Jaką tajemnicę skrywa obrączka ślubna Elżbiety II?
I czy zostanie wyjawiona po śmierci królowej?
Królowa Elżbieta II i książę Filip byli małżeństwem przez 73 lata. I choć nie zawsze świetnie im się układało, to jednak przetrwali nawet największe burze i dotrwali u swego boku do samego końca. O wielkiej miłości monarchini do męża, która zakochała się w nim jako zaledwie trzynastolatka, może świadczyć choć to, że po jego śmierci przeżyła niespełna półtora roku... Filip swoją miłość okazywał Elżbiecie m.in. poprzez obdarowywanie jej zaprojektowaną przez siebie biżuterią. Tak samo było z obrączką, która po dziś dzień skrywa niezwykłą tajemnicę...
ZOBACZ TAKŻE: Nie mogła bez niego żyć, odeszła rok i 5 miesięcy po ukochanym. Oto historia miłości królowej Elżbiety II i księcia Filipa
Obrączka ślubna Elżbiety II skrywa tajemnicę
Książę Filip i królowa chętnie opowiadali o biżuterii, jaką monarchini dostawała od ukochanego męża. Między innymi o trzykaratowym pierścionku zaręczynowym. Książę Filip zaprojektował go razem z brytyjskim jubilerem Philipem Antrobusem. Co ciekawe, jego największy, centralnie ułożony kamień pochodził z tiary należącej do matki Filipa – księżniczki Alicji, która została jej podarowana jako prezent ślubny przez cara Mikołaja II i carycę Rosji, Aleksandrę. Królowa nosiła go na palcu aż do dnia swojej śmierci.
Podobnie było z obrączką, ale tutaj niewiele wiadomo o jej pochodzeniu. Zgodnie z tradycją wykonana została z walijskiego złota, podobnie jak potem obrączki księżnej Diany, księżnej Kate i księżnej Meghan. Wyróżniała ją jednak inskrypcja wygrawerowana po wewnętrznej stronie. Jak brzmiała? To wiedział jedynie pan młody, panna młoda i... jubiler. Ale nikt z nich tajemnicy nie zdradził do końca swoich dni. To niezwykle romantyczny gest!
Teraz brytyjskie media spekulują, że obrączka królowej zostanie odziedziczona przez jedno z wnucząt lub prawnucząt Elżbiety II. I jest szansa, że wtedy rodzina królewska zdradzi, co książę Filip wygrawerował dla swojej ukochanej.