Reklama

Zanim Zbigniew Zamachowski znalazł szczęście u boku Gabrieli Muskały, zawierał także trzy inne związki małżeńskie, które nie przetrwały próby czasu. Jednymi z najgłośniejszych są relacja z Moniką Richardson oraz Aleksandrą Justą, z którą doczekał się czwórki dzieci, jednak nie każdy pamięta, że pierwszą żoną aktora była Anna Komornicka. Ukochana była od niego młodsza o 9 lat i mówiono, że to właśnie różnica wieku była przyczyną rozstania... Okazuje się, że małżonkowie przeżyli przed laty wielką, osobistą tragedię... Stracili synka.

Reklama

Zbigniew Zamachowski i Anna Komornicka – dzieliło ich 9 lat

Jest utalentowanym i spełnionym aktorem, który dziś wiedzie szczęśliwe życie u boku Gabrieli Muskały. Zbigniew Zamachowski ma jednak za sobą jeszcze inne małżeństwa, które nie przetrwały próby czasu. Choć o jego związku z Moniką Richardson było głośno, to nie każdy pamięta o tym, że po raz pierwszy ożenił się z młodszą o 9 lat Anną Komornicką. Uroczą młodą kobietę poznał po bolesnym rozstaniu z Małgorzatą Pieńkowską. „Rozmowa zeszła na płyty. Chciał, żebym mu coś przegrała. Tak powoli się zaprzyjaźniliśmy”, tak po latach w magazynie Pani wspominała początki tej znajomości pierwsza żona aktora.

„Miałem dwadzieścia dziewięć lat (…) i spotkałem cudowną, dziewiętnastoletnią Anię zafascynowaną światem, w którym żyłem, i inną. Przy dość dużej różnicy wieku miałem poczucie, że spotkałem kogoś „niezapisanego”, czystego, jakkolwiek to brzmi. Wszedłem w ten związek z pełnym uczuciem”, opowiedział z kolei Zbigniew Zamachowski w książce „Zbyszek przed przypadki”. Początkowo ich relacja nie należała do najłatwiejszych głównie ze względu na różnicę wieku. Zbigniew Zamachowski wolał towarzystwo starszych przyjaciół, zaś Anna Komornicka chciała bawić się ze swoimi znajomymi, z którymi jej ukochany nie zawsze umiał się dogadać.

„Trudno mi było na początku pogodzić się z jej… wiekiem”, wyznał w rozmowie z magazynem Pani. „Dzieli nas różnica dziewięciu lat. Anka musiała sobie z tym dawać radę. A ja – przyzwyczaić do zmienności jej nastrojów. Ponieważ jest kobietą, ma prawo – jak to wszyscy mówią. Czasem mnie to jednak denerwuje, zwłaszcza gdy sam jestem w gorszej dyspozycji, co mi się zdarza z wielu powodów. Wypływa to z mojego charakteru, który nie jest prosty, z faktu przepracowania. Nie tak łatwo panować nad sobą, nad swoimi emocjami”, tłumaczył Zbigniew Zamachowski.

Czytaj też: Syn Macieja Orłosia marzył o ojcowskiej miłości. „Jak byłem mały, to za dużo tego czasu razem nie spędzaliśmy"

Konrad Kalbarczyk / Forum

Zbigniew Zamachowski, Anna Komornicka, 1992 rok

Zbigniew Zamachowski i Anna Komornicka doświadczyli ogromnej tragedii

Choć zakochani wydawali się szczęśliwi i nierozłączni, to z czasem, zupełnie niespodziewanie... rozstali się. Zbigniew Zamachowski bardzo mocno to przeżył. Po rozwodzie z pierwszą żoną popadł w depresję. W związku miał pragnąć, by Anna Komornicka zajmowała się domem, ale jednocześnie, by miała pracę, zainteresowania i realizowała się. Mówiono, że jedną z przyczyn rozpadu tego małżeństw miała być różnica wieku i różne oczekiwania od życia. Ukochana aktora miała chcieć rozwijać karierę, a aktor założyć rodzinę oraz żonę czekającą w domu z dziećmi i ciepłym obiadem.

Monika Richardson, była żona Zbigniewa Zamachowskiego, zdradziła jeszcze jeden istotny szczegół z jego relacji z Anną Komornicką. Okazuje się, że parę miała spotkać ogromna tragedia... Z jej relacji wynika, że małżonkowie wspólnie doczekali się synka, jednak chłopczyk zmarł. „Przeżył już wszystkich mężczyzn w swojej rodzinie. Jego tata odszedł, kiedy on miał osiemnaście lat. Tak bardzo to nim wstrząsnęło, że napisał tomik wierszy, naprawdę dobry. Mimo to, gdy jeździmy razem na cmentarz i patrzę na grób, w którym leżą razem, ojciec, dziadek i synek Zbyszka z pierwszego małżeństwa, widzę, jak głęboko to w nim siedzi”, wyznała przed laty w rozmowie z Galą.

Sam Zbigniew Zamachowski unika jakichkolwiek wypowiedzi na temat traumatycznych wydarzeń z przeszłości. A dlaczego jego związek z Anną Komornicką nie przetrwał? W książce „Zbyszek przez przypadki” aktor wyjaśnia Beacie Nowickiej: „Chyba nie znalazłbym odpowiedzi, która byłaby uczciwa, prawdziwa i w którą mogłabyś bez zastrzeżeń uwierzyć. Wszystko, co wydarzyło nam się we wspólnym życiu, było wyjątkowe. Ania jest niezwykłą kobietą, ale ja niestety nie miałem wówczas poczucia, że wytrwamy do emerytury i spoczniemy w jednym grobie. Nasze światy gdzieś się rozjechały. Jestem bardzo wdzięczny Ani, że potrafiliśmy rozstać się z klasą. Dziękuję jej za to (…) Ta miłość zostawiła we mnie niezwykłą czułość wobec Ani”.

Zobacz także: Weronika Książkiewicz nie miała szczęścia w miłości. Jej związek z Mitją Okornem nie przetrwał

Skan z książki Beaty Nowickiej „Zbyszek przez przypadki”

Zbigniew Zamachowski, pierwsza żona Anna Komornicka, lata 90. XX wieku

Prończyk / AKPA

Reklama

Zbigniew Zamachowski, 18.05.2001

Reklama
Reklama
Reklama