Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, nie żyje. Zmarł 18 godzin po ataku nożownika, Stefana W. W czasie finału WOŚP, 6 stycznia 2019 roku napastnik zadał mu cztery ciosy, jeden trafił w serce. Ostatnie słowa prezydenta: „Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Za to wszystko wam serdecznie dziękuję, bo na ulicach, placach Gdańska wrzucaliście pieniądze, byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdański jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję wam!”.

Reklama

Chwilę potem, po ataku, stracił przytomność. Nie odzyskał jej do śmierci…

Reklama
Reklama
Reklama