Ona gwiazda, on o 20 lat młodszy Libańczyk. „Uratowaliśmy siebie nawzajem” - mówią VIVIE! Urszula i Tomasz Kujawski
- Elżbieta Pawełek
Urszula i Tomasz Kujawski byli sobie przeznaczeni, choć dzieliło ich wszystko. Ona dojrzała gwiazda, której „Dmuchawce, latawce, wiatr” nuciła cała Polska i niemal każda piosenka trafiała na listy przebojów. On dużo młodszy od niej Libańczyk. Nie dawano im większych szans. O miłości, która pokonała wiele zakrętów, szczęściu, które czasem bywa piekłem i nowej płycie z Urszulą i Tomaszem Kujawskim rozmawia Elżbieta Pawełek.
Urszula i Tomasz w poszukiwaniu miłości
- Niezależna kobieta po czterdziestce i przepraszam za określenie, gówniarz. Mówiło się, że to kaprys gwiazdy. Dla wielu ludzi w branży to był jednak szok!
Urszula: Utarło się, że fajnie jest, jak facet ma młodszą dziewczynę, ale nie odwrotnie. Jestem bardzo buntowniczą osobą i bardzo mnie to wkurza. Kurczę, on był bardzo młody, miał dwadzieścia kilka lat, ale ja też byłam wtedy młoda (śmiech). Czułam się młodo, nie robiłam nikomu krzywdy. Kochaliśmy się i tak jest do dziś. I nikt nie ma prawa nawet zipnąć.
- Jasne. Ale czy z tyłu głowy nie miałaś cały czas, że on jest o dwadzieścia lat młodszy?
Urszula: Nie. Nikt z nas nie myślał wtedy ani o wyglądzie, ani o metryce. Ważne było serducho, które wyczuwałam w tym facecie i koniec. Ważna była miłość i bycie z człowiekiem, który rozumie takie rzeczy.
- Kiedy pomyśleliście, że chcecie być ze sobą?
Urszula: Jak pojawił się Szymon. To, że w ogóle go urodziłam było cudem. Miałam już 42 lata, nie planowałam drugiego dziecka, Myślę, że w tym wszystkim był jakiś cudowny sens - syn nas scementował.
Syn Urszuli i Tomasza
Zastanawia mnie, że zawsze mówiłaś o Tomku jak o kochanym mężczyźnie. Nawet wtedy, kiedy już żyliście osobno?
Urszula: Tomek popadł w nałogi, w końcu kazałam mu się wyprowadzić z domu, co nie znaczy, że przestałam go kochać. Zaczął jednak pracować nad sobą. Tym samym dowiódł, że poważnie traktuje nasz związek.
Tomasz: Na początku nie wierzyłem, że mi się uda. I gdyby nie Didi, nasz mały synek - dziś to już Szymon, kawał mężczyzny, wyższy ode mnie – to pewnie nie dałbym rady. W którymś momencie uświadomiłem sobie, że rodzina i najbliżsi są dla mnie jest największą wartością. Zgłosiłem się na terapię.
- To była długa krucjata?
Tomasz: Dwuletnia.
Walka o związek
- W tym czasie uwolniłeś się od demonów, które niszczyły Wasz związek?
Tomasz: Miałem świadomość, że nadużywałam różnych rzeczy, poczynając od alkoholu. O narkotykach wolę nie mówić, raczej o uzależnieniach. Nie miałem nad tym kontroli. Słyszałem od bliskich osób: „masz problem, jesteś uzależniony”. Było mi bardzo ciężko, bo sam tego problemu nie widziałem. Myślałem, że jest to normalne…
To tylko fragment rozmowy, którą znajdziesz w najnowszej VIVIE! W magazynie przeczytasz także o tym jak Urszula i Tomasz walczyli o swój związek, o tym jak wygląda ich ogromny dom i co czuje Urszula słysząc swoje stare przeboje.
W numerze także:
Hubert Urbański zostawił przeszłość za sobą, znów prowadzi kultowych „Milionerów”?
Katarzyna Bonda - kim jest „Królowa kryminałów”?
Karolina Szostak o diecie, mężczyznach, wypadku
Polecamy też: „Po trepanacji czaszki byłam łysa, miałam zeza”. Tragiczny wypadek zaważył na życiu Karoliny Szostak