Reklama

Gwiazda wybiegów Gigi Hadid udzieliła wywiadu brytyjskiemu magazynowi i-D. 24-letnia modelka wyznała w nim, że początki jej kariery wcale nie były proste. „Po skończeniu szkoły miałam ciało wyćwiczone od trenowania mojej ukochanej siatkówki. Lubiła moje mięśnie i krągłości. Ale to nie podobało się w świecie mody. Słyszałam ciągle: „Ona nie ma ciała na wybieg. Czego tu szuka?” . Muszą przyznać, że nie działało to dobrze na moją samoocenę”, wspomina Gigi Hadid, która w 2016 roku ogłoszona została Modelką Roku na Fashion Awards w Londynie.

Reklama
Peter Parker / SplashNews.com/East News

Kto pomógł Gigi Hadid w karierze modelki?

Modelka marzyła o debiucie na Fashion Weeku w Paryżu. Ale żaden z wielkich projektantów nie chciał jej zatrudnić. Szansę dał jej dopiero Jean Paul Gaultier. „Wystąpiłam na jego ostatnim pokazie ready-to-wear w 2015 roku. Nie dość, że mu się spodobałam, to jeszcze… spodobało mu się moje ciało. Wcale go nie zakrywał. Czułam, że błyszczę na jego wybiegu. To bardzo ważne doświadczenie dla młodej modelki”, opowiada Gigi Hadid.
Sławna modelka wspomina również dwie inne osoby, którym wiele zawdzięcza. Pierwszą z nich jest matka Gigi, Yolanda Hadid. „Zawsze zachęcała mnie do ekspresji własnej kreatywności. Obojętnie, czy było to gotowanie, rysowanie, szycie, czy robienie zdjęć. To ostanie było zwłaszcza kłopotliwe, bo często psułam jej aparaty fotograficzne. Gigi Hadid wspomina też zasługi Tommy’ego Hilfigera: „To, że mogłam współtworzyć z nim kolekcje było naprawdę wyjątkowe. Nigdy nie zapomnę tego, że we mnie uwierzył”.
W końcówce wywiadu Gigi Hadid opowiada o swoich planach na przyszłość. „Wiem, że nie zawsze będę modelką. Kocham modę, ale z pewnością przyjdzie czas, kiedy zajmę się czymś innym. Może to będzie gotowanie?”, żartuje modelka.

Reklama
Reklama
Reklama