Za nami Turniej Rolanda Garrosa w grze pojedynczej kobiet, w którym Iga Świątek nie dała najmniejszych szans swojej przeciwniczce, zdobywając czwarty już puchar French Open! Polka swoją mistrzowską grą pokazała, że miano „pierwszej rakiety świata” należy się właśnie jej! Tak 22-latka świętowała swoje zwycięstwo w Paryżu!

Reklama

Iga Świątek wygrała Turniej Rolanda Garrosa. To jej czwarty puchar French Open!

Kolejne zwycięstwo Igi Świątek! Pochodząca z Raszyna tenisistka właśnie przypomniała całemu światu, że to właśnie ona jest prawdziwą „pierwszą rakietą świata”. Bardzo szybko udało się jej potwierdzić słowa zagranicznych mediów, które przewidziały jej zwycięstwo już dawno, i udowodniła, że mecz przeciwko Jasmine Paolini był tylko formalnością!

Polka wygrała z reprezentantką Włoch, tracąc zaledwie trzy gemy (6:2, 6:1). W ostatnich sekundach spotkania wykazała prawdziwe opanowanie swoich emocji i niezwykły profesjonalizm, śledząc do ostatniej sekundy zbliżającą się piłkę. Gdy dała jej opaść poza linię, zagwarantowała sobie zwycięstwo.

„Kocham to miejsce. Co roku czekam, żeby tu wrócić. W drugiej rundzie praktycznie byłam poza turniejem, więc dziękuję wszystkim za to, że zostaliście ze mną do końca, kibicowaliście mi. Dziękuję i do zobaczenia za rok!” mówiła zaś w swoim przemówieniu. Wcześniej jednak zrobiła to, co zazwyczaj robi po zejściu z kortu: pośpieszyła na trybuny, by podziękować swoim bliskim!

Czytaj też: Anna Dymna z wyjątkowym odznaczeniem! Aktorka została honorową obywatelką Krakowa

Zobacz także
Tim Goode/Getty Images

Iga Świątek, Roland-Garros, French Open, 8 czerwca 2024 r., Paryż, Francja

Iga Świątek może liczyć na wsparcie bliskich

Iga Świątek niejednokrotnie podkreślała, że rodzina jest jej największą siłą: to właśnie jej ukochany tato Tomasz Świątek, który zaszczepił w niej pasję do sportu. To właśnie on obecny jest na prawie wszystkich najważniejszych meczach i obserwuje, jak jego córka wspina się na szczyty.

Tym razem nie było inaczej: 23-letnia tenisistka tuż po zwycięstwie w turnieju Rolanda Garrosa rzuciła się w ramiona ojca, który wspierał ją z trybun.

Matthieu Mirville / Zuma Press / Forum

Iga Świątek, Roland-Garros, French Open, 8 czerwca 2024 r., Paryż, Francja

Chociaż tym razem jego obecność była dla Igi Świątek prawdziwym wsparciem i otuchą, okazuje się, że nie zawsze tak było. Były olimpijczyk w programie „Oko w Oko” przyznał, że wcześniej tak często rozpraszał córkę, że w końcu ta poprosiła go, by nie przychodził na jej mecze! „Iga prosi, żebym nie machał, nie mówił i nie krzyczał. To bardzo trudne. Każdy mój gest lub skrzywienie jest widziane przez Igę” mówił.

Gratujemy Idze kolejnego sukcesu!

Zobacz także: Patrycja Markowska trudne chwile ma już za sobą. Dzisiaj promienieje u boku nowego partnera, nie zamierza ukrywać szczęścia

Gao Jing / Xinhua News Agency / Forum
Reklama

Iga Świątek, Tomasz Świątek, Roland-Garros, French Open, 8 czerwca 2024 r., Paryż, Francja

Reklama
Reklama
Reklama