiet trudno było znaleźć taką, która pokazałaby się w siwych włosach. No chyba, że były to Jane Fonda albo Helen Mirren, które mają za sobą już siedemdziesiąte urodziny. To jednak zmieniło się diametralnie w czasie pandemii koronawirusa i dziś z siwymi włosami dumnie pozują nie tylko aktorki, ale nawet koronowane głowy! Tak jak królowa Letizia, która nie ukrywa siwych pasm.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Te gwiazdy nie wstydzą się siwych włosów. Pokazują je z dumą!

Królowa Letizia w siwych włosach

Niedawno królowa Letizia wraz z królem Felipe odbyli niezwykle ważną podróż dyplomatyczną do Szwecji. To pierwsze spotkanie tych dwóch królewskich rodów od 1979 roku. Podczas wizyty królowa Letiia chętnie pozowała do zdjęć z siwymi pasemkami, które efektownie odznaczały się od jej ciemnych i błyszczących włosów. Musimy tez przyznać, że ten trójwymiarowy, ale stworzony przez naturę, odcień idealnie harmonizował z kamelową peleryną z futrzanym kołnierzem od Caroliny Herrery.

Getty Images

U królowej Letizii wyraźnie widać, że siwych włosów jej przybywa i że nie farbuje ich od bardzo dawna, bo nie są to odrosty, ale pasa pełnej długości. Jak u wielu kobiet skoncentrowane są one na środku głowy, co gwarantuje naturalną asymetrię.

To kolejny dowód na to, że siwe włosy można u siebie polubić i niekoniecznie trzeba je za wszelką cenę tuszować trwałą koloryzacją. Jednak zaakceptowanie tych wizualnych zmian trochę trwa. Mówiła o tym także Andie MacDowell, która podobnie jak większość gwiazd, polubiła siwe włosy dopiero w pandemii, gdy nie mogła regularnie umawiać się na farbowanie.

My trzymamy kciuki byś i Ty je zaakceptowała, jeśli oczywiście tego chcesz. Bo jeśli siwe włosy maja negatywnie wpływać na samoocenę, to lepiej udać się do fryzjera.

ZOBACZ TAKŻE: Królowa Letizia staje się nową ikoną światowej mody! Księżna Kate ma poważną konkurencję

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama