Irena Sendlerowa wychodziła za mąż trzy razy, dwa razy za tego samego mężczyznę
„Właściwie wszystko mnie w życiu zawiodło”
„Miałam trudne, biedne dzieciństwo, tragiczną młodość, a teraz mam ciężką starość” – mówiła kiedyś o swoim życiu Irena Sendlerowa, kobieta, która podczas wojny uratowała 2,5 tys. żydowskich dzieci i nie pozwalała nazywać siebie bohaterką, co najwyżej działaczką. Zawsze podkreślała, że wszystko, czego dokonała dla Żydów, było pracą zespołową, nie robiła tego sama. Jak potoczyło się jej życie prywatne, z kim się związała i kogo kochała najbardziej?
[Ostatnia aktualizacja tekstu 15.02.2024 r.]
Irena Sendlerowa: dzieciństwo, rodzice
Irena Sendlerowa z domu Krzyżanowska od dziecka była osobą ogromnie angażującą się w sprawy społeczne, a każdy jej akt pomocy uważała za zupełnie naturalny. Jej ojciec był lekarzem, gdy rozpoczął prywatną praktykę, przyjmował w swoim gabinecie głównie biedną ludność żydowską i chłopów w potrzebie. Irena od dziecka obserwowała bezinteresowne uczynki taty wobec najbardziej potrzebujących i sama postępowała tak samo. Jako jedyna w klasie nie bała się stanąć w obronie Żydówki w klasie - Natalki, której inne dzieci nie dawały spokoju. 10-letnia Irena weszła z nimi wówczas w bójkę.
Po maturze zdecydowała, że będzie studiować prawo na Uniwersytecie Warszawskim, po dwóch latach zmieniła kierunek na polonistykę. W międzyczasie stała się członkiem Związku Polskiej Młodzieży Demokratycznej, wstawiała się za kolegami z domów robotniczych i chłopskich, żeby obniżono im czesne za studia, buntowała się przeciwko "ławkowemu getto" na uczelni. Natura społecznika Ireny Sendlerowej dawała o sobie znać za każdym razem, kiedy kogokolwiek dotykały nierówności społeczne.
Na studiach dostała wróżbę od pewnej Cyganki, że wyjdzie za mąż trzy razy, ale mężów będzie miała dwóch. Przepowiednia się sprawdziła. Niedługo potem Irena wyszła za mąż za Mieczysława Sendlera.
Irena Sendlerowa, 1942 r.
Irena Sendlerowa: pierwszy mąż
Irena, jeszcze wtedy Krzyżanowska, dzięki wujkowi zaczęła pracę w dziale prawnym Sekcji Pomocy Matce i Dziecku przy Obywatelskim Komitecie Pomocy Bezrobotnym. Częściej jednak niż za biurkiem, można ją było spotkać na najbiedniejszych ulicach Warszawy, rozmawiającą z kobietami żyjącymi w ubóstwie, samotnymi matkami, które potrzebowały pomocy, edukacji i rozmowy. 24-letnia Irena stała się dla nich niejako psychoterapeutą i pracownikiem socjalnym.
"Śliczna, smukła, pełna inicjatywy", tak opisała Irenę jej znajoma z lat nastoletnich, Aniela Uziembło. W Sekcji wołali za nią "Żmijka", bo uwijała się ze wszystkim szybko i zwinnie, a do tego nie brakowało jej ciętego języka. Umiała postawić na swoim i walczyć o rzeczy dla niej ważne. Taką też poznał ją jej pierwszy mąż, Mieczysław Sendler. Pobrali się jako młodzi studenci - 24 października 1931 roku. Oboje mieli wtedy po 21 lat.
„Dość rzutki. Zdyscyplinowany i karny. Inteligencja dość duża, umysł żywy. W pracy sumienny, obowiązkowy”, przytoczyła wojskową notatkę o pierwszym mężu Sendlerowej Anna Bikont w swojej książce "Sendlerowa. W ukryciu".
Małżeńskie życie kończy się dla młodych małżonków w 1938 roku, kiedy Mieczysław Sendler wyjeżdża pracować do Poznania, a rok później wstępuje do wojska. Jego żona zostanie wtedy w Warszawie. Zobaczą się, dopiero gdy skończy się wojna, ale wtedy serce Ireny Sendlerowej będzie należało już do kogoś innego...
Irena Sendlerowa 24 grudnia 1944
Irena Sendlerowa i Adam Celnikier: miłość w czasach wojny
Gdy była jeszcze na studiach, w jej życiu pojawił się Adam Celnikier. Pochodził z zamożnej żydowskiej rodziny, skończył prawo i zanim wybuchła wojna, rozpoczął pracę nad doktoratem. Był młodszy od Ireny o dwa lata, ale tak jak ona, w związku małżeńskim. Sendlerowa i żona Celnikiera były z resztą dobrymi koleżankami, znały się ze studiów.
16 listopada 1940 roku zamknęły się bramy warszawskiego getta i wśród ponad trzystu tysięcy Żydów znalazł się także Adam Celnikier. Dzięki przepustce dla pracowników karetek pogotowia, którą udało jej się zdobyć, Irena Sendler mogła wchodzić do getta legalnie. To właśnie wtedy rozpoczął się długi i heroiczny proces pomocy starszym i młodszym Żydom. „Z początku zaczęło się od bardzo małej pomocy dla naszych przyjaciół. Mnie bardzo razi, jak się mówi o ogromnym jakimś bohaterstwie, takie wysokie C. Chodząc tam, zaczęłam widzieć, co się dzieje. Wobec tego te kręgi pomocy zaczęły się rozszerzać”, mówiła Sendlerowa (cytat za Anną Bikont. "Miłość w getcie"). Pomogła także uciec z obozu ukochanemu, który, jak wspominała potem sama działaczka, pobyt tam "przeżył tragicznie i żył w oderwaniu od rzeczywistości".
Po ucieczce Adam Celnikier ukrywał się w wielu miejscach po tzw. aryjskiej stronie i wielokrotnie był łapany przez policję. Za każdym razem Irenie Sendler udawało się go z tych tarapatów wyciągać. Nie było mu łatwo pozostać niezauważonym, Irena często bandażowała mu część twarzy, jakby bolał go ząb, żeby ukryć choć część semickich rysów twarzy. Jego wygląd należał do tych, które w czasie wojny nazywane były „złym” - szmalcownicy bardzo łatwo potrafili go przez to zidentyfikować.
Irena Sendlerowa z mężem Stefanem Zgrzembskim i córką, 1948 r.
Wbrew pozorom, najszczęśliwszym etapem miłości Ireny Sendlerowej i Adama Celnikiera były czasy wojny. Kiedy te dobiegły końca działaczka i jej ukochany, który zachował nazwisko z fałszywych dokumentów czasu wojny i figurował jako Stefan Zgrzembski, stanęli na ślubnym kobiercu. Jego żydowskie pochodzenie było przez nich ukrywane, Irena Sendlerowa nie zdradziła go nawet dzieciom, których doczekali się w kolejnych latach.
Na świat przyszli Janina, Andrzej i Adam. Ten drugi był wcześniakiem, zmarł kilkanaście dni po urodzeniu. Janina, tak jak matka, studiowała polonistykę, a dziś kultywuje pamięć o mamie. Adam zmarł w 1999 roku na serce. Życie małżeńskie Sendlerowej i Celnikiera-Zgrzembskiego nie było szczęśliwym zakończeniem ich historii. Nie układało im się.
O nim mówiono, że nie był dobrym mężem, ani ojcem. „Właściwie wszystko mnie w życiu zawiodło. Miałam dwa bardzo nieudane małżeństwa”, pisała Sendlerowa w liście do przyjaciółki. Gdy dzieci miały dziesięć i sześć lat, jej mąż wyprowadził się z domu. Zmarł cztery lata później na wylew, miał 49 lat.
Wtedy wydarzyła się rzecz zaskakująca. Irena Sendlerowa wzięła ślub po raz trzeci ze swoim pierwszym mężem. Mieczysław Sendler po rozwodzie z Ireną ponownie się ożenił; kiedy jednak na jego drodze zjawiła się jego pierwsza miłość, był już wdowcem.
Byli małżonkowie wzięli drugi ślub w 1961 roku, jednak i ten związek nie przetrwał, choć mieli wobec tej drugiej danej sobie szansy wielkie nadzieje. Po dekadzie rozwiedli się, jednak pozostali przyjaciółmi do końca życia. Irena Sendlerowa dożyła dziewięćdziesięciu ośmiu lat.
Czytaj również: Piotr Szczepanik urodził się w Walentynki, ale nie miał szczęścia w miłości. Kobiety, których pragnął odchodziły
Warszawa, 2007 r. Irena Sendlerowa z książką Anny Mieszkowskiej "Matka. Dzieci Holocaustu. Historia Ireny Sendlerowej"
Źródła: Anna Bikont, "Sendlerowa. W ukryciu", Wyd. Czarne, culture.pl, kobieta.onet.pl, polin.pl