Reklama

24 lutego 2022 roku miał być zwykłym czwartkowym dniem. W historii Ukrainy data ta zapisała się jednak jako dzień, w którym Rosja brutalnie zaatakowała swojego suwerennego sąsiada. Tego dnia rozpoczęła się wojna, której w Europie nie było od 80 lat. Trwa już 5 dzień z rzędu i nic nie wskazuje na to, żeby rosyjski najeźdźca zamierzał wycofać się z terytorium Ukrainy i zaprzestać ataku na jej stolicę – piękny i urokliwy Kijów.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: 7 miejsc, które urzekają, zaskakują i zachwycają w Kijowie

Głównym celem Rosji jest właśnie Kijów. Według danych demograficznych miasto zamieszkuje prawie 3 mln obywateli, a jego merem od 2020 roku jest znany na całym świecie były bokser Witalij Kliczko. Ukraińska metropolia od piątku dzielnie broni się przed rosyjskim opresorem.

Niesamowita perła wschodu jeszcze niedawno witała turystów cudownymi zabytkami, przepięknym krajobrazem nad Dnieprem, gościnnością i pysznym jedzeniem. Dziś wspominamy momenty, kiedy mogliśmy normalnie odwiedzać Kijów.

CZYTAJ TEŻ: Olena Leonenko-Głowacka o rodzinie w Ukrainie: „mój brat w kotłowniach buduje schrony dla ludzi”

To wtedy szczególnie zapadła nam w pamięci restauracja na hasło Ostatnia Barykada, pełna pamiątek po Pomarańczowej Rewolucji a także plan, pod którym jest położona: Majdan, czyli miejsce pamięci Pomarańczowej Rewolucji.

Będąc w Kijowie (obyśmy jeszcze mieli okazję do niego wrócić) nie sposób pominąć także soboru Mądrości Bożej, Ławry Peczerskiej - najświętszego miejsca na Ukrainie, błękitnego monasteru Św. Michała Archanioła czy Aleja Chreszczatyk. Nie bez powodu Kijów nazywany jest „miastem złotych kopuł”. Z racji na mnogość soborów, monaster i kościołów są ich tam tysiące!

WIĘCEJ NA TEMAT: W obliczu wojny stoją za sobą murem! Oto historia miłości Wołodymyra i Ołeny Zełenskich

Reklama

Wierzymy, że już niedługo ponownie będziemy mogli skorzystać z ukraińskiej gościnności, a Kijów ponownie stanie się miastem wolnym, szczęśliwym, pełnym uśmiechniętych ludzi, którzy obronili swoją ojczyznę. Zanim się to stanie, zabieramy Was na wirtualny spacer po Kijowie. Z perspektywy czasu wydaje się on nam jeszcze piękniejszy i jeszcze bardziej urokliwy. Slawa Ukrainie!

Reklama
Reklama
Reklama