Reklama

Borelioza to najczęstsza choroba odkleszczowa. Zakażenie następuje za pośrednictwem śliny lub wymiotów wszczepionego kleszcza. Nie zawsze człowiek jest w stanie od razu wykryć dolegliwość, mimo m. in. charakterystycznego rumienia na ciele. Barbara Kurdej-Szatan rozpoznała je w samą porę. Mogła zacząć długotrwały proces leczenia. Zażywała antybiotyki, następnie zioła, a aktualnie jest na diecie i korzysta z prądów.

Reklama

Polecamy też: Barbara Kurdej-Szatan: „Blondynki są najwyżej w ewolucji”. Zgadzacie się z tą tezą?

Jak dowiedziała się o chorobie? Sama mówi: "Bolała mnie ręka. Miałam punktowe bóle mięśni z obrzękami, które "wędrowały" mi po ciele. Lekarze nie wiedzieli, co mi jest. W internecie i w prasie przeczytałam o boreliozie i o objawach podobnych do moich. Zrobiłam badanie krwi. Dowiedziałam się, że jestem chora, gdy byłam na planie reklamy Playa. Byłam w szoku. Zaczęłam płakać, wyszłam z hali. Zaczęli mnie wołać, że trzeba kręcić. Musiałam się szybko uspokoić i szczerzyć do kamery."

Polecamy też: O rozbieranej sesji, pieniądzach i pierwszych randkach z mężem. Barbara Kurdej-Szatan zaskoczyła u Kuby Wojewódzkiego!

Należy pamiętać, że zarazić się można nie tylko od kleszcza. Większość, bo 80% przypadków zakażeń, występuje na przełomie czerwca i lipca, kiedy trwa okres żerowania nimf kleszczy, czyli ich larw. Są bardzo trudne do zauważenia i aż 90% udokumentowanych przypadków boreliozy u ludzi nastąpiło właśnie w kontakcie z nimi. A co aktorka zdradziła nam o swojej chorobie? Jak sobie z nią radzi? Zobacz nasze ekskluzywne wideo.

Reklama

Cały wywiad z aktorką możecie przeczytać w najnowszym numerze magazynu VIVA!, dostępnym w sprzedaży od czwartku 20 kwietnia.

Marcin Kempski/I LIKE PHOTO
Reklama
Reklama
Reklama