Reklama

Tommy Hilfiger potwierdził, że chętnie będzie współpracował z Melanią Trump. Projektant tym samym nie przyłączył się do bojkotu, do którego nawoływała stylistka Michelle Obamy, Michelle Sophie Theallet. Jak uzasadnia swoją decyzję?

Reklama

Polecamy też: Świat mody kontra Melania Trump. Ale czy ona w ogóle potrzebuje stylistów?

Kilka dni temu stylistka Michelle Obamy zaapelowała do kolegów projektantów, aby nie ubierali nowej pierwszej damy. Wygląda jednak na to, że Melania Trump nie musi się tym specjalnie przejmować. W obronie nowej Pierwszej Damy stanął Tommy Hilfiger. „Myślę, że Melania jest bardzo piękną kobietą i każdy projektant powinien być dumny, mogąc ją ubierać”.

Jeden z najpopularniejszych amerykańskich projektantów dodał, że córka Donalda Trumpa, Ivanka, jest równie piękna i inteligentna, choć nosi rzeczy z własnej kolekcji. „Nie sądzę, że kwestia ubioru powinna być sprawą polityczną. Wszyscy byliśmy również szczęśliwi, mogąc ubierać Michelle Obamę. Myślę, że one wszystkie wyglądają świetnie”.

Polecamy też: Zastanawiacie się, gdzie po prezydenturze zamieszka Barack Obama z rodziną? My wiemy i mamy zdjęcia!

Bardzo emocjonalny apel stylistki Michelle Sophie Theallet wywołał burzę w social mediach. Pisała ona, że nie zamierza w żaden sposób uczestniczyć w tworzeniu wizerunku pierwszej damy, ze względu na ksenofobiczne i rasistowskie wypowiedzi jej męża, Donalda Trumpa.

Na razie jednak nikt z kolegów po fachu jej nie poparł. Czy poprą Tommy’ego Hilfigera?

Reklama

Polecamy też: Supermodelka Gigi Hadid zaprojektowała kolekcję dla marki Tommy Hilfiger! Mamy zdjęcia!

Reklama
Reklama
Reklama