Reklama

Nie milkną komentarze po pierwszym publicznym wystąpieniu księżnej Meghan i księcia Harry’ego. Przypomnijmy, że para wzięła udział w specjalnym wydarzeniu, zorganizowanym przez magazyn TIME, który co roku ogłasza listę stu najbardziej wpływowych osób. Wypowiedzieli się na temat nadchodzących wyborów w Stanach Zjednoczonych – zachęcili do głosowania i zaapelowali o ostrożność względem tego, co pisze się i czyta w sieci. Zaangażowanie polityczne pary nie spodobało się brytyjskiej prasie.

Reklama

Brytyjczycy krytykują Meghan i Harry’ego po przemówieniu dla TIME

Nagranie, udostępnione na antenie stacji ABC, sprowokowało oskarżenia, że ​​księżna Meghan i książę Harry złamali wieloletni protokół, zgodnie z którym członkowie rodziny królewskiej zawsze pozostają neutralni politycznie. Jak wskazują eksperci, przemówienie małżeństwa Sussex do takich nie należało.

Meghan stanowczo zasugerowała, że listopadowe wybory w Stanach Zjednoczonych są niezwykle istotne, aby dokonać zmian, a nie jest tajemnicą, że była aktorka nie popiera Donalda Trumpa. Oburzenie brytyjskiej prasy wzbudziło też wyznanie księcia Harry’ego, który nie tylko przyznał, że nie może głosować w USA, ale także dodał, że „przez całe życie nie mógł głosować w Wielkiej Brytanii”.

Zgodnie z protokołem, członkowie rodziny królewskiej nie głosują w wyborach, nie angażują się w żadne działania z nimi związane, i ogólnie unikają wszelkich spraw i wypowiedzi politycznych. Chociaż para nie poparła żadnego kandydata, wydaje się jasne, że stoją po stronie Joe Bidena, największego rywala Trumpa.

Dziennikarz Piers Morgan, znany z miażdżącej krytyki Meghan i Harry’ego, stwierdził, że para dopuściła się „bezczelnego lekceważenia zasad neutralności politycznej”. Jak wskazują brytyjskie dzienniki, takie zachowanie „może zaszkodzić relacjom Wielkiej Brytanii ze Stanami Zjednoczonymi”. Internauci komentują, że książę zdecydowanie „powinien być politycznie neutralny” i oskarżają jego żonę o manipulację.

Reklama

Pałac Buckingham zdystansował się od przemówienia małżeństwa. „Książę nie pełni obowiązków członka rodziny królewskiej, a wszelkie komentarze, które wygłasza, są w jego własnym imieniu”, oświadczono.

Screen TIME
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama