Twiggy: najpiękniejsze rzęsy lat 60. i figura chłopczycy
Ikona mody odbiegająca od standardowych kanonów
Sięgając wstecz do historii modelingu, nie sposób jej pominąć. Charakterystyczne spojrzenie spod gęstych, ikonicznych rzęs padało na miliony osób z okładek najlepszych czasopism. I chociaż Twiggy, bo o niej mowa, nie była chodzącą pięknością, a do kanonów piękna było jej bardzo daleko, wylansowała chłopięcą sylwetkę, która stała się kultowa. W jaki sposób Twiggy wpłynęła na postrzeganie kobiecego piękna? Jak z brzydkiego kaczątka stała się ikoną? Co widziała w niej sama królowa Elżbieta?
ZOBACZ TEŻ: 71-letnia Twiggy na okładce Vogue'a. Słynna modelka bardzo się zmieniła!
Twiggy: wcale nie taka piękna
Była drobna, wręcz filigranowa. O jej chłopięcej sylwetce mówiono, że jest wynikiem zaburzeń odżywiania. Miała 164 cm wzrostu, a ważyła zaledwie 40 kilogramów. W szkole złośliwi chłopcy mówili o niej patyczak, z uwagi na jej bardzo szczupłe ręce i nogi. W przeciwieństwie do modelek, z którymi później pracowała, figurę zawdzięczała genom. Nigdy nie musiała przestrzegać restrykcyjnych diet. Niewątpliwie swoją brzydotę przekuła w atut, pojawiając się na okładkach najbardziej prestiżowych magazynów modowych. Całkowicie zmieniła obowiązujące kanony piękna, ale miała wpływ również na popkulturę.
Kim była Twiggy – Gałązka?
Urodziła się w 1949 roku w Londynie jako córka cieśli i pracownicy fabryki. To właśnie mama nauczyła ją szyć, kiedy córka zaczęła wykazywać zainteresowanie światem mody. W przyszłości Twiggy często szyła sobie ubrania, ponieważ w sklepach trudno było jej znaleźć coś pasującego na jej filigranową sylwetkę.
Moda towarzyszyła jej każdego dnia. Jej największą inspiracją była Jean Shrimpton i to właśnie na jej kanwie Twiggy planowała swoją przyszłość. Marzyła o zostaniu modelką, ale wciąż przyklejano do niej łatkę brzydkiego kaczątka. Jej przyjaciel Nigel Davis namówił ją, aby spróbowała zostać modelką podczas pokazów fryzjerskich. To właśnie on nadał jej pseudonim Twiggy, co z angielskiego oznacza Gałązka. Wówczas nosiła jeszcze długie, bujne włosy, które idealnie nadawały się do stylizacji i strzyżenia. Od razu zachwyciła Leonarda, fryzjera gwiazd, który zaproponował jej zmianę wizerunku. To była rewolucja – metamorfoza lat 60., której nikt się nie spodziewał. Nawet sama Lesley, ponieważ tak na imię ma Twiggy. Krótkie włosy młodziutkiej dziewczyny zrobiły taką furorę, że Leonard zlecił wykonanie jej profesjonalnej sesji zdjęciowej. Długo nie trzeba było czekać, aby zdjęcia trafiły do odpowiednich osób. Zauważyła je redaktor mody Daily Express, Deirdre McSharry, która urzeczona urodą Twiggy zaproponowała jej angaż w sesji zdjęciowej dla magazynu. I stało się. W jednym z wydań Twiggy pojawiła się na okładce uzupełnionej tytułem Twiggy: Twarz roku 1966.
Twiggy: ikona mody
Nie minął miesiąc od publikacji okładki, a Twiggy poleciała do Nowego Jorku, gdzie została zaangażowana do sesji zdjęciowej wykonanej przez samego Richarda Avedona. Sukces Twiggy był niewiarygodny. Jej twarz była wszędzie, również na 13 międzynarodowych okładkach magazynu Vogue. Mówiono o niej kobieta-dziecko, z uwagi na dziewczęcą, wręcz dziecinną twarz. Możemy śmiało powiedzieć, że była jedną z pierwszych światowej sławy top modelek, które wyznaczały trendy i zmieniały kanony. Nastolatki chciały wyglądać dokładnie tak, jak ona. Ścinały i farbowały włosy, doklejały rzęsy i malowały kreski. Jej luz, chłopięca sylwetka i niecodzienna uroda sprawiły, że nawet przysłowiowe brzydkie kaczątka zaczęły wierzyć w siebie.
ZOBACZ TEŻ: Idzie nowe… Lata 60. to prawdziwa rewolucja w modzie!
Nie tylko świat mody
Niepozorna, szczupła dziewczyna, swoją urodą zaczęła zmieniać nie tylko modę, ale i kulturę. Pojawiła się na okładce płyty Davida Bowiego Pin Ups, miała własną linię kosmetyków oraz ubrań. Jako pierwsza w historii wyraziła zgodę na wykorzystanie swojego wizerunku w roli lalki Barbie. W latach 60. w Londynie mówiło się o niej niczym o Beatlesach. Twiggy była rewolucją, która zmieniła sposób postrzegania młodych ludzi przez pryzmat ideałów i piękna. Pozwoliła im wyjść z cienia i poczuć, że nawet nieatrakcyjni mogą być wyjątkowi.
Tym bardziej decyzja o porzuceniu przez nią kariery była dla świata bardzo szokująca, ale Twiggy nie chciała być kojarzona tylko z modą. Wiedziała, że stać ją na więcej, dlatego wzięła udział w musicalu The Boy Friend. Śpiewała zachwycająco, o czym świat przekonał się, kiedy wydała singiel Beutiful Dreams. Otrzymała również angaże w takich filmach jak Blues Brothers, Young Charlie Chaplin czy Opowieści z krypty.
Twiggy: w miłości do dwóch razy sztuka
W 1978 roku na świat przyszła córka Twiggy i Michaela Whitneya, amerykańskiego aktora. I chociaż wydawało się, że tworzą szczęśliwą parę, Michael był uzależniony od alkoholu, w wyniku czego zmarł w dzień czwartych urodzin córki. Twiggy nie załamała się. Wierzyła, że los napisał dla niej piękny scenariusz i tak znalazła szczęście u boku Leigh Lawsona, z którym tworzy zgodne małżeństwo po dziś dzień.
Twiggy wróć
Zarzekała się, że skończyła z modelingiem. Nikt nie był w stanie jej przekonać, aż do roku 1993, kiedy to wzięła udział w sesji dla włoskiego Vogue. Pozowała wówczas przed obiektywem Stevena Meisela. I tak posypała się fala zleceń… Weszła we współpracę z Annie Leibovitz oraz Solve Sundsbo. Miała również okazję być jurorką w amerykańskiej edycji Top Model. Jej uroda była tak legendarna, że w dojrzałym wieku pozowała także dla takich marek jak Marks and Spencer oraz L’Oreal Paris. W 1997 roku ukazała się autobiografia modelki zatytułowana Twiggy in Black and White.
Co łączy Twiggy z królową Elżbietą II?
Sama królowa Elżbieta pragnęła poznać Twiggy, doceniając jej wkład w rozwój brytyjskiej mody na świecie. Monarchini osobiście wręczyła byłej modelce Order Imperium Brytyjskiego, tytułując ją tym samym damą Lesley Lawson, bo tak też brzmi jej prawdziwe nazwisko.
Twiggy żyje według własnych zasad, a jej sarnie oczy na zawsze pozostaną symbolem rewolucji i walki o marzenia również wtedy, kiedy świat postrzega nas w zupełnie inny sposób.