Ron Ely zyskał sławę w 1966 roku za sprawą tytułowej roli w serialu „Tarzan”. Od tamtego czasu często pojawiał się na małym i dużym ekranie, aż w 2001 roku ogłosił, że przechodzi na emeryturę. Aktor chciał poświęcić więcej swojego czasu najbliższym. Był szczęśliwym mężem oraz ojcem trójki dzieci. Jednak jego idylliczne życie zakończyło się 15 października 2019 roku… W przeciągu jednego wieczoru Ron Ely stracił ukochaną żonę i syna.

Reklama

Żona Rona Ely’ego zginęła na jego oczach

„Ojciec próbował zaatakować matkę, broniłem jej”, oznajmił tajemniczy głos po dodzwonieniu się na numer 911, po czym błyskawicznie przerwał połączenie. Dyspozytor próbować oddzwonić, lecz telefon odebrał inny mężczyzna. Porozumienie się z nim nie było łatwe, mówił niewyraźnie. Sprawa została zgłoszona do biura szeryfa, a dwójka funkcjonariuszy zjawiła się pod wskazanym adresem kilka minut później.

Willa warta 4,8 mln dolarów w Hope Ranch należała do gwiazdora serialu „Tarzan”. Gdy policjanci weszli do środka, natknęli się na poruszającego się na wózku inwalidzkim Rona Ely’ego . Na podłodze leżała jego 62-letnia żona, Valerie Lundeen. Kobieta miała „liczne rany kłute”. Wezwano „dodatkowe jednostki”, a po przeszukaniu domu jeden z funkcjonariuszy próbował przesłuchać Rona Ely’ego, lecz aktor od kilku lat miał poważne problemy z mówieniem, a rozmowa z nim była utrudniona. Okazało się, że to on rozmawiał za drugim razem z dyspozytorem.

Czytaj także: Michael J. Fox o chorobie Parkinsona: „Nie mam wielkich oczekiwań, ale wierzę, że będzie dobrze”

Cameron Ely / MySpace.com/Camboely

Ron Ely, Cameron Ely

Zobacz także
MWP / BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Ron Ely z żoną Valerie Lundeen Ely, 2014

Ron Ely zeznał, że Valerie została zaatakowana przez syna, 30-letniego Camerona. Napastnik miał następnie zadzwonić na 911 i zrzucić winę na swojego ojca. W momencie popełnienia przestępstwa w domu byli tylko oni. Aktor stwierdził, że Cameron „odjechał” z miejsca zdarzenia.

O 20:42 Valerie Lundeen Ely została uznana za zmarłą. 81-letni Ron Ely został natomiast przewieziony do szpitala na badania, jednak nie odniósł żadnych obrażeń.

Śmierć Camerona Ely’ego - "usprawiedliwione zabójstwo"

Funkcjonariusze Departamentu Szeryfa Santa Barbara bardzo dokładnie przeszukali posesję. Na zewnątrz domu nadal ukrywał się Cameron Ely.

„Podejrzany powiedział, że ma broń, zbliżył się do funkcjonariuszy i pokazał rękoma, jakby wyciągał broń. W odpowiedzi, czterech zastępców szeryfa — Desiree Thome, Jeremy Rogers, Phillip Farley i John Gruttaduario — oddało łącznie 24 strzały z broni służbowej, śmiertelnie raniąc podejrzanego. Kiedy zastępcy byli w stanie bezpiecznie podejść do Camerona, odkryli, że udawał on, że jest uzbrojony i nie miał broni” - czytamy w komunikacie prasowym. W kieszeni mężczyzny znaleziono plastikową torebkę z substancją, która okazała się kokainą.

Według medialnych relacji Cameron Aly był „błyskotliwym młodym człowiekiem, który miał przed sobą świetlaną przyszłość”. Uczęszczał do elitarnej szkoły z internatem Philips Exeter Academy w New Hampshire. Studiował na uniwersytecie Harvarda, a w 2012 roku uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie psychologii.

Śledczy nie ujawnili przebiegu zdarzeń w domu Rona i Valerie, ani też powodów, które skłoniły Camerona do zaatakowania matki. Wiadomo natomiast, że na nożu, którym zabito kobietę, znaleziono DNA ofiary oraz jej syna. Napastnik również został pchnięty. Na korcie tenisowym zabezpieczono drugi nóż, na którym znalazła się mieszanina krwi Camerona i innej osoby.

Strzelanina została uznana przez Prokuraturę Okręgową w Santa Barbara jako „usprawiedliwione zabójstwo”.

Zobacz także: Keanu Reeves doświadczył najgorszego. Z czasem na nowo odnalazł miłość....

Ron Ely wraz z córkami pozywa biuro szeryfa

W lipcu 2020 roku Ron Ely razem z dwiema córkami składają w sądzie federalnym w Kalifornii cywilny pozew o bezprawne spowodowanie śmierci Camerona Aly. Wystosowano go przeciwko hrabstwu Santa Barbara, czterem zastępcom i biuru szeryfa.

Aktor przedstawił własną wersję wydarzeń z 15 października 2019 roku. Według gwiazdora serialu „Tarzan” Cameron zadzwonił pod numer 911 po pomoc, „ponieważ jego matka atakowała jego ojca”, lecz połączenie zostało przerwane. Ron Ely odebrał telefon od dyspozytora, ale przez wcześniejsze problemy zdrowotne miał trudności z mówieniem. Ponadto w dokumencie stwierdzono, że pomimo pojawienia się aż pięciu policjantów na miejscu zdarzenia, zaniedbano pomoc medyczną dla dźgniętej nożem Valerie. Kobiecie nie udzielono jej na czas. „Valerie została pozostawiona na podłodze bez jakiejkolwiek pomocy medycznej lub opieki ze strony zastępców Departamentu Szeryfa Santa Barbara lub Departamentu Straży Pożarnej Santa Barbara przez ponad 30 minut” - stanowi dokument.

Ron Ely i jego córki zarzucili czterem zastępcom szeryfa naruszenie Czwartej i Czternastej Poprawki do Konstytucji. Mężczyźni mieli spiskować w celu naruszenia praw obywatelskich w związku z „nieuzasadnionym użyciem śmiercionośnej siły i odmową opieki medycznej”, w efekcie doprowadzając do śmierci Camerona Aly. „Strzelanina miała miejsce mniej niż 20 sekund po tym, jak pozwani zastępcy zobaczyli Camerona idącego za róg z podniesionymi rękami, co jest uniwersalnym aktem poddania się. Nagle, bez żadnego ostrzeżenia lub uzasadnienia prawnego, wielu pozwanych zastępców otworzyło ogień do Camerona, trafiając go w sumie 22 razy kulami z kilku broni wydanych przez departament”, czytamy w pozwie.

Po strzelaninie nie udzielono pomocy Cameronowi Aly’emu przez „co najmniej 13 minut”. Zachowanie zastępców szeryfa uznano za „naganne, całkowicie nieuzasadnione i w związku z tym niekonstytucyjne”.

Mediacja nie doprowadziła do ugody między dwiema stronami. 22 lutego 2022 roku w Federalnym Sądzie Rejonowym w Los Angeles rozpoczął się proces cywilny, który odbywa się bez udziału mediów. Sprawa nadal jest w toku.

Źródło: Plejada.pl

Sprawdź również: Bohdan Smoleń rozśmieszał ludzi do łez, ale sam miał tragiczne życie

Bobby Bank/Getty Images
Reklama

Ron Ely, 23.10.2015

Reklama
Reklama
Reklama