Reklama

W świecie show-biznesu nietrudno o plotki. Doskonale wiedzą o tym Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, którzy regularnie stają się bohaterami gorących spekulacji. Każdy ich występ na parkiecie Tańca z Gwiazdami to potężna dawka emocji, a widzowie są zachwyceni ich talentem. Filip Gurłacz nie ukrywa, że wokół jego relacji z Agnieszką Kaczorowską narosło wiele insynuacji i plotek, które nie mają niczego wspólnego z rzeczywistością. W materiale, który zostanie wyemitowany w niedzielnym odcinku oboje wspominają o presji oczekiwań i pogoni za sensacją. Po raz kolejny rozprawiają się ze spekulacjami na temat swojej relacji.

Co naprawdę łączy Filipa Gurłacza i Agnieszkę Kaczorowską?

Na parkiecie wcielają się w role, odgrywają choreografię dobraną do muzyki i tańca. Ale wystarczy czasami jeden gest, by ruszyła machina plotek. W ostatnich tygodniach widzowie przyglądają się relacji Filipa Gurłacza i Agnieszki Kaczorowskiej. Niektórzy uważają, że między tanecznymi partnerami jest wyjątkowa nić porozumienia. Główni zainteresowani zwrócili na to uwagę w zajawce, która pojawi się w nowym odcinku Tańca z Gwiazdami tuż przed ich występem.

A dzisiejszy wieczór zapowiada się wyjątkowo – parkiet wypełnią folkowe rytmy. Pary zmierzą się z tańcami narodowymi i towarzyskimi, a wśród nich Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz, którzy nie tylko porwą widzów krakowiakiem, ale również zaprezentują pełne pasji tango argentino do utworu „Tabakierka” Kayah i Gorana Bregovicia. Podczas intensywnych treningów do pełnego namiętności tańca, para zmierzyła się nie tylko z wymagającą choreografią, ale także z refleksją nad odbiorem ich relacji przez opinię publiczną. W materiale wideo, który poprzedzi ich występ, Agnieszka Kaczorowska szczerze wyzna, że medialna uwaga towarzyszy jej od najmłodszych lat.

„Ja jestem na świeczniku od dziecka i każdy mój ruch jest oceniany, komentowany. Ludzie dają sobie prawo do tego, żeby mówić, jaka jestem, chociaż mnie nie znają”, powiedziała artystka.

Czytaj też: Wielkanocna niespodzianka z udziałem Agnieszki Kaczorowskiej. Kim był tajemniczy towarzysz?

Filip Gurłacz komentuje relację z Agnieszką Kaczorowską

Z kolei Filip Gurłacz przyznaje, że skala zainteresowania ich duetem jest dla niego prawdziwym szokiem. „Nie przypuszczałem, że to ma takie pole rażenia, że oprócz tego, co staramy się robić rzetelnie i dawać widzom to jeszcze jest ta druga strona medalu, gorzka”, wyznał. Aktor uważa, że większości widzowie i media próbują doszukiwać się na siłę, by stworzyć nową historię, która nie ma odzwierciedlenia z rzeczywistością.

„Czasami mam wrażenie, ze ludzie chcą pociągać za sznurki, chcą przyłapać moją rękę na jej ramieniu, żeby zrobić z tego artykuł, pikantny. Chcą poruszyć moim spojrzeniem w jej stronę w taki sposób, żeby można było coś pikantnego napisać, bo to się kliknie. Ja nie widzę tych sznurków, ja je odcinam, ja patrzę na Agnieszkę prawdziwie, tak jak czuje, tak jak ja znam, tak jak o niej myślę. Czuję to samo od niej, tam nie ma ściemy, tam jest prawda”, wyznał. I zwracając się do Agnieszki dodał – „Cieszę się, że z tobą tańczę”. A tancerka odpowiedziała: "Ta prawda, która jest między nami, niech poniesie nas w tangu".

Sprawdź też: Żona Filipa Gurłacza szczerze o „Tańcu z gwiazdami” i relacji męża z Kaczorowską. „Cieszę się, że to nie byłam ja” – jej słowa mówią wszystko!
Na profilach Filipa Gurłacza i Agnieszki Kaczorowskiej pojawiły się tez kulisy przygotowań do występów. "Po polsku. Będzie dziś absolutnie wyjątkowo w Tańcu z Gwiazdami. Po raz pierwszy w historii pary zaprezentują tańce ludowe… my przygotowaliśmy krakowiaka. Po raz pierwszy (oboje po raz pierwszy) zatańczymy #tangoargentino", napisali.

Źródło: Polsat

Reklama
Reklama
Reklama