Słowa piosenki „Jak zapomnieć” nuciła w 2004 roku niemal cała Polska. Utwór stworzony przez Łukasza Wółkiewicza i Krzysztofa Bączka z zespołu Jeden Osiem L błyskawicznie stał się hitem i podbił muzyczne listy przebojów. Czy muzycy z grupy wciąż nagrywają i koncertują? W ciągu tych kilkunastu lat w życiu artystów zaszły spore zmiany, o czym jakiś czas temu informowali. Zobacz, jak dziś wyglądają członkowie zespołu i co u nich słychać!

Reklama

Fenomen zespołu Jeden Osiem L

W 1998 roku Marcin „Siwy” Siwek i Łukasz Wółkiewicz założyli zespół Jeden Osiem L. Pierwsze piosenki nagrywali na magnetofonie we własnym mieszkaniu w bloku przy ulicy Lotników w Płocku. W 2001 roku do zespołu dołączył Krzysztof Bączek, który przybrał pseudonim Chris Toffson.

Tekst swojego największego hitu „Jak zapomnieć” napisali w kilkanaście minut przed blokiem. „Tak mi wyszło, bo poznałem taką dziewczynę, zakochałem się, ona też, potem się odkochała, ja też chciałem, ale nie mogłem”, tłumaczyli raperzy w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

„Jak zapomnieć" szturmem podbiło polskie rozgłośnie radiowe. Z kolei płyta „Wideoteka”, zawierająca powyższy przebój, pokryła się złotem. Artyści na początku lat 2000 byli bardzo rozchwytywani. Zapraszano ich do różnych audycji radiowych i telewizyjnych, w tym m.in. do programu Kuby Wojewódzkiego. Pisały o nich zarówno czasopisma młodzieżowe, jak i opiniotwórcze tygodniki. Ponadto zespół intensywnie koncertował. Mieli okazję wystąpić u boku Maryli Rodowicz w programie „Muzyka łączy pokolenia”.

W 2005 roku raperzy wydali album pt. „Słuchowisko”, zaś w 2007 roku krążek pt. „Nowy folder”. Jednak żaden z nich nie odniósł już tak spektakularnego sukcesu, jak debiutancka płyta. W 10. rocznicę powstania przeboju „Jak zapomnieć” muzycy nagrali płytę pt. „deKada”.

Zobacz także

Czytaj także: Aktorem został przez przypadek. Jak wyglądało życie Zygmunta Kęstowicza?

Piotr Fotek/EastNews

Zespół Jeden osiem L, Eska Music Awards Festival, Łódź, 16.04.2004 rok

Zespół Jeden Osiem L spotkał się z ogromnym hejtem

Każda sława ma też drugą stronę medalu. Oprócz zachwytów nad swoją twórczością panowie spotykali się z ogromną krytyką, która dziś nazwana zostałaby hejtem. O raperach zaczęto mówić, że są „zwiastunem końca „prawdziwego” rapu w Polsce i atakiem na hiphopową osiedlową kulturę”, donosiła „Gazeta Wyborcza”. Przejawy niezadowolenia wobec zespołu były widoczne również podczas koncertów. Zdarzały się sytuacje, że antyfani rzucali w muzyków jajkami, kamieniami czy też... cegłami!

Cały ten hejt był podsycany przez kilku mainstreamowych raperów. Garstka hejterów pod sceną potrafiła zryć banię i popsuć niejeden koncert. W wywiadach mówiliśmy wprawdzie, że mamy to gdzieś, ale prawda jest taka, że każdy z nas to jakoś na swój sposób przeżywał. Najbardziej chyba Siwy, bo on zawsze chciał robić bardziej uliczny rap”, zdradzili w rozmowie z gazetą.

Czytaj także: Marcin Wyrostek wygrał drugą edycję programu Mam Talent. Jak potoczyły się jego losy?

Piotr Fotek/EastNews

Zespół Jeden osiem L, Eska Music Awards Festival, Łódź, 16.04.2004 rok

Wielki powrót zespołu Jeden Osiem L

Obecnie zespół Jeden Osiem L tworzy Łukasz Wółkiewicz, który odpowiada za teksty i wokal oraz Krzysztof Bączek vel Chris Toffson, który pełni rolę producenta i kompozytora. W 2018 roku nagrali singiel „Zanim wszystko stracę”, który do tej pory zgromadził na platformie YouTube ponad 3,5 miliona wyświetleń. „Tym razem mamy podejście na luzie. Bez spiny jedziemy sobie na koncert jak w piątek we dwóch na piwo. To znaczy jeździliśmy, bo jak w końcu zaczęło nam dobrze iść, to wybuchła pandemia”, stwierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Chris Toffson.

7 maja 2021 roku zespół Jeden Osiem L wydał nową piosenkę pt. „O miłości do wolności”. W taki oto sposób opisują swój najnowszy numer muzycy: „Wolność. Zakochać się łatwo. Odkochać? Niemożliwe! Utwór opowiada o miłości do utracanej wolności rozumianej jako - sprawiedliwość społeczna, osobność, nieskrępowanie, odrębność, swoboda, niezależność, równość, niezawisłość, autonomiczność, demokracja, niepodległość, suwerenność, samostanowienie, samookreślenie, równouprawnienie, pluralizm, dowolność, wolność wyznania, autonomizm, prawo. Bardzo dużo dzieje się ostatnio w naszym kraju i na świecie. Dokąd nas to wszystko zaprowadzi? Czeka nas powtórka z rozrywki?", brzmi opis piosenki.

Czytaj także: Maciej Gleba Florek wygrał 1. edycję You Can Dance. Co dziś słychać u tancerza?

Piotr Fotek/EastNews

Zespół Jeden osiem L, Eska Music Awards Festival, Łódź, 16.04.2004 rok

Łukasz Wółkiewicz i Krzysztof Bączek - życie prywatne

Jakiś czas temu na Facebooku dziennikarki Justyny Sucheckiej pojawił się post z pytaniem „Czy ten gość z Jeden Osiem L już zapomniał?”. Takie właśnie pytanie kobieta usłyszała od młodzieży po jednym ze spotkań. Oczywiście odpowiedź na to pytanie nurtowała nie tylko młodzież, ale również samą dziennikarkę, do czego przyznała się we wpisie. Niespodziewanie, ku zadowoleniu wszystkich fanów, czekających ponad 17 lat na odpowiedź, głos zabrali autorzy hitu „Jak zapomnieć”. Pod postem dziennikarki pojawił się komentarz zespołu Jeden Osiem L, w którym przyznano, że nie udało się zapomnieć, lecz udało się coś zupełnie innego: „Nie udało się zapomnieć, ale udało się poślubić”, napisał jakiś czas temu raper.

Ze słów autora tekstu Łukasza Wółkiewicza wynika, że zamiast na dobre zapomnieć o niewieście, o której tak namiętnie śpiewał, postanowił ją w końcu poślubić. Jego małżonką okazała się kobieta o imieniu Izabela. Para wzięła ślub 30.08.2008 roku. W dniu 10. rocznicy tego wydarzenia żona rapera opublikowała na Facebooku post.

„30.08.2008... No cóż, ktoś mądry powiedział, że męża można nie tylko kochać, ale i lubić... Lubię i Kocham! 10 lat minęło... Bogatsza w doświadczenia, cięższa o parę kilo, szczęśliwa żona swojego męża - To Ja", napisała z dumą Izabela Wółkiewicz.

Owocem miłości państwa Wółkiewiczów jest nastoletni syn Filip. Para bardzo mocno chroni swoją prywatność. Raper nie posiada nawet prywatnego profilu w mediach społecznościowych. Jedyny, jaki istnieje, to oficjalne konto zespołu Jeden Osiem L, z którego można się dowiedzieć, jak obecnie wyglądają muzycy. Po zdjęciach można wywnioskować, że panowie niewiele się zmienili. Łukasz Wółkiewicz dalej jest łysy, zaś Krzysztof Bączek wciąż nosi czarne włosy.

Co istotne, Krzysztof Bączek również ułożył sobie życie prywatne. Obecnie wiedzie szczęśliwe życie u boku żony Magdy. Wspólnie wychowują syna Szymona.

Czytaj także: Mija 20 lat od pierwszej edycji Idola! Tak zmieniła się zwyciężczyni programu Alicja Janosz

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama