Kontrowersyjne buty firmy Nike z... wodą święconą w podeszwach
Czy to profanacja?
O tym projekcie jest naprawdę głośno, choć powstał w zaledwie... piętnastu egzemplarzach. Buty marki Nike wywołały wielkie kontrowersje, ponieważ wykorzystano w nich symbole wiary katolickiej. Niektórzy uznali pomysł za profanację, jednak mimo tego wyprzedały się w kilkanaście minut za zawrotną sumę. Dlaczego?
Air Max 97 „Jesus Shoes”
W ostatnich latach pojęcie ekskluzywności produktów zostało diametralnie zmienione. Najważniejsza już nie jest marka, jakość wykończenia czy wytrzymałość, a mała dostępność i cena osiągana na rynku wtórnym. To właśnie unikatowość sprawia, że ubrania stają się dobrem luksusowym.
Tę zależność zauważyła również firma Nike, która postanowiła wyprodukować dyskusyjny model obuwia. Buty Air Max 97 „Jesus Shoes” zostały zaprojektowane przy współpracy ze studiem MSCHF, a wyróżniają się symboliką religijną.
Inspiracją do ich stworzenia była Ewangelia wg św. Mateusza. Na boku projektu umieszczono napis NT. 14:25, będący odniesieniem do 25 wersetu 14 rozdziału: „A o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, idąc po morzu”. Z tego powodu w każdej podeszwie umieszczono po ponad 56 mililitrów wody z Jordanu, głównej rzeki Ziemi Świętej, w której według Nowego Testamentu Jan Chrzciciel dokonywał chrztu. Dodatkowo płyn ten... został poświęcony.
Ponadto wkładki zrobiono w 100% z wełny (co według producentów ma być nawiązaniem do Baranka Bożego), na sznurówkach zawieszono krucyfiksy z ukrzyżowanym Jezusem, a wnętrze wykończono na czerwono, na wzór butów kardynalskich.
Sam Daniel Greenberg ze studia projektowego MSCHF w rozmowie z The New York Post, powiedział: „Zastanawialiśmy się - jak wyglądałaby współpraca z Jezusem Chrystusem? Sam jako Żyd wiedziałem tylko, że chodził po wodzie”.
Początkowo Buty Air Max 97 „Jesus Shoes” wprowadzono do sprzedaży internetowej za 1425 dolarów, czyli około 5,5 tys. złotych, jednak na rynku wtórnym już podwoiły swoją cenę.
Uważacie, że warto było zapłacić tyle za ten model?