Reklama

Muzyka jest jej pasją i miłością, ale na pierwszym miejscu zawsze stawia rodzinę. Natalia Kukulska i Michał Dąbrówka doczekali się trójki wspaniałych pociech: Jana, Anny i Laury. Najstarsze dzieci pary już idą w ślady rodziców. Jan studiuje i komponuje, jest wszechstronnie utalentowany. „Gra na naszych symfonicznych koncertach z utworami Fryderyka Chopina „Czułe struny”, mówi Natalia Kukulska. Z kolei Ania pięknie śpiewa. Już jako mała dziewczynka wraz z bratem uczęszczała do Warsztatowej Akademii Musicalowej. Czy nastolatka zwiąże swoją przyszłość ze sceną? Co myśli na ten temat artystka? ,,Kontekst mamy i babci może być wielkim obciążeniem", mówi w nowym wywiadzie Krystynie Pytlakowskiej.

Reklama

A Ty chciałabyś, żeby śpiewała?

Nie wiem, mogę tylko gdybać, bo nie uzurpuję sobie prawa do takich wyborów moich dzieci. Mam jednak szczęście, bo każde z nich ma swoje pasje, każde się czymś interesuje, jest w coś zaangażowane. One się nie nudzą. Nie narzekają: „Nie wiem, co mam robić”. Mają w sobie wielką radość życia i to mnie bardzo cieszy. Ale nie chcę ich chwalić nadmiernie, choć duma mnie rozpiera. W przeszłości bywały też z nimi różne problemy i bardzo trudne momenty wychowawcze. Po drodze były również schody, ale nie zamierzam z tego się zwierzać. To ich życie i nasz prywatny świat.

Ania ma 16 lat. To okres buntu, bardzo trudnego dla matki.

Myślę, że w temacie buntu już jesteśmy na prostej. Przypominam sobie, jak szalałam w jej wieku… zasłużyłam sobie na lekki rewanż (śmiech). Miło jest mieć odzew od nauczycieli, że moje dzieci są dobrze wychowane i bezproblemowe. Na pewno są otwarte i przez to lubiane. Nie mają wobec życia nadmiernych oczekiwań i mają pozytywną naturę. Stanowią spoiwo naszej rodziny, bo fajnie trywializują problemy. Czasem mam wrażenie, że Ania i Jasio są dojrzalsi od nas, rodziców. Słyszę: „Mamo, czemu ty się tak przejmujesz? Odpuść sobie, daj spokój, wyluzuj”. Z drugiej strony Ania jest wrażliwa, a sfera duchowa czy metafizyczna jest dla niej istotna. Medytuje, afirmuje… jest poukładana. Regularnie ćwiczy jogę.

Zobacz też: Natalia Kukulska: „Starałam się być matką taką, jaką sobie wyobrażałam, że powinnam być”

[….]

Ty byłaś młodą matką.

Urodziłam Jasia wcześnie jak na dzisiejsze standardy, miałam 24 lata, a 29, gdy urodziła się Ania. Miałam nadzieję na mniejszą różnicę wieku między nimi, ale tak wyszło i jest idealnie. Ania cały czas jest zapatrzona w brata. Wszystko ich łączy, chociaż gdy była mała, dokuczał jej, ale ona mu wybaczała. Mają podobne poczucie humoru i czasami nie mogą się nagadać. To aż niewiarygodne, jaki mają dobry kontakt. Moje dzieci siebie szanują. I poglądy, i umiejętności.

Marta Wojtal

Ale chyba jednak najbardziej łączy ich muzyka.

Owszem. Teraz właśnie Ania jest na rytmice w szkole muzycznej drugiego stopnia. Jako wredna matka zgotowałam im taki los, jakiego sama nie lubiłam, czyli posłałam je do szkoły muzycznej, w której ja nie lubiłam ćwiczyć. One jednak wyszły z tego obronną ręką. Gdy ja skończyłam tę szkołę w klasie fortepianu, byłam zrażona i przestałam ćwiczyć. A Jasio i Ania chcieli iść dalej w edukacji muzycznej.

Ania ma ładny, czysty głos.

Rozumiem, że wszyscy by chcieli, by tak było, ale nie dała się poznać wokalnie na tym etapie. W moim mniemaniu potrafi śpiewać, jest muzykalna, pięknie gra na pianinie. Natomiast ja bym się na jej miejscu rozzłościła, że ktoś wywiera na nią presję. Kontekst mamy i babci może być wielkim obciążeniem.

Może razem zaśpiewacie?

Ty też zaczynasz! (śmiech). Nie twórzmy scenariuszy. Owszem, Ania stawia pierwsze kroki, przestaje być anonimowa i zaskakuje nas. Mówi, że nie chce śpiewać w przyszłości, ale jako fakultet wybrała właśnie śpiew operowy na wydziale wokalno-aktorskim. Marzy, by studiować w szkole musicalowej poza Polską. Dajmy jej poszukać.

Co podziwiasz w swojej córce?

Jest co. Wrażliwość, otwartość, poukładanie. Jest subtelna i odważna. Jej młodzieńcza egzaltacja potrafi nakręcać całą rodzinę. Jest mistrzynią nastroju, wizjonerką, ma zmysł organizacyjny… ojej, wystarczy? Pisze do mnie SMS-y: „Życzę ci miłego dnia, tylko się niczym nie denerwuj”.

Czy Ania jest Twoją recenzentką?

Moja koleżanka wokalistka powiedziała kiedyś: „Jak ja ci zazdroszczę, że twoje dzieci są zainteresowane tym, co robisz”. Mam filmiki nagrane z naszych prób z zespołem, gdzie Ania tańczy i dokazuje. Jasiek też zawsze schodził na dół i patrzył, co robimy. Ostatnio nagrałam na wideo, jak Laurka zasypia i opada jej głowa podczas naszej próby… bo chciała być blisko nas, a była zmęczona. Dzieci są na bieżąco z naszą twórczością. Pytasz, czy mnie Ania recenzuje? Powiem ci, że w wielu sprawach mnie punktuje, ale jest coraz łaskawsza z wiekiem. Ma dobry gust i radzę się jej czasem w sprawach modowych. Choć ona mówi, że jest z innej epoki.

Sprawdź też: Natalia Kukulska: „Poznałam różne kolory życia. Były też trudne i bolesne. […] Wyzwania, załamania, straty…”

Reklama

Cały wywiad z Natalią Kukulską w nowej VIVIE! Magazyn dostępny w punktach sprzedaży w całej Polsce od 7 października.

Marta Wojtal
Marta Wojtal
Reklama
Reklama
Reklama