Reklama

Ma wielkie ambicje i niezwykły mózg, który stale potrzebuje nowych wyzwań. Nie traci rozeznania nawet w ogromnym stresie. Mówi, że jest samurajem, prędzej popełni seppuku, niż pogodzi się z porażką. Złośliwi mówią o nim „prezydent Musk”. Wielbiciele uważają go nadal za pasjonata i króla nerdów. Elon Musk – genialny wynalazca, biznesmen, multimiliarder, a od niedawna także wpływowy polityk, nie spoczywa na laurach. Co go napędza, każe stawiać pytania i iść do przodu?

Tajemnice Elona Muska

Elon Musk – wizjoner, innowator i multimiliarder jest jednym z najpotężniejszych ludzi na ziemi. Wpływy daje mu nie tylko majątek – dziś bezkonkurencyjny, wyceniany na około 440 miliardów dolarów, ale też władza u boku Donalda Trumpa. Amerykanie śmieją się, choć ze zgrozą, że powoli to Musk staje się prezydentem, on rządzi. Pojawiły się już nawet karykatury Elona Muska z Donaldem Trumpem na psiej smyczy. Może dlatego potężny miliarder nie dostał gabinetu w samym Białym Domu, na czym bardzo mu zależało. Pracuje w pobliskim Eisenhower Executive Office Building, urzęduje tam wspólnie ze swoim protegowanym, wiceprezydentem J.D. Vance’em. Ale i tak nie daje o sobie zapomnieć. Jest wszechobecny. Niedawno próbował namieszać w Niemczech, gdzie trwa kampania przed wyborami do Bundestagu. Lansował tam ultraprawicową partię Alternatywa dla Niemiec (AfD). W Wielkiej Brytanii wzywał do obalenia premiera Keira Starmera z Partii Pracy, oskarżając go o tuszowanie przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci, a jego współpracownicę nazwał apologetką ludobójstwa i gwałtów. „Starmer jest współwinny gwałtów na Wielkiej Brytanii. Do więzienia z nim!”, grzmiał.

Musk odwołał się do wstydliwej i gorzkiej sprawy gwałcenia i zastraszania dzieci w północnej Anglii w latach 1997–2013. W sprawę zamieszane były gangi pakistańskich imigrantów. Policja zamykała śledztwa, bojąc się posądzenia o rasizm i podsycanie nienawiści rasowej. Sam Starmer miał z tym skandalem raczej luźny związek, zresztą Elon Musk nie przypomniał o tym bezinteresownie. Miliarder próbuje skompromitować obecne elity i ustawić na brytyjskiej scenie politycznej prawicową, niechętną Europie Partię Reform – to ta od brexitu. Jego tweety budzą emocje. Do premiera Kanady Justina Trudeau napisał ostatnio na swoim kanale X: „Dziewczynko, nie jesteś już gubernatorem Kanady, więc nie ma znaczenia, co mówisz”. Słowo „gubernator” miało podkreślić, że Kanada nie jest państwem suwerennym. A powiedzenie „dziewczynko” – że Trudeau jest zniewieściały. To i tak delikatne określenia, bo Musk często nie przebiera w słowach, ma na pieńku z dziennikarzami. Kiedy nie podoba mu się jakieś pytanie, komentuje: „Nudne, kretyńskie pytania nie są spoko. Następny…”. W rządzie Donalda Trumpa ma się zająć ograniczeniem biurokracji i cięciem rozdmuchanych wydatków federalnych. Sam sobie takie stanowisko wymyślił. Komentatorzy zwracają uwagę na jego wielkie wpływy, za którymi nie stoi żaden demokratyczny mandat. Nikt go nie wybierał, Musk zapłacił za kampanię Donalda Trumpa 290 milionów dolarów i miał prawo oczekiwać wdzięczności.

Czytaj też: Trzynaste dziecko, DNA i tajemna umowa. Elon Musk miał jeden warunek: „Nie mów nikomu”

Donald Trump, Elon Musk, 2024
Donald Trump, Elon Musk, 2024 Fot. Jeff Bottari/Zuffa LLC

Obsesja dzietności

Słynie z kilku obsesji, między innymi obsesji dzietności, będzie więc nakłaniał Amerykanki (ale tylko białe), aby rodziły, rodziły, rodziły. Mówił: „Zamiast nauczać strachu przed ciążą, powinniście nauczać strachu przed bezdzietnością”. Ubolewał, że „załamanie populacji stanowi znacznie większe ryzyko dla cywilizacji niż globalne ocieplenie”. Pewnie wielu wydaje się dziwne, że człowiek, który jest bliski geniuszu, a na pewno jest niesamowitym wizjonerem, jednocześnie proponuje swoim pracownicom, że je zapłodni, i grozi obniżeniem pensji, jeśli się nie zgodzą. Podobno oferuje swoją spermę, jak sól i pieprz na przyjęciu, choć może to złośliwości. Kazał zamrozić nasienie, by po latach posłużyło do spłodzenia nowego pokolenia Ziemian na Marsie. Na razie martwi się, że biali Amerykanie są wypierani przez ludzi innych ras i że jeśli się nie odrodzą biologicznie, wymrą. Sam, choć pracował zawsze całe dnie – praca to jego największa pasja, wszystko inne uważa za dodatek do życia – jest ojcem 12 dzieci. Słynie z barwnego życia i romansów, między innymi z aktorką Amber Heard.

Czytaj też: Córka Elona Muska w szokującym wywiadzie o ojcu. Nie zostawiła na nim suchej nitki

Elon Musk z synem X Æ A-Xii, 2025 w Miami
Elon Musk z synem X Æ A-Xii, 2025 w Miami fot. Jeff Bottari/Zuffa LLC)

Jak z science fiction

Jego biznesy byłyby nudne, gdyby nie przypominały pomysłów z filmów science fiction. Tak jest choćby z firmą SpaceX, która ma służyć do eksploracji kosmosu. Elon Musk wierzy, że to on wprowadzi ludzkość w erę cywilizacji międzyplanetarnej i że skolonizujemy Marsa. Czy to możliwe? Może ważny jest sam cel, Elon Musk nigdy nie robił pieniędzy dla pieniędzy, szukał projektów, które by go pasjonowały.

Do tej pory uważany jest przez wielbicieli za pasjonata i nerda, któremu wiele można wybaczyć. „Życie musi być czymś więcej niż jedynie rozwiązywaniem jednego problemu po drugim”, tłumaczył. „Musi być jakiś powód do wstawania co rano szczęśliwym i ożywionym. Powód, który sprawia, że przyszłość jawi się ekscytująco. Więc co daje ci nadzieję? Jeśli nie jesteś pewny, zapytaj swoich dzieci. Pomysł bycia cywilizacją multiplanetarną i bycie gdzieś tam, pomiędzy gwiazdami jest niezwykle inspirujący, ekscytujący i jest czymś, czego wypatruję”, mówił w rozmowie ze swoim biografem Walterem Isaacsonem.

Czytaj też: Pierwsza córka kontra pierwsza dama. Wojna w rodzinie Trumpów trwa! Melania i Ivanka toczą cichy bój o władzę i prestiż

Bohater komiksu

Wyobraźnię wielu ludzi rozpala jego futurystyczna firma Neuralink, której załoga pracuje nad przekroczeniem naszej cielesności i połączeniem ludzi i maszyn. To kolejna misja Muska – połączenie ludzkiej kreatywności z niezwykłą mocą przetwarzania informacji przez roboty. Sam stworzył robota o imieniu Optimus, który potrafi rozmawiać z ludźmi, wyprowadzać psa i obsługiwać gości na przyjęciu. Poza tym Elon Musk jest właścicielem globalnej sieci X (dawniej Twitter), firmy Tesla – to Elon Musk zrewolucjonizował rynek samochodów elektrycznych. Działa także na wielu innych polach, ale generalnie lubi projekty o wielkiej skali, które mogą być przełomowe w dziejach świata. W dzieciństwie uciekał w krainę książek, uwielbiał także komiksy o superbohaterach. Może wyglądali śmiesznie w swoich lycrach i trykotach, ale przynajmniej ratowali świat. On czuje się superbohaterem, który uratuje naszą cywilizację. Był zresztą inspiracją i wzorcem dla filmowej postaci Tony’ego Starka, inżyniera miliardera, który zmieniał się w Ironmana.
Jego niebywały majątek i jego równie wielkie ego fascynują i budzą strach. Jak to się stało, że wątły i nieśmiały chłopiec z Afryki Południowej zmienił się w jednego z władców naszego świata?

Elon Musk, 2020 rok
Elon Musk, 2020 rok

Obóz przetrwania

Elon Musk urodził się w 1971 roku w Pretorii, w Afryce Południowej, jego ojciec, Errol Musk był inżynierem, mama Maye Musk modelką i dietetyczką. W wieku 10 lat Elon dostał pierwszy komputer, dwa lata później stworzył grę „Blastar”, którą sprzedał za 500 dolarów. To były czasy apartheidu, biali stanowili w RPA mniejszość, ojciec Elona trzymał w domu broń, by mógł chronić swoją rodzinę. Elon miał być silny, jak wszyscy biali. Jako dziecko jeździł na kolonie, które były w istocie obozami przetrwania. Dzieciaki dostawały za małe porcje jedzenia i picia i były namawiane przez wychowawców, by walczyły z kolegami o przetrwanie. Silni zostawali, słabi, głodni i odwodnieni, wracali do domu. Musk był z tych, którzy wracali. Niektóre dzieci po tych przygodach umierały, z czego nikt nie robił afery. Chłopców ostrzegano, by nie byli takimi „chu…i”, frajerami, którzy dadzą się zabić. Mówi się, że Elona Muska w dużym stopniu ukształtowało dzieciństwo. Nauczył się na przykład wyłączać strach. Zapamiętał, że strach jest złym doradcą przy podejmowaniu ważnych decyzji. Że warto ryzykować, ale ostrożnie – trzeba być do każdego zadania dobrze przygotowanym.

Chłód ojca

Dom małego Elona nie był oazą rodzicielskiej czułości. Ojciec trzymał dzieci twardą ręką, był stale z nich niezadowolony. Nie lubił słabości i nie litował się nad synem, gdy koledzy rozbijali mu głowę o krawężnik, aż wylądował w szpitalu. „Ukształtowały mnie przeciwności losu. Mój próg tolerancji bólu jest bardzo wysoki”, mówił po latach miliarder. Errol Musk uważa, że dzieciństwo syna nie było złe. Jeździł do szkoły rolls-royce’em, rodzina mieszkała w domu, który po sprzedaży stał się siedzibą ambasadora Unii Europejskiej w RPA. Mówi też, nie bez racji, że dzieciństwo, w którym wszystko przychodzi łatwo, niczego nie uczy. Ale jego syn zapamiętał je inaczej, przede wszystkim emocjonalny chłód ojca. Rodzice rozwiedli się, gdy był mały, dzieci zostały z ojcem, ale mama była obecna w ich życiu, zamieszkała niedaleko. Elon, jego młodszy brat Kimbal i siostra Tosca uwielbiały matkę. Trzymała z nimi sztamę. Mówiła, że zawozi ich na piknik kościelny, a jeździli na koncerty rockowe do Johannesburga.

Czytaj też: Nazywa go „strasznym człowiekiem”, nie chce o nim słyszeć. Relacja Elona Muska z ojcem jest niezwykle trudna

Elon Musk, Maye Musk, Met Gala, 2022
Elon Musk, Maye Musk, Met Gala, 2022 Fot. Dimitrios Kambouris/Getty Images for The Met Museum/Vogue

A jednak od ojca przejął wiele cech. Tak jak Errol trzymał twardą ręką rodzinę, tak jego syn trzyma twardą ręką swoich pracowników. Oto, co opowiadał jego biograf Walter Isaacson o czasach, kiedy Musk przejmował Twittera w 2022 roku: „Jest bardzo twardym menedżerem. A Twitter był bardzo miłą firmą. Wszyscy dbali o siebie nawzajem. Jeśli źle się czułeś, brałeś wolne w ramach »dnia zdrowia psychicznego«. Musk o takie rzeczy nie dba. On wierzy w wytrzymałość, w dążenie do celu z maniakalną intensywnością. I nie jest empatyczny, ma gdzieś, czy pracownicy lub ludzie wokół niego czują się dobrze. Widzi jedynie cel. Według niego, jeśli masz dużo empatii i dbasz o ludzi wokół, oznacza to, że nie będziesz wystarczająco mocno naciskać, aby wykonali zadanie”. W swoich firmach Musk uchodzi za dyktatora.

Przeżyć za dolara

Jako młody chłopak przeniósł się z matką do Kanady. Studiował między innymi w Toronto, potem na Uniwersytecie w Pensylwanii, ukończył fizykę i ekonomię. Utrzymywał się wtedy z organizowania imprez po domach, sprzedawał słodycze. Żył za dolara dziennie, kupował hot doga i pomarańcze. Miał robić doktorat na prestiżowym Uniwersytecie Stanforda, ale porwał go rynek nowych technologii. Nie ma tu miejsca, by opisywać biznesową karierę Elona Muska. Dość powiedzieć, że zaczynał ją z bratem, razem założyli Zip2, firmę, która opracowała i sprzedała internetowy przewodnik miejski. Potem zainwestowali w platformę X.com, która połączyła się z firmą PayPal, oferującą cyfrowe usługi finansowe. W 2002 roku Elon założył słynne dzisiaj SpaceX. Nikt nie wierzył w powodzenie tego przedsięwzięcia. Musk niepowodzeń nie przyjmuje do wiadomości. Na początku istnienia firmy przyznawał, że szanse na wysłanie rakiety SpaceX na orbitę wynoszą poniżej 10 procent, ale, jak dodał: „Niech Bóg będzie moim świadkiem, żeby się srało i paliło, sprawię, że się uda”. I udało się, dzisiaj potężne rakiety Starship wynoszą na orbitę satelity, mają być też prototypem dla statku kosmicznego, który poleci na Czerwoną Planetę.

Czytaj też: Justyna Steczkowska zaskoczona komentarzem córki Elona Muska. Jej utwór usłyszał cały świat

Co go popycha do przodu? Ambicja? Ludzie, którzy go znają, opowiadają, że jest gościem o nieskończonej ambicji. Potrzeba nieustającej podniety dla mózgu. Ma ciągły głód wiedzy, poszukiwania nowych rozwiązań, zajmowania się coraz bardziej złożonymi problemami. Ma wielkie ego, nie bez powodu nazywany jest „egomanem” i wydaje się narcystyczny do bólu. Ale napędza go też ciekawość świata, odkryć i oczywiście misja ratowania ludzkości. Ciągle zadaje sobie pytania, kwestionuje zastaną rzeczywistość, szuka odpowiedzi na egzystencjalne dylematy: Skąd się wzięliśmy? Jaki jest sens naszego istnienia? Nazywa takie myślenie filozofią ciekawości. Jego słynne słowa na swój temat brzmią: „Mój mózg jest sztormem. Nie sądzę, aby większość ludzi chciała być ze mną”. Po co takiemu człowiekowi Donald Trump i zaangażowanie w politykę? Pomijając pragnienie władzy, może zdecydowały o tym także interesy. Po zwycięstwie Trumpa wartość akcji Tesli wzrosła na giełdzie o 15 miliardów dolarów. Względy osobiste? Podobno Musk bardzo przeżył tranzycję swojego syna Xaviera, który dzisiaj jest piękną i szczęśliwą dziewczyną o imionach Vivian Jenna. Musk podpisał papiery, które pozwoliły na operację, ale teraz mówi, że został oszukany, nie znał wszystkich konsekwencji. Z córką nie utrzymuje kontaktów („Jest martwa, nie może się rozmnażać”, skarżył się). Uważa, że jego dziecko stało się ofiarą śmiertelnie groźnej cywilizacji woke i że należy wrócić do tradycyjnych wartości.

Elon Musk, Axel Springer Award 2020
Elon Musk, Axel Springer Award 2020 Fot. Britta Pedersen-Pool/Getty Images

Dwie żony, trzy śluby

Znane i komentowane są jego związki i romanse, choćby związek za znaną aktorką Amber Heard. Poznali się w 2016 roku na Met Gali. W 2017 roku pojechali razem na wakacje do Australii i oficjalnie prezentowali się jako para. Ale w tym samym roku… rozstali się. Jego pierwsza żona Justine zauważyła, że Musk nie przyjmuje odmowy. Poznali się na uniwersytecie w Ontario, gdzie razem studiowali. Justin, pisarka powieści fantasy, studiowała literaturę angielską. Elon bardzo zabiegał o Justin, w 2000 roku wzięli ślub, po którym jednak szybko zaczęły się problemy. Już podczas tańca weselnego szepnął do żony: „W tym związku to ja jestem samcem alfa”. Stale kontrolował i strofował żonę. Gdy upomniała go: „Elon, jestem twoją żoną, nie pracownicą”, odpowiedział: „Gdybyś była pracownicą, zwolniłbym cię”. Jako rodzice przeżyli tragedię, gdy na zespół nagłej śmierci łóżeczkowej w 2002 roku zmarło ich pierwsze dziecko – córeczka Nevada Alexandra. W 2004 roku przyszły na świat bliźniaki, Griffin i Xavier, który dzisiaj, jak wspominałam, po tranzycji jest dziewczyną Vivian Jenną. W 2006 roku urodziły się trojaczki: Kai, Saxon i Damian. Elon i Justin mieli wszystko prócz bliskości i empatii. Zanim się rozwiedli, Elon poznał już angielską aktorkę Talulah Riley. Była dwa razy jego żoną, dwa razy się rozwodzili.

Syn X, córka Y

Podobnie rzecz się ma w jego związku z Kanadyjką Grimes, piosenkarką art popu. Nikt nawet nie liczy ich rozstań i powrotów. W każdym razie, gdy surogatka urodziła ich córkę, byli w separacji. To Grimes jest matką dzieci, którym Elon nadał ekscentryczne imiona – mają syna o imieniu X Æ A-12, córkę Exę Y Dark Sideræl oraz najmłodszego synka Techno Mechanicusa zwanego Tau. Musk każe kobietom rodzić, chociaż Grimes ledwo przeżyła pierwszą ciążę, a problemem było już dla niej samo poświęcenie się, czy – jak mówiła – „oddanie ciała”. Będąc z Grimes, Elon Musk zaczął romansować z koleżanką z firmy Neuralink, Shivon Zilis. Doczekali się bliźniaków o imionach Strider i Azure. Musk skomentował narodziny dzieci, pisząc na Twitterze, że robi, co może, aby pomóc w kryzysie niedoboru ludzkości. Związek z Zilis obojgu bardzo odpowiada. Jak mówi Zilis, nie jest to klasyczna romantyczna relacja, a partnerstwo we współrodzicielstwie i wspólnych celach zawodowych. A niedawno w mediach zawrzało o tym, że doczekał się trzynastego dziecka, którego matką jest Ashley St. Clair.

Elon Musk
Elon Musk Fot. JONATHAN ERNST / Reuters / Forum

Elon Musk ma bardzo dobre kontakty z mamą, bratem i siostrą, jednocześnie nikt z nich nie utrzymuje kontaktów z Errolem, który żyje z pasierbicą Janą. Wzięli symboliczny ślub, gdy Jana miała… cztery lata. Dzisiaj mają dwoje dzieci.

Elon Musk fascynuje i budzi strach. Czasem na szczęście także śmiech. Wystarczyło jedno zdjęcie rodziny Trumpa, bez Melanii, za to z Elonem Muskiem, by w sieci został natychmiast ochrzczony Elanią Trump. Być może multimiliarder dopiero się rozkręca. Podobno uważa, że świat jest symulacją, a on jej bohaterem. Większość z nas to statyści czy, mówiąc inaczej, postaci niegrające. Co z nami zrobi?

Tekst Agnieszka Dajbor

Donald Trump, Elon Musk. 2024 rok, Teksas,
Donald Trump, Elon Musk. 2024 rok, Teksas, Fot. Brandon Bell/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama