Był dwukrotnie żonaty, żadne z jego małżeństw nie przetrwało. Sekrety i tajemnice Ireneusza Czopa

Ireneusz Czop to aktor o bogatej filmografii i niesamowitym talencie, który w minionym roku zachwycił widzów w dwóch głośnych produkcjach. W „Broad Peak” wcielił się w głównego bohatera, himalaistę Macieja Berbekę. Z kolei „Wielka woda” osiągnęła rekordowe wyniki oglądalności na platformie Netflix. Jego ogromny sukces zawodowy nie szedł jednak w parze ze szczęściem w miłości. Gwiazdor ma za sobą już dwa rozwody.

Życie miłosne Ireneusza Czopa. Aktor był dwukrotnie żonaty

W trakcie trwania swojej kariery gwiazdor był w dwóch związkach małżeńskich. Pierwszą żoną Ireneusza Czopa była aktorka i dziennikarka, Jolanta Jackowska. Owocem ich uczucia jest 23-letni syn Michał. Ich miłość zakończyła się jednak w 2008 roku. To wtedy, na planie filmu „Leśne Doły”, poznał drugą żonę, Teresę Dzielską.

„Graliśmy sympatyczne małżeństwo. Po pierwszym dniu spędzonym na planie ktoś powiedział, że my to się znamy chyba lata. Popatrzyliśmy na siebie i mówimy: nie, my się dopiero dzisiaj poznaliśmy. Bardzo nam się miło ze sobą rozmawiało. Ja się przyznaję publicznie, zakochałam się w czwartym dniu, więc to była chyba taka miłość od pierwszego wejrzenia. Po dwóch tygodniach powiedziałam siostrze, że z nim to ja bym mogła konie kraść”, wspominała aktorka w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej. Z kolei Ireneusz Czop rozwiódł się z Jolantą Jackowską i rozpoczął nowe życie u boku ukochanej. Filmowa żona stała się nią wkrótce również w prawdziwym życiu.

CZYTAJ TAKŻE: Edyta Herbuś i Piotr Bukowiecki udowadniają, że są dla siebie stworzeni! Oto historia ich miłości

Obojgu się wydawało, że była to miłość już na zawsze… Para doczekała się narodzin córeczki Mai i prowadziła wspólne, szczęśliwe życie. W wywiadach Ireneusz Czop z czułością wypowiadał się o żonie, ona również nie szczędziła mu ciepłych słów. Pracowali na swój sukces i nie było między nimi zawiści.

„Dla mnie sukcesy Irka są poniekąd moimi sukcesami. Wspieramy się wzajemnie. On często przyjeżdża do mnie do teatru i jest zachwycony tym co robię. Oboje jesteśmy trochę po przejściach, mamy za sobą trudne związki i na tym etapie po prostu łakniemy swojego towarzystwa. Potrafimy godzinami siedzieć i rozmawiać o wszystkim”, wyznała Teresa Dzielska na łamach Gazety Krakowskiej.

Ireneusz Czop z byłą żoną, Teresa Dzielska, Warszawa 27.08.2013

Jednak pozoru w idealnym związku nie układało się najlepiej, o czym okazało się dopiero przeszło rok temu. W pierwszej połowie marca 2021 roku ukochana Ireneusza Czopa zabrała głos oraz udzieliła szczerego wywiadu, podczas którego ujawniła, że są w trakcie rozwodu.

„Między nami było mnóstwo dobrych chwil, których nigdy nie zapomnę. Niestety patrzymy na życie w dwóch różnych kierunkach. Mamy różne priorytety. Podjęłam decyzję o rozstaniu. Teraz skupiam się na córce Mai. To, co przeszłam, spowodowało, że otwieram się na drugiego człowieka, staram się nie pamiętać tego, co było złe, choć to niełatwe, patrzę w przyszłość z nadzieją i bez żalu” - ogłosiła Gazecie Krakowskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Anna Nowak-Ibisz i Krzysztof Ibisz są przykładem na to, że przyjaźń po rozwodzie jest możliwa

Podobno wpływ na tą decyzję miała mieć nabierająca rozpędu kariera aktora. W związku z kolejnymi ofertami coraz rzadziej bywał w domu, co przekładało się na jego relacje z żoną. Teresa Dzielska nie ukrywała, że rozstanie jest dla niej bardzo bolesne ze względu na głębokie uczucie, jakim obdarzyła ukochanego: „Moje związki zawsze były skomplikowane, najbardziej jednak ten ostatni. Irek bardzo mnie zranił, mimo że był moją największą miłością. Zawsze mu powtarzałam, że to na niego całe życie czekałam. I dalej to powtarzam, chociaż nie jesteśmy już razem”, ujawniła rozgoryczona.

Ireneusz Czop, Warszawa 01.03.2022

Ireneusz Czop zagrał w „Broad Peak” i „Wielkiej wodzie”

Pomimo pecha w miłości Ireneusz Czop zdecydowanie nie może narzekać na ilość nowych wyzwań aktorskich. Gwiazdor ma już na koncie łącznie około 100 ról filmowych, serialowych i teatralnych, a z ekranów nie znika już od niemal trzech dekad. Dużą popularność zdobył za sprawą roli w serialu „Komisarz Alex”, a niedawne produkcje okazały się nie tylko wielkimi hitami, ale również kolejnym zastrzykiem sławy i rozpoznawalności. Na szczególne wyróżnienie zasługuje rola w filmie „Broad Peak”, gdzie gwiazdor wcielił się w himalaistę, Macieja Berbekę. Produkcja ujrzała światło dzienne w 2022 roku.

W rozmowie dla portalu Kultura.onet.pl aktor wspominał o przygotowaniach do roli Macieja. Nie ukrywał, że było to dla niego ogromne wyzwanie aktorskie, które wymagało wiele pracy oraz poświęceń: „Zacząłem treningi i wspinaczki. Były różne momenty, wydawało się, że jestem przygotowany, a przychodził wiatr czy mróz i robiło się trudno. Adrenalina mnie mocno trzymała, miałem nawet lepszą saturację płuc niż himalaiści, co potem powodowało reperkusje zdrowotne. [...] Na początku za dużo schudłem, bo aż osiemnaście kilogramów. Musiałem to wszystko sobie poukładać. Nigdy nie leciałem śmigłowcem, nagle okazywało się, że muszę wsiąść sam, bo dla ekipy już nie było miejsca i do tego jeszcze zagrać rolę. Albo, kiedy nagrywaliśmy wejście na szczyt, to ja musiałem iść przez dziewiczy śnieg bez wcześniejszego sprawdzania drogi”.

Kręcąc „Broad Peak” otrzymał propozycję roli w serialu, który premierę miał na początku października 2022 roku. „Wielka woda” z miejsca stała się wielkim hitem platformy Netflix. Ireneusz Czop nie wahał się ani chwili nad zaakceptowaniem jej.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Poznali się przypadkiem, połączyła ich wspólna praca. Oto historia Daniela Olbrychskiego i Krystyny Demskiej

„Zadzwonił do mnie reżyser Jan Holoubek i powiedział, że ma dla mnie rolę. Potem poszło już szybko, wróciłem po kręceniu ostatnich zdjęć do filmu "Broad Peak" i pojechałem na próby do "Wielkiej wody". Od razu czułem, że to jest dla mnie. [...] Kręciliśmy w studiu, na ulicach, nad Odrą, cały czas zmienialiśmy miejsce. Technologicznie niezwykła przygoda”, tłumaczył podczas tego samego wywiadu. Dziś Ireneusza Czopa możemy oglądać u boku m.in. Agnieszki Żulewskiej, Anny Dymnej, czy zmarłego niedawno Jerzego Treli.

Źródło: Kultura.onet.pl, Gazetakrakowska.pl, Zwierciadło, pl, SuperExpress.pl, Plejada.pl

Ireneusz Czop, Łódż, 09.11.2018