Edyta Herbuś: "Nowy Jork inspiruje". Jakie miejsca poleca? Zobaczcie zdjęcia, które nam przesłała!
- VIVA!
1 z 9
Edyta Herbuś uwielbia Nowy Jork! Tancerka i aktorka pojechała tam ze swoim partnerem reżyserem, Mariuszem Trelińskim, którego "Tristan i Izolda" otwiera sezon w Metropolitan Opera. Jakie miejsca tam odwiedza i poleca? Zdradziła tylko viva.pl! Zachęcamy też do obejrzenia zdjęć Edyty w naszej galerii.
Polecamy też: Edyta Herbuś kończy dziś 35 lat. Pamiętacie jej seksowną sesję na plaży? Już tęsknimy za latem...
Edyta Herbuś: Nowy Jork jest miastem, które można czytać, niczym książkę z milionem historyjek. Poznaję go przy kolejnej wizycie i każdy dzień pobytu, wzbogaca moje wyobrażenie o tym hipnotyzującym mieście. To tu w ciągu kilku godzin odbędziemy podróż dookoła świata, to tu spotykają się różnorodne kultury. Dlatego tak lubię przemierzać kilometry nowojorskich ulic pieszo, jeździć metrem, poznawać i rozmawiać z przypadkowymi osobami. Chłonę te kolorowe obrazki, zapach karmelowych orzeszków prażonych na ulicy, różnorodność ludzi, muzykę, sztukę uliczną.
Nowy Jork inspiruje. Jestem oczarowana jego "roztańczonym" rytmem, tysiącem kolorów, świateł i odgłosów, które z powodzeniem, mogłyby tworzyć ścieżkę dźwiękową przewijającego się bez końca filmu. Czasem spotykam tak oryginalne osobowości, że coraz częściej łapię się na analizowaniu takich postaci, pod kątem kreacji scenicznej, nowej roli. Wyobraźnia od razu zaczyna mocno pracować. Próbuje w danym momencie poczuć energetykę takiej osoby, podpatrzeć sposób poruszania się, mówienia, stylu.
Zwiedzając kolejne miejsca odnajduję w pamięci wiele obrazów z filmów mojego ulubionego reżysera Woody'ego Allena. Dziś jest mi wyjątkowo bliski, ponieważ od wielu tygodni przygotowuję się do roli Lindy w spektaklu "Zagraj to jeszcze raz, Sam" w Teatrze Miejskim w Lesznie. Za każdym razem, gdy jestem w Central Parku, gdzie biegam ze Stokrotką lub ćwiczę jogę, myślę o naszych spektaklowych scenach, tekstach, deszczowej piosence, czy romantycznej aurze ..."idealnej na kolację w Central Parku". Uśmiecham się, przypominając sobie kwestie mojej Lindy czy choreografię. Jutro wybieram się do rozsławionego przez reżysera Muzeum Guggenheima, w którym ma miejsce kolejna scena naszego "Zagraja…”. Nowoczesna architektura wygląda niezwykle zachęcająco. Woody Allen często powtarza, że "pochodzi z brooklinskich nizin społecznych i tam tkwią jego korzenie". Jednym z pierwszych miejsc, które tu odwiedziłam był właśnie Most Brookliński i położone nieopodal Dumbo, z którego nocą najpiękniej wygląda oświetlony tysiącem świateł Manhattan. Kluby jazzowe z muzyką na żywo, o których Allen tak często wspomina, gromadzą ludzi z pozytywną energią. Manhattan to dla mnie miejsce "roztańczone”, naładowane pozytywną energią. Nie tylko za względu na jego wyjątkowy rytm, ale też na ulubione zajęcia taneczne w Broadway Dance Centre. Radość z tańca, pasja i najlepsi instruktorzy z całego świata - wszystko składa się na jego niepowtarzalną atmosferę.
Duże wrażenie zrobiło na mnie Muzeum Historii Naturalnej. Jest jednym z najbardziej znanych muzeów na świecie. Zostało założone w 1869 roku. Zajmuje ogromny teren, pełen skarbów z przeszłości i składa się z 25 połączonych ze sobą budynków. Jego zbiory liczą 32 mln eksponatów, na które składają się gatunki zwierząt, roślin i wiele pamiątek po naszych przodkach. Zafascynowała mnie wystawa dotycząca życia Indian.
Kolejnym miejscem, godnym polecenia jest SoHo, artystyczna dzielnica Nowego Jorku. Piękni ludzie, oryginalne stroje, przytulne kawiarenki i mnóstwo butików ze skarbami od mniej lub bardziej znanych designerów. Nie mogę nie wspomnieć o mojej ulubionej scenie BAM, na której podziwiałam ostatnio spektakl K.Warlikowskiego "Fedra" z wyrazistą Isabelle Huppert w roli głównej. Niezwykle cenię jej kunszt aktorski. Do dziś po plecach przechodzi mi dreszcz na wspomnienie jej - porażającej autentycznością roli w filmie "Pianistka". Wspaniale było zobaczyć ją na żywo...
Polecamy także: Sukces Mariusza Trelińskiego. Jego „Tristan i Izolda” otwiera sezon w prestiżowej Metropolitan Opera!
2 z 9
Nowy Jork wieczorową porą. Edyta Herbuś dla VIVY!
Zobacz też: „Tu muzyka wibruje. Ciągle słyszę jazz”. Za co Tomasz Stańko pokochał Nowy Jork?
3 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
Zobacz też: Absolutnie niesamowity! W Nowym Jorku otworzył się mroczny i stylowy The Beekman Hotel
4 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
Times Square, Nowy Jork
Zobacz też: Absolutnie niesamowity! W Nowym Jorku otworzył się mroczny i stylowy The Beekman Hotel
5 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
6 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
7 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
Manhattan
Zobacz też: Czy bogactwo i uroda dają szczęście? Sześć rzeczy, których nie pozazdrościsz kobietom z Manhattanu
8 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
9 z 9
Edyta Herbuś dla VIVY!
Zobacz też: Czy bogactwo i uroda dają szczęście? Sześć rzeczy, których nie pozazdrościsz kobietom z Manhattanu