Ponadczasowy styl to znak rozpoznawczy Carrie Bradshaw. Nic więc dziwnego, że stylizacje z planu And Just Like That jeszcze przed premierą najnowszego sezonu Seksu w Wielkim Mieście robią furorę. Tym razem warto zwrócić uwagę na bucket bag w elektryzująco różowym odcieniu, którą ma ze sobą Carrie podczas wyjścia z tajemniczym mężczyzną. Co to za model? Kto go zaprojektował? Czy Carrie faktycznie nie będzie się z nią rozstawała? I co najważniejsze: czy ten różowy kuferek stanie się it-bag tego i kolejnego sezony?
ZOBACZ TEŻ: Wszystko co powinniśmy wiedzieć o nowym sezonie Seksu w Wielkim Mieście!
Nowa it-bag Carrie Bradshaw
Te zdjęcia obiegły cały Internet. Stonowana stylizacja, koszula i rozkloszowana spódnica, szpilki, a do tego ona – różowa niczym guma balonowa, owinięta delikatnym tiulem, torebka projektu Louboutina. Patrząc na nią, od razu widać, że to akcesorium jak mało które pasuje Carrie. Emanująca energią, kobieca i szalona, w odcieniu jej ulubionego drinka Cosmopolitan. I chociaż logo marki nie rzucało się tym razem w oczy, wszyscy znawcy świata mody wiedzieli, kto ją zaprojektował.
It-bag to synonim luksusu
Istnieją na świecie torebki, które są prawdziwym odzwierciedleniem fenomenu it-girl. To między innymi Birkin bags od Hermesa, po które lista oczekujących wciąż się wydłuża. Artystyczne wersje torebek stają się bardzo popularne wśród wielbicieli mody premium i niejednokrotnie są to modele typowo kolekcjonerskie. Czy torebka Carrie od Louboutin’a też stanie się jedną z nich? Trzeba przyznać, że bohaterka serialu nosi ją perfekcyjnie. Niby nic, a jednak oczy wszystkich kierują się właśnie na to akcesorium. Przecież dokładnie tak samo było z kobaltowymi szpilkami od Manolo Blahnika.
CZYTAJ TEŻ: Seks w Wielkim Mieście: Carrie Bradshaw w błękitnej sukience niczym Lady Diana!
Jedno jest pewne – nikt tak jak Carrie Bradshaw nie potrafi łączyć ze sobą elementów garderoby. Choćby założyła kratę do pasków, kwiaty do printów z kotami albo czerwony do zielonego – i tak wyglądałaby doskonale. Nowa torebka serialowej Carrie tylko potwierdza tę teorię. W końcu to cała ona!
