Charlotte Tilbury, słynna brytyjska makijażystka i przyjaciółka Kate Moss, obchodzi dziś 50. urodziny
Poznaj niezwykłą historię rudowłosej ikony świata beauty
Charlotte Tilbury nazywana jest największą rockmanką wśród makijażystów – jest prawdziwą hedonistką. Uwielbia być w trasie, przyjaźni się z największymi sławami Hollywood i nie rozstaje się z eyelinerem. Nawet przed snem maluje nim powieki... Do tego robiła make-up już właściwie wszystkim gwiazdom, była i jest twórcą makijaży do pokazów i kampanii największych domów mody. Przyjaźni się od lat z Kate Moss. Jakby tego było mało, we wrześniu 2013 roku stworzyła własną markę kosmetyczną, która okazała się absolutnym sprzedażowym hitem! Jak to osiągnęła?
ZOBACZ TAKŻE: Kto stoi za perfekcyjnym wizerunkiem Kim Kardashian? Poznajcie Mario Dedivanovicsa!
Historia Charlotte Tilbury
Charlotte do 9 roku życia wychowywała się na Ibizie. Jej ojciec był malarzem, więc w domu przebywali zawsze artyści, muzycy, hipisi. Wśród nich była także słynna makijażystka Mary Greenwell, która odpowiadała m.in. za historyczne zmiany w wyglądzie księżnej Diany. Razem stworzyły ikoniczny już look królowej ludzkich serc. Mary opowiedziała młodej Charlotte o zawodzie i swojej karierze. Namówiła ją także na studia w Glauca Rossi School of Make-Up.
Sama Charlotte Tilbury wspomina, że zawsze fascynowało ją to, jak niektóre kobiety od razu po wejściu do pokoju robią na innych ogromne wrażenie. Gdy miała 13 lat po raz pierwszy sięgnęła po tusz do rzęs i zrozumiała, że zawdzięczają to umiejętnie wykonanemu makijażowi, która sprawia, że każda kobieta może wyglądać zjawiskowo. „Byłam blada, miałam jasne rzęsy. Pomalowanie ich naprawdę zmieniło moje życie” wspominała w rozmowie z Daily Telegraph.
Po skończonej szkole okazało się, że Charlotte ma wyjątkowy talent do kreowania makijaży. Bardzo szybko udało jej się dostać do wąskiego kręgu osób pracujących nad sesjami dla największych magazynów o modzie takich jak:Vogue, Elle, Harper's Bazaar. Potem poszło już z górki – polecana w branży przez fotografów i stylistów zaczęła współpracować z edycjami zagranicznymi tytułów, a potem z gwiazdami. Dziś zapytana dlaczego postanowiła stworzyć swoją markę mówi: „bo jako makijażystka zrobiłam właściwie wszystko. Malowałam wszystkie gwiazdy, z którymi chciałam pracować i potrzebowałam czegoś więcej”. To nie przesada. Charlotte rzeczywiście pracowała z największymi sławami, malowała do ślubu Amal Clooney, a z Kate Moss przyjaźni się od lat. Supermodelka jest nawet matką chrzestną jej obu synków!
ZOBACZ TAKŻE: Córka Kate Moss debiutuje na wybiegu Miu Miu. Jak wyrosła Lila Grace?
Z czego słynie Charlotte Tilbury?
Na pewno z rudych włosów i tego, że zawsze ma namalowaną na oku kreskę eyelinerem. Co ciekawe maluje ją także przed snem i nigdy nie pokazuje się mężowi bez makijażu! Szaleństwo? „Robię to od zawsze. Odkąd pamiętam. Przed pójściem spać zmywam makijaż, nakładam kremy pielęgnujące, mój ulubiony Wonderglow. Potem maluję kreskę eyelinerem w odcieniu Audrey i muskam rzęsy tuszem. Dzięki temu moje oczy wyglądają na większe, a ja czuję się piękniejsza” zdradziła w rozmowie z The Cut. Brzmi niewiarygodnie, ale widocznie się sprawdza, bo ten sam trik stosuje teraz podobno także... Kim Kardashian!
Z ciekawostek warto zapamiętać także, że większość z jej produktów nosi nazwę od imienia gwiazdy, z którą Charlotte pracowała. I tak na przykład szminki nazywają się Super Cindy od Cindy Crawford lub po prostu Kim K.W - ta oczywiście jest w odcieniu jasnego nude. Ale Charlotte za jedną z tych nazw ma właśnie wytoczony proces przez Brooke Shields na cześć której nazwała kredkę do brwi! Więc zobaczymy czy ten zwyczaj wkrótce się jednak nie skończy...
Gdzie można kupić kosmetyki Charlotte Tilbury?
Kosmetyki Charlotte można kupić w sieci perfumerii Sephora w calej Polsce (także online) lub zamawiać na oficjalnej stronie Charlotte Tilbury Cosmetics. Tam znajdziesz nie tylko setki produktów z podpowiedziami jak dobrać właściwy odcień, ale także doskonałe tutoriale, na których widać jak za pomocą kosmetyków Charlotte Tilbury można wyczarować dany look. Genialne i przydatne!