Mateusz Waligóra samotnie przemierza pustynię Gobi…
Czy będzie pierwszym człowiekiem, który tego dokona?
- Gabriela Łaskowska
Czy da się zdobyć pustynię Gobi w pojedynkę? Pewien Polak chce udowodnić, że tak!
Mateusz Waligóra z Wrocławia samotnie przemierza pustynię Gobi. Zostało mu ok. 500 kilometrów. Jeśli uda się mu dokończyć swoją wyprawę, będzie pierwszym człowiekiem na świecie, który tego dokonał!
Kim jest Mateusz Waligóra?
Waligóra to podróżnik, fotograf, współpracownik National Geographic. Szczególnie upodobał sobie pustynie, za sobą ma już m.in. pieszą podróż przez największą solną pustynię na świecie - Salar de Uyuni w Boliwii. Dlaczego akurat pustynie? Sam podróżnik przyznaje, że wyruszył na pustynię po raz pierwszy, ponieważ zawsze miał obawy, że... "zabraknie mu wody"! Wspomina, gdy podróżując z żoną po górach w Ameryce Południowej, jej wystarczały 3 litry wody, a on nie wyobrażał sobie wyruszyć w trasę posiadając mniej niż 10 litrów! Ciągły strach przed brakiem wody był tak uciążliwy, że postanowił przezwyciężyć go wyruszając w podróż po pustyni. "Każdy z nas posiada jakiś rodzaj uzależnienia. Coś, bez czego nie wyobraża sobie życia. Jakąś słabość, z którą nie potrafi sobie poradzić", tak tłumaczy swoje samotne pustynne podróże Waligóra. "W moim przypadku jest to uzależnienie od emocji, które dostarcza wędrowanie w miejscach odludnych. Emocji związanych z samotnością, ciszą, ze skupieniem, które jest niezbędne w trakcie takiej wędrówki, ale też z ryzykiem, bo to chyba adrenalina uzależnia najbardziej", dodaje. Odbył również samotny przejazd na rowerze przez jedną z najtrudniejszych dróg na Ziemi - Canning Stock Route w Australii.
Jak wygląda jego podróż przez pustynię Gobi?
Waligóra wyruszył pod koniec lipca. Jego podróż trwa już więc dwa miesiące. Rozpoczął ją spod granicy Mongolii i Chin, w miejscowości Bulgan Khovd, skąd ruszył na wschód, przez góry Ałtaju, pustynię Gobi, aż do Sainshand w Mongolii. Trasa ma ok. 1800 kilometrów, Waligóra przewiduje, że wyprawa zajmie mu ok. 70 dni. Walczy ze zmienną pogodą, zmęczeniem i strachem
Co musi mieć ze sobą podróżnik, żeby przeżyć tyle tygodni na pustyni? Waligóra zabrał ze sobą namiot, żywność liofilizowaną, filtr do wody, sprzęt nawigacyjny i panele słoneczne. Ma też zapas wody na ok. 5-6 dni. Wszystkie rzeczy wiezie na specjalnie wykonanym wózku.
Gobi, największa pustynia Azji
Gobi jest największa pustynią Azji, którą charakteryzuje bardzo zróżnicowany teren - piaszczyste wydmy, bardzo wysokie góry, tereny skalne. Panują na niej też ekstremalne warunki atmosferyczne, w dzień temperatura sięga ok. 45 stopni, podczas gdy w nocy spada do aż minus 30! Częstymi zjawiskami są również huragany i burze piaskowe.
Kilku podróżników odważyło się już wcześniej ruszyć na podbój pustyni Gobi, jednak żadna z tych wypraw nie zakończyła się powodzeniem. Jeden z nich, Reinhold Messner, znany himalaista, który zdobył szczyty wszystkich ośmiotysięczników, zakończył swoją podróż po kilku tygodniach. Podczas swojej wyprawy korzystał z podwózki na grzbiecie konia, więc nie udało mu się przejść całej trasy pieszo. W swojej książce zatytułowanej Gobi napisał: „Gobi nie da się zdobyć, gdy już samo spojrzenie na tę pustkę jest niemal nie do zniesienia”.
Czy naszemu polskiego podróżnikowi uda się dokonać niemożliwego? Mocno trzymamy kciuki za powodzenie wyprawy!