Reklama

Papież Franciszek jest pierwszym papieżem urodzonym i wychowanym poza Europą od czasów Grzegorza III w VIII wieku. Pochodzi z Argentyny, z zachodniej półkuli, i jest pierwszym papieżem jezuitą. Początkowo w Watykanie traktowano go jako osobę obcą, przybyłą z dalekiego kraju. Od 12 lat pełni funkcję papieża, a dziś cały świat trzyma kciuki za jego zdrowie, gdy zmaga się z zapaleniem płuc. Co skrywa jego życie? Za co pokochali go Argentyńczycy? Kogo on kochał i dlaczego do seminarium wstąpił dopiero po trzydziestce?

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 24.02.2025 r.]

Papież Franciszek: pracował fizycznie, kochał piłkę, ciężko chorował na płuca

Papież Franciszek, właściwie Jorge Mario Bergoglio, urodził się w 1936 roku w Buenos Aires. Był najstarszym z pięciorga dzieci państwa Bergoglio, ojciec pracował jako księgowy, a mama była gospodynią domową. Ukończył technikum chemiczne i zaczął swoją drogę od pracy w laboratorium, zajmował się produktami spożywczymi. Wie, co to praca fizyczna, pracował jako sprzątacz, woźny, ochroniarz w jednym z kubów w Buenos Aires.

Zawsze kochał piłkę nożną, co zostało mu do dzisiaj. Już jako papież zatrzymał się przed telewizorem, gdy zobaczył w akcji argentyńskiego napastnika Gonzalo Higuaina. Kibicował od zawsze klubowi San Lorenzo z Buenos Aires i pozostał mu wierny całe życie. Wprost mówił, że obok Messiego i Maradonny stawia Brazylijczyka Pelego, co trochę obruszyło Argentyńczyków, ale cenili jego szczerość i zaangażowanie w sprawy piłki. W wieku 21 lat przeżył ciężkie zapalenie płuc, miał trzy torbiele, wycięto mu część płuca.

Czytaj również: Wojciech Mann ostro komentuje słowa papieża. „Skandaliczne opinie o wojnie w Ukrainie”

Jorge Mario Bergoglio, 1969 r. Fot. Jesuit General Curia via Getty Images

Papież Franciszek: seminarium i miłość do dziewczyny

Wstąpił do Towarzystwa Jezuickiego w 1958 roku. Silna wiara przyszła do niego nagle, kiedy był nastolatkiem. Bergoglio udał się do spowiedzi, a spotkanie z nieznanym wówczas duchownym odmieniło jego życie na dobre. "Nie wiem, co się stało, nie pamiętam, nie wiem, dlaczego ten ksiądz tam był, dlaczego poczułem pragnienie spowiedzi, ale prawda jest taka, że ktoś na mnie czekał. Czekał na mnie przez długi czas. Po spowiedzi poczułem, że coś się zmieniło. Usłyszałem jakby głos, wezwanie: byłem przekonany, że muszę zostać księdzem", wspominał Ojciec Święty podczas wigilii Zesłania Ducha Świętego w 2013 roku.

Ale na drodze do kapłaństwa do zatrzymał się na pewien czas, bo jak sam przyznawał, zakochał się w pewnej dziewczynie. Zwątpił wtedy w swoją drogę kleryka. Po latach dobrze rozumiał chłopaków, którzy odchodzą z seminarium. Mówił, że nikogo nie zatrzymuje na siłę, bo woli, żeby ludzie byli dobrymi chrześcijanami, a nie złymi księżmi. Nie była to pierwsza miłość Franciszka, a właściwie Jorge Mario. Jeszcze jako dzieciak zakochali się w sobie z dziewczynką Amalią Diamante. Miał jej powiedzieć: „jeśli mnie odrzucisz, zostanę księdzem”. Ale o dziewczynie, którą poznał już, jako młody człowiek sam opowiadał. „Jej piękno i inteligencja mnie zachwyciły. Byłem zdezorientowany, kręciło mi się w głowie. Kiedy wróciłem do seminarium, przez cały tydzień nie mogłem się modlić, ponieważ obraz tej dziewczyny pojawiał się w mojej głowie — wspominał w swojej autobiografii "Życie. Moja historia w Historii".

Przyznał, że w tamtym momencie musiał poważnie przemyśleć swoje dalsze kroki. "Wciąż byłem wolny, ponieważ byłem w seminarium. W każdej chwili mogłem wrócić do domu. Musiałem przemyśleć swój wybór. Ponownie wybrałem — lub pozwoliłem sobie ponownie wybrać — ścieżkę religijną" — tłumaczył. To już nie było dziecięce zauroczenie. Papież mówił wprost: Kusiła mnie kobieta”.

Ostateczne śluby jezuickie złożył w 1973 roku. W tym samym roku został prowincjałem zakonu jezuitów. Przyszły papież skończył studia teologiczne i filozoficzne. Z czasem nastąpił rozłam między nim a jezuitami, który trwał do czasu, aż został papieżem. Powodem niezgody był sprzeciw Jorge Mario Bergoglio wobec popularnej w Ameryce Południowej teologii wyzwolenia i jego konserwatywne, jak na argentyńskich księży nastawienie do kościoła.

Nie wszystkim podobała się jego rola w latach 70., kiedy w Argentynie nastały mroczne czasy junty. Wielu zakonników i jego znajomych intelektualistów było w głębokiej opozycji, wielu zapłaciło za to represjami, czy nawet życiem. Bergoglio oskarżano o współpracę z reżimem, i o to, że nic nie zrobił w sprawie porwanie dwóch zakonników. On mówił, że dzięki rozmowom z rządem uratował ich, został zresztą oczyszczony z zarzutów. Wątek ten jest bardzo ciekawie pokazany w filmie „Dwóch papieży” – o spotkaniu Benedykta XVI, którego gra Anthony Hopkins i papieża Franciszka – w tej roli wybitny brytyjski aktor Jonathan Price.

Zobacz także: Wielki sukces Jacka Komana. Wybitny aktor zagrał w nominowanym do ośmiu Oscarów filmie „Konklawe”

BUENOS AIRES, ARGENTINA - MAY 25, 2008: (ARGENTINA OUT) Argentine Cardinal Jorge Mario Bergoglio takes the Line A of the undergournd prior to the celebration of the traditional Tedeum mass at the Metropolitan Cathedral on May 25, 2008 in Buenos Aires, Argentina. (Photo by Emiliano Lasalvia/LatinContent via Getty Images)
Argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio wsiada do pociągu linii A metra przed odprawieniem tradycyjnej mszy Tedeum w katedrze metropolitalnej 25 maja 2008 r. w Buenos Aires w Argentynie. Fot. Emiliano Lasalvia/LatinContent via Getty Images

Papież Franciszek: kochali go ubodzy ludzie

Jako arcybiskup Buenos Aires i kardynał żył zawsze skromnie, za co kochali go ludzie, także w slumsach. Dbał zresztą o to, by księża nie zapominali o biednych dzielnicach, ale jak najczęściej w nich posługiwali. Mieszkał w małym mieszkaniu w centrum miasta, a nie w rezydencji arcybiskupa. Jeździł miejskim transportem lub chodził pieszo, a nie w limuzynie, z szoferem. Sam sobie gotował, rozliczał swoje hotele i podróże.

Jako papież przeniósł te obyczaje do Watykanu. Przyniosło mu to uznanie i miłość wielu, wielu ludzi, nie tylko chrześcijan. Czasem swoją pokorą szokował, na przykład kiedy był pytany o stosunek do homoseksualistów, powiedział: „Kim jestem, żeby osądzać”. Umył nogi muzułmańskim uchodźcom.
Jako papież miłosierdzia próbował zmienić nauczanie kościoła o seksie i dopuścić do komunii rozwodników. Ale oburza do kościelnych konserwatystów i pewnie już się nie uda.

Zobacz także: Franciszek przestanie być papieżem? „Powodem jego rezygnacji nie będzie wiek, ale...”

Papież Franciszek: ulubione potrawy

Już sobie sam nie gotuje, wiadomo jednak, co lubi jeść. Jego ulubione danie to colita de cuadril, czyli pieczone na grillu steki z pochodzącej z jego ojczyzny wołowiny. Lubi też guacamole i empanadas. Je dużo sałatek, Unika dogadzania sobie i jedzenia słodyczy, ale zawsze ceni dulce de leche – rodzaj masy kajmakowej. Lubi też pewien słoweński deser poticię, o którym rozmawiał nawet z Melanią Trump, pierwszą damą Ameryki, z pochodzenia Słowenką. Zaskoczył ją tym, bo ciasto nie jest znane. I myślała, że chodzi o pizzę. Ale okazało się, że nie.

Papież gotowania nauczył się w dzieciństwie, żeby pomóc mamie. „Po piątym porodzie mama była przez pewien czas częściowo sparaliżowana. Potem wyzdrowiała, ale wcześniej musieliśmy sobie, ja i moje rodzeństwo, jakoś radzić. Wyglądało to tak, że wracaliśmy ze szkoły i mama dyrygowała: "Wsadź do garnka to, a na patelnię włóż tamto". W ten sposób wszyscy nauczyliśmy się gotować” , opowiadał w jednej z rozmów.

Pope Francis during the general audience at the Audience Hall of Paul VI with the Members of the Circus of Cuba. Vatican City, 2 January 2019 (Photo by Grzegorz Galazka/Archivio Grzegorz Galazka/Mondadori Portfolio)
Papież Franciszek podczas audiencji generalnej w Sali Audiencyjnej Pawła VI z członkami Circus of Cuba. Watykan, 2 stycznia 2019 r. Fot. Grzegorz Galazka/Archivio Grzegorz Galazka/Mondadori Portfolio

Modlitwy za papieża

Papież Franciszek choruje od lat. Już w 2021 roku plotkowano, że zrezygnuje z papiestwa. Wtedy to zdementował. Miał wielkie kłopoty z kolanem. Wiosną 2023 roku trafił do szpitala z zapaleniem oskrzeli. W czerwcu tego samego roku przeszedł operację przepukliny jamy brzusznej. Często korzystał z wózka inwalidzkiego. Sam powiedział, że jego kłopoty z poruszaniem się rozpoczęły nową wolniejszą fazę pontyfikatu. Miliony ludzi doceniły go za „uczynienie niepełnosprawności częścią swojej widocznej tożsamości”. Dzisiaj też ludzie modlą się za powrót do zdrowia papieża.

Reklama

Zobacz też: Cały świat drży o jego zdrowie, teraz kuzynka papieża zabrała głos. Tak czuje się Franciszek

Reklama
Reklama
Reklama