Pojawiła się na scenie The Voice of Poland. Rzuciła trenerów na kolana, widzowie wróżą finał
Takiego głosu nie było od dawna. Kim jest Izabela Płóciennik?
Za nami kolejny odcinek The Voice of Poland. Podczas Przesłuchań w Ciemno jurorzy mieli okazję przysłuchiwać się kolejnym talentom. Jeden z nich zwrócił szczególną uwagę. Po emisji programu w sieci zawrzało, a widzowie nie ukrywają zachwytów. Chodzi o Izabelę Płóciennik, która odwróciła wszystkie fotele. Co o niej wiemy? Wcześniej przez dziewięć lat miała okazję występować na scenach w Hongkongu, Zjednoczonych Emiratach Arabskich czy Wietnamie.
Wielki talent w The Voice of Poland. Trenerzy nie kryli zachwytu, widzowie wróżą jej finał
Co to były za emocje… Wyszła na scenę i już w pierwszych sekundach oczarowała publiczność zgromadzoną w studio The Voice od Poland. Za nami kolejny odcinek piętnastej edycji muzycznego show. Izabela Płóciennik wykonała na scenie utwór Kayah pt. „Za późno”. Zrobiła brawurowo! Wszyscy trenerzy odwrócili swoje fotele, a Michał Szpak poderwał się do tańca.
30-latka ma ogromne doświadczenie sceniczne i doskonale wie, czym jest ciężka praca. Przybyła do programu, by szukać nowych wyzwań. Do czyjej drużyny trafiła Izabela? Mogła wybrać tylko jedną osobę. Widzowie będą mogli kibicować jej w grupie Kuby Badacha. "Niesamowity wokal i pełne pasji wykonanie. Izabela udowodniła, że ma wszystko, czego potrzeba, by zostać gwiazdą", pisała produkcja w mediach społecznościowych.
Widzowie pospieszyli z gratulacjami! Widać, że talent uczestniczki został przez nich odpowiednio doceniony. Niektórzy sugerują, że Kuba Badach ma najpiękniejsze i najmocniejsze głosy tej edycji. Inni wróżą Izabeli finał i wygraną. „Według mnie ktoś od Kuby wygra tę edycję. Nie ma tej popularności jak reszta, ale zgarnia top of the top uczestników. Jeżeli tak pójdzie dalej w przesłuchaniach w ciemno, to nie wiem, jak będzie w stanie wybrać kogoś w bitwach”, „Kuba ma dwa najmocniejsze głosy w tej edycji”, „Ożesz! Ani sekundki fałszu. Widać, że zjadła zęby na śpiewaniu. Rewelacyjna!”, „Pan Kuba ma same perełki”, „Ta dziewczyna jest niesamowita”, „Będzie wygrana! Petarda ! Piękna i zdolna! Powodzenia !”, „Pięknie śpiewa”, „Ten głos jest nie do opisania. Że czysty i każdy dźwięk w punkt to nic. Tego głosu nie trzeba niczym poprawiać....jest gotowy do nagrania gdziekolwiek, bez studia itd. Coś niesamowitego”, „Zna swoją wartość i wartość wybranego trenera Brawo !!!”, „Dziewczyno.Wygraj ten program! Trzymam kciuk”, „Iza jest niesamowita, fantastyczny głos, wszystko idealnie w punkt, absolutnie przepiękne decressenda zakończone lekkim naturalnym wibratem. Ten głos to poezja, można słuchać godzinami” czytamy.
Kim jest Izabela Płóciennik? Czyją drużynę wybrała?
Izabela Płóciennik przez lata pracowała na kontraktach wokalnych w różnych częściach świata. Zdobywała doświadczenie zawodowe na scenach w Hongkongu, Wietnamie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Aby spełnić swoje marzenie i wystąpić w „The Voice of Poland” zrezygnowała z pracy na Bliskim Wschodzie. O ostatnim miejscu swojej pracy opowiedziała więcej w programie: "Niedawno wróciłam z egzotycznych miejsc. Śpiewałam w restauracji hotelowej. Pracę można powiedzieć, że porzuciłam, żeby być tutaj. Hotel jest piękny, pięciogwiazdkowy. Wygląda jak pałac wybudowany po pośrodku niczego. Bardzo luksusowy - marmury, złoto". Wokalistka od razu po maturze postanowiła wyjechać z Polski i rozpocząć swoją muzyczną karierę za granicą. Od tego momentu minęło 9 lat.
Sprawdź też: Michał Szpak powraca do TVP. Gorzko wspomniał poprzednie lata: „To było naprawdę brutalne”
Izabela Płóciennik miała okazję poznać blaski i ciebie zawodu. "Kontrakty wiążą się z tym, że jestem zamknięta w pięknym zamku. Jako „księżniczka” mam swój pokój, mam swoją obsługę. Wszystkim wydaje się, że jest to bajka. Ale są też tego minusy… Nie ma prywatności - tam wszędzie są kamery. Nawet posiłki jesz zawsze w restauracji, zawsze przy gościach", mogli usłyszeć widzowie. W końcu poczuła, że w jej życiu przyszła pora na zmiany. Izabela chciałaby rozwijać swoją muzyczną karierę.
"Praca sześć dni w tygodniu. Trzy sety dziennie. To jest ciężka praca. Na pewno jest dużo adrenaliny. Źle sypiałam przez ostatni rok. To się też wiąże z tym, że mam wrażenie, że mój głos nie brzmi tak jak dawniej. Czuję się zmęczona. Mimo że te kontrakty są satysfakcjonujące i bardzo wygodne to chciałabym spróbować sił na większej scenie, bo tego mi najbardziej brakuje. Śpiewanie do „kotleta” - myślę, że stać mnie na więcej", dodawała.
Bez wątpienia Izabela Płóciennik posiada ogromne doświadczenie sceniczne i nic dziwnego, że docenili to zarówno trenerzy, jak i widzowie. Jej występ był zjawiskowy.
Życzymy powodzenia!
Źródło: Instagram, Facebook The Voice of Poland, TVP.pl, Fakt, Materiały prasowe