O tym, że plastik jest szkodliwy nie trzeba nikomu przypominać. Jednak mimo, że stajemy się bardziej świadomi, jakie niesie on zagrożenie, w dalszym ciągu trudno nam zrezygnować z niego w stu procentach. Na szczęście na świecie powstaje coraz więcej firm, które produkują ekologiczne zamienniki plastiku, a jedną z nich jest The Shellworks – zespół londyńskich projektantów odpowiedzialny za opracowanie urządzenia do produkcji eko-opakowań na przykład z... krewetek! Jak to możliwe? I czy taka forma plastiku na pewno jest zdrowsza i bardziej ekologiczna niż jego klasyczna odmiana, która zalewa nasz z wszechmiar?

Reklama

Zobacz także: To przerażające, jak ludzkość niszczy planetę…

Czym zastąpić plastik?

Jak się okazuje, pozostałości po obiedzie z owoców morza (homarów, krabów, krewetek oraz muszli) mogą zostać wykorzystane do stworzenia biodegradowalnych kubków, opakowań oraz doniczek. Wszystko z pomocą urządzeń, które pomogą w przetworzeniu surowych materiałów na bio plastyczną masę, która w zależności od proporcji składników zmienia się w tworzywo o różnym stopniu elastyczności, grubości, a nawet przezroczystości.

Reklama

Bioplastik jest przyjazny środowisku!

Podejście proekologiczne jest coraz bardziej popularne, dlatego też inżynierowie z całego świata szukają dobrych alternatyw dla plastiku. Takie zamienniki powstają nie tylko z odpadów z owoców morza, ale również z popularnej celulozy, którą zawierają drzewa, rośliny włókniste (jak len oraz bawełna), a także z niektórych gatunków grzybów, glonów oraz bakterii. Bio-plastik jest dużo bardziej bezpieczny zarówno dla ludzi, jak i środowiska. jest nietoksyczny i naturalny, dlatego też wolny od szkodliwych substancji. Czy to oznacza, że czeka nas bioplastikowa rewolucja? Oby! Czas już na to najwyższy!

Reklama
Reklama
Reklama