"The Interlace zmieni myślenie, jak tworzyć miasta". Najlepszy budynek na świecie to pionowa wioska
1 z 15
The Interlace, pionowe osiedle w Singapurze, zostało wybrane najlepszym budynkiem roku 2015 podczas największej i najbardziej prestiżowej na świecie imprezy architektonicznej - World Architecture Festival. Jury, składające się z ekspertów z branży, uznało, że to "projekt dla miast przyszłości", który zmieni nasze myślenie o tym, jak tworzyć metropolie.
To ambitny kompleks mieszkaniowy. Choć The Interlace liczy ponad tysiąc mieszkań, zgodnie z pomysłem autorów, miał dawać mieszkańcom poczucie życia we wspólnocie, niczym w tradycyjnej wiosce. Dlatego niemiecki architekt Ole Scheeren wraz z zespołem ze słynnej pracowni OMA postanowił stworzyć osiedle – blokowisko, w którym da się żyć wspólnie, znać sąsiadów, spędzać z nimi czas i wypoczywać.
- Nasz główny cel był taki, by stworzyć coś, co będzie bardziej pionową wioską, niż typowym budynkiem do mieszkania - Eric Chang z Buro Ole Scheeren wyjaśnił telewizji CNN. - Zależało nam na stworzeniu osiedla, w którym da się żyć wspólnie, znać sąsiadów, spędzać z nimi czas i wypoczywać - dodał.
"Pionowa wioska", czyli bloki poustawiane jeden na drugim
Chodziło przede wszystkim o to, by wykorzystać jak najmniej przestrzeni dla jak największej liczby osób (problem dotyczący prawie wszystkich metropolii świata, który z każdym rokiem rośnie w siłę). Bo projekt przyszło im zrealizować w środku liczącego blisko sześć milionów mieszkańców miasta. Osiedle Interlace, które ukończono jesienią 2013 roku, znajduje się w południowej części Singapuru, w którym za 15 lat liczba mieszkańców ma sięgnąć ośmiu milionów. Koniecznością było więc budowanie wysoko.
Osiedle Interlace stanęło w środku liczącego blisko sześć milionów mieszkańców Singapuru
Aby jednak uniknąć konstruowania kolejnych przytłaczających i nieoferujących nic poza miejscem do spania wież mieszkalnych Ole Scheeren i jego współpracownicy postanowili zbudować pionowe osiedle podzielone na 31 sześciopiętrowych budynków, które ustawili ukośnie jeden na drugim i połączyli ze sobą. To 170 tys. metrów kwadratowych powierzchni, na której znajduje się 1,4 tys. mieszkań rozmieszczonych wokół ośmiu głównych dziedzińców.
Poprzesuwane względem siebie bloki stworzyły niemal surrealistyczną kompozycję. To pozornie chaotyczne "składowisko" ma jednak głęboki sens. Pomiędzy sześciopiętrowymi segmentami udało się stworzyć mnóstwo przestrzeni publicznej. Gdyby bloki wybudowano w tradycyjny sposób nie byłoby to możliwe, a z niskich, rozlokowanych w różnych kierunkach i na różnych wysokościach budynków łatwiej jest dostać się na liczne tarasy i podesty, zamienione przez architektów w osiedlowe tereny rekreacyjne i wypoczynkowe.
Są tu zielone skwery, obiekty sportowe z kortami tenisowymi włącznie, baseny i spa. Są alejki spacerowe, miejsca do siedzenia, klub mieszkańców, sklepy, parking na blisko 3 tys. samochodów, a także ogrody na dachach. Zaś otwarte dziedzińce pozwalają na korzystanie ze światła dziennego i wspólnego terenu zielonego, co ma zapewnić wyższy komfort mieszkańcom, ale także więcej możliwości interakcji społecznych.
Zamiast "wieże w parku" - "wieże jako park"
Projekt The Interlace stał się jednym z najczęściej fotografowanych miejsc w Singapurze i atrakcją turystyczną. A zdaniem jury konkursu World Building of the Year to przyszłość nowoczesnych osiedli mieszkalnych. "The Interlace w znacznym stopniu zmieni nasze myślenie o tym, jak tworzyć miasta" - uzasadniono, przyznając mu tytuł najlepszego budynku roku 2015.
Są tu m.in. zielone skwery, obiekty sportowe, baseny, alejki spacerowe i ogrody na dachach
- The Interlace twórczo realizuje odwrócenie myśli "wieże w parku" na rzecz "wieże jako park" - powiedziała przewodnicząca jury Jeanne Gang ze Studia Gang Architects. - Dzięki integracji struktur życia poziomego i pionowego kompleks stał się czymś więcej niż tylko sumą poszczególnych części - dodała.
Sam autor nie ukrywa, że właśnie o tę nowatorskość mu chodziło. - Myślę, że ten projekt pokazuje w bardzo dramatyczny sposób, a także na dużą skalę, że coś jeszcze jest możliwe, że wciąż można zaproponować nowe pomysły w tworzeniu osiedli i całych miast - powiedział Ole Scheeren.
To, że The Interlace to nie utopia, świadczą nie tylko nagrody, ale i zainteresowanie ludzi, którzy chcą tam zamieszkać. Ludzie z całego świata są gotowi, by płacić 2,5 mln dolarów za apartamenty, które średnio mają 180 metrów kwadratowych i całodobową ochronę.
The Interlace to 31 sześciopiętrowych budynków
"Miasto w ogrodzie" wygrało poprzednio
World Architecture Festival to kilkudniowe spotkania architektów organizowane od 2008 roku, początkowo w Barcelonie, a dziś w Singapurze. Mimo krótkiej historii, impreza zdążyła wyrobić sobie markę. W seminariach i w towarzyszącym imprezie konkursie biorą udział najlepsze biura architektoniczne z całego świata.
W ramach festiwalu co roku wręczana jest jedna z najbardziej prestiżowych nagród architektonicznych na świecie – World Architecture Festival Award. Dlaczego to tak ważny konkurs? Bo jest prawdziwie otwarty dla globalnej architektury. Przyciąga projekty z renomowanych pracowni, dzieła prawdziwych gwiazd światowej architektury (np. Zaha Hadid i Foster + Partners), ale także lokalnych nieznanych architektów. Jury ocenia projekty m.in. stadionów, hoteli, domów prywatnych, muzeów, mostów, szpitali i szkół.
The Interlace nie jest pierwszym zwycięzcą z Singapuru. Jednym z poprzednich laureatów festiwalu, który wygrał tytuł World Building of the Year 2012, był Gardens by the Bay - kompleks ogrodowy o powierzchni 101 hektarów, gdzie prawdziwa przyroda miesza się z olbrzymimi konstrukcjami ze stali i betonu. Na jego terenie znajdują się też dwie ogromne szklarnie z ponad 220 tysiącami gatunkami roślin pochodzącymi z różnych zakątków świata i stref klimatycznych. Całość była realizacją nowoczesnej wizji "Miasta w ogrodzie", by pokazać mieszkańcom i turystom najlepsze rozwiązania techniki w połączeniu z naturą oraz nowe standardy zarządzania środowiskiem.
Poprzedni zwycięzca World Building of the Year z Singapuru to Gardens by the Bay, projekt, który wygrał w 2012 roku
Przeczytajcie także: Budynek ze Szwajcarii pokonał Polaków. Oto zwycięzca "fotograficznego Oscara architektury"
2 z 15
3 z 15
4 z 15
5 z 15
6 z 15
7 z 15
8 z 15
9 z 15
10 z 15
11 z 15
12 z 15
13 z 15
14 z 15
15 z 15