Reklama

Marka Burberry wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym przeprasza za „brak wrażliwości”. Zmusiła ją do tego krytyka jednego z ubrań zaprezentowanych na pokazie kolekcji na jesień 2019. Chodziło o bluzę... z pętlą na szyi. Zaraz po pokazie modelka Liz Kennedy napisała na Instagramie: „Samobójstwo to nie moda. Riccardo Tisci i wszyscy w Burberry, jak mogliście pozwolić by na wybiegu pojawił się ktoś z pętlą na szyi. Jak mogliście to przeoczyć i pomyśleć, że to jest ok, zwłaszcza, że była to kolekcja przeznaczona dla młodych osób. Jest mi wstyd, że wzięłam udział w tym pokazie”.

Reklama

Znikający bluzka Burberry

Argumentacja modelki musiała zrobić wrażenie na brytyjskiej marce, bo bluza z pętlą została usunięta z kolekcji. Co więcej, usunięto wszystkie oficjalne zdjęcia, na których była uwieczniona. Riccardo Tisci napisał zaś: „Bardzo przepraszam za przykrości, których przyczyną był jeden ze strojów zaprezentowanych na moim pokazie. Inspiracją dla jego powstania były motywy marynistyczne i nie zdawałem sobie sprawy, że może być odczytany inaczej. Nie było moją intencją wywoływanie złych emocji u kogokolwiek. Zapewniam, że podobna sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy”.
Przypomnijmy, że Burberry to kolejna wielka marka, która ma ostatnio kłopoty wizerunkowe. O wykorzystywanie motywu rasistowskiego „blackface” były na przykład niedawno oskarżane domy mody Gucci, Prada i Balmain. A my nigdy nie myśleliśmy wcześniej, że projektowanie ubrań to tak ryzykowne zajęcie...

Instagram @liz.kennedy_
Instagram @liz.kennedy_
Reklama
Reklama
Reklama