Naomi Campbell pierwsza czarna modelka na okładce Vogue'a! Jakie naprawdę było jej życie?
Na pierwsze zdjęcia poszła w tajemnicy przed mamą
- Agata Zych
Supermodelka cztery lata temu powiedziała, że „dzięki nauce może założyć rodzinę, kiedy tylko zechce”. Na potwierdzenie jej słów, Naomi, która 22 maja tego roku skończyła 51 lat, została mamą córeczki. Na swoim instagramie opublikowała zdjęcie swojej dłoni trzymającej stópki dziecka, które podpisała słowami: „Piękne, małe błogosławieństwo wybrało mnie na swoją matkę. Jestem tak zaszczycona, że mam tę delikatną duszyczkę w moim życiu. Nie ma słów, aby opisać więź, którą teraz dzielę z tobą, mój aniele. Nie ma większej miłości”.
Szczegóły przyjścia córeczki Naomi na świat nie są znane. Od dłuższego czasu modelka podkreślała w wywiadach, że „cały czas myśli o posiadaniu dzieci, ale nie planuje spieszyć się z założeniem rodziny”.
Zobacz też: Naomi Campbell została mamą. 50-letnia modelka pokazała zdjęcie!
Pierwsza czarna modelka w branży modowej
Piękna, posągowa i niezwykle uwodzicielska Naomi Campbell, była pierwszą czarną modelką, która zdobyła branżę mody. Pojawiła się na okładce paryskiego wydania "Vogue", zaraz po tym, jak zainteresował się nią sam Yves Saint Laurent. Projektant miał zagrozić, że jeśli na okładkę wybiorą znowu białą modelkę, wycofa z magazynu wszystkie swoje reklamy. Podobnie jak w przypadku Kate Moss, jej kariera w świecie mody była kompletnym przypadkiem, jeśli wierzymy w przypadki. Może było to przeznaczenie..
Podeszła do mnie kobieta i spytała, czy chciałabym spróbować pracy w modelingu. To była Beth Boldt, szefowa agencji Synchro. Byłam podekscytowana, ale kiedy powiedziałam o tym mamie, usłyszałam: "Nie ma mowy". Mama chciała, żebym najpierw skończyła szkołę. Miałam wtedy 15 lat" - wspomina modelka.
Naomi uwielbiała swoją mamę, ale zawsze była buntownicza i pewna swojego zdania. Spotkanie z Beth Boldt było dla niej na tyle wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju, że nie chciała przepuścić tej szansy i mimo zakazów, pojawiła się na castingu. To był początek długiej i niezwykle ekscytującej drogi zawodowej Naomi Campbell, nie zdawała sobie wówczas sprawy, że będzie nie tylko topmodelką, ale również ikoną i inspiracją dla wielu późniejszych czarnoskórych modelek.
Kariera Naomi Campbell
Naomi Campbell nie odpuszczała na żadnym z pól, była wszechstronna i jedyna w swoim rodzaju. Obiektyw ją kochał, a na wybiegu pokazywała swój temperament. Wszystkie oczy podczas pokazów skupione były na niej. Miała w sobie elegancję, energię, ale jednocześnie egzotyczny look i dziewczęcy urok. Trudno było jej nie podziwiać, kreacje największych designerów zyskiwały dzięki niej nowy wymiar. Z Naomi chcieli pracować wszyscy, trudno zapomnieć zdjęcie, które zrobił jej Peter Lindbergh. Była również lubiana w środowisku, przyjaźniła się z Lindą Evangelistą, Christy Turlington czy Cindy Crawford. Od początku jednak zdawała sobie sprawę, że jest prekursorką, że funkcjonuje w branży białych modelek, w klimacie rasizmu, z którym każdego dnia musiała się zmagać. To spowodowało, że była zawzięta, bardzo ambitna i nigdy nie odpuszczała...
Rodzina Naomi Cambell - kim była jej matka?
Naomi pochodziła z artystycznego środowiska, jej mama Valerie urodziła się na Jamajce, ojciec odszedł kiedy miała 4 miesiące, więc nie miała z nim bliskich relacji. Wychowywała i ukształtowała ją relacja z matką i to ona była dla Naomi wzorcem i inspiracją. Dom Naomi wypełniony był muzyką i tańcem, jako pięciolatka trafiła do londyńskiej szkoły aktorskiej. Za jej pierwszy publiczny występ uznaje się teledysk do utworu "Is This Love" Boba Marleya. To właśnie matka pokazała jej, jak powinna poruszać się na wybiegu, żeby skupiać wzrok ludzi, ten słynny chód Naomi stał się jej wizytówką.
Pierwsze osobiste problemy Naomi Campbell
Naomi starała się sprostać każdemu w branży, ale wiedziała, że presja, jaka na niej spoczywa, jest coraz większa, a w niej narastał coraz większy bunt... Czuła, że zawsze musi być lepsza od innych, dawać z siebie 200%, nie było miejsca na potknięcia i porażki. Miała dość! W 2019 roku dom mody Valentino zaprosił do współpracy przy pokazie kolekcji wiosna-lato aż 40 czarnych modelek, również Naomi Campbell. Modelka przyznała, że dopiero wtedy poczuła, ile lat funkcjonowała w przemyśle naznaczonym rasizmem. "Płakałam, bo byłam przytłoczona i zarazem szczęśliwa. Kiedy spojrzałam na dziewczyny, które przyszły po mnie, pomyślałam: te 33 lata w branży miały znaczenie. Warto było głośno się sprzeciwiać, warto było walczyć razem z Iman, aby teraz te piękne dziewczyny mogły być traktowane, jak należy". Wraz z sukcesem pojawiły się jednak problemy z prawem. Naomi była coraz bardziej agresywna i nieprzewidywalna w swoim zachowaniu. Potrafiła zaatakować koleżanki z branży lub rzucić w pokojówkę telefonem, coraz częściej wdawała się w bójki. Doszły również kłopoty z alkoholem i narkotykami.
Przeczytaj też: Naomi Campbell obchodzi 50. urodziny! Czemu zawdzięcza smukłą sylwetkę?
W jej życiorysie pojawił się wątek ataku na policjanta, od tego czasu nie może podróżować British Airways. Funkcjonariuszy policji na lotnisku zaatakowała po tym jak wezwano ich, aby uspokoili modelkę awanturującą się z powodu zagubionego bagażu. Naomi kompletnie nie radziła sobie z emocjami, a tempo życia, które prowadziła, tylko pogrążało ją w tym stanie. Stała się skandalistką. Stawiała się w sukniach haute couture na prace społeczne, nosiła koszulki z napisem Naomi uderzyła mnie... i bardzo mi się to spodobało. Uspokoiła się dopiero po 2005 roku, kiedy to zaangażowała się w akcje charytatywne. Wielu bliskich jej przyjaciół stwierdziło, że po latach osiągnęła spokój i przestała walczyć z całym światem. Modelka ma dzisiaj 50 lat i nadal wygląda świetnie...
Nie boję się 50. Tego dnia mam zamiar tańczyć z przyjaciółmi, otoczona ludźmi, których kocham i którzy byli ze mną na dobre i na złe. Mam to szczęście, że dziś jestem na uprzywilejowanej pozycji, ale ile razy nazywano mnie suką, bo walczyłam o siebie? Teraz wreszcie odzyskałam spokój