Nigdy nie wyszła za mąż, nazwano ją Królową Dziewicą. Kim była Elżbieta I?
Córka Henryka VIII i Anny Boleyn uznawana jest za jednego z najwybitniejszych brytyjskich monarchów
Miała niespełna trzy latka, gdy jej matka została ścięta na życzenie jej ojca. Tragiczny los matki mocno na nią wpłynął. Córka Henryka VIII i Anny Boleyn całe życie starała się przywrócić matce dobre imię, ale została zapamiętana głównie jako Królowa Dziewica, która nigdy nie wyszła za mąż, ale dzielnie walczyła o Anglię. Oto historia Elżbiety I.
Król Henryk VIII i Anna Boleyn zostają rodzicami - narodziny Elżbiety I
Król Henryk VIII już będąc mężem Katarzyny Aragońskiej nieustannie romansował. Źródła historyczne mówią, że darzył Katarzynę ogromnym szacunkiem, ale czy kiedykolwiek ją kochał? Wątpliwe. Król miał jednak dużą słabość do nawiązywania przelotnych znajomości. Tak też było w przypadku Anny Boleyn. Zanim jednak związał się ze swoją dwórką, został ojcem Henryka Fitzorya, księcia Richmond, którego urodziła mu kochanka Elizabeth. Ich romans nie trwał jednak długo, bo chwilę później jej miejsce zajęła Mary Boleyn (rownież na krótko), a następnie jej siostra, Anna Boleyn. Jako dwórka znakomicie mówiła po francusku, podobno była mistrzynią tańca i śpiewu. Odznaczała się zjawiskową urodą. Nic więc dziwnego, że szybko wpadła w oko królowi Henrykowi VIII, ale do dziś tak naprawdę nie do końca wiadomo, kiedy zaczął się ich romans.
Przeczytaj także: Ścięta, wygnana, rozwiedziona, zmarła... Tak umierały żony króla Henryka VIII
Król Henryk VIII szybko doszedł jednak do wniosku, że Katarzyna Aragońska nie da mu tego, czego oczekuje, czyli następcy tronu, więc coraz bardziej angażował się w relację z Anną, która umiejętnie pokierowała ambicjami króla, chcąc by ten poważniej traktował ich romans. Król wystąpił w końcu o rozwód za zgodą papieża, ale nie mogąc doczekać się na jego decyzję (a być może po prostu pod naciskami Anny Boleyn) zerwał relacje z Rzymem i ogłosił się głową Kościoła Anglikańskiego. Katarzynę Aragońską wygnał z dworu i nie czekając na zgodę kościoła wziął ślub z Anną Boleyn w tajemnicy 25 stycznia 1533 roku.
Do dziś mówi się, że król Henryk VIII pozostałby przy Katarzynie do śmierci, gdyby tylko urodziła mu męskiego potomka. Niestety los tragicznie ją prześladował - pięcioro dzieci - w tym trzech chłopców - przyszło na świat martwych. Jedno dziecko (dziewczynka) zmarło kilka tygodni po narodzeniu, inne (również dziewczynka) urodziło się martwe. Henryk przeczuwał, że związek z Katarzyną Aragońską nie da mu męskiego potomka. Według biografów już w czasie ślubu z królem Henrykiem VIII Anna Boleyn była w ciąży. Podobno zanim jeszcze dziecko pojawiło się na świecie przewidywano, że będzie chłopcem. Miało nadane nawet imię - Henryk lub Edward. Niestety ku wielkiemu rozczarowaniu poddanych, ale przede wszystkim króla, na świat przyszła córka. Mimo to jej narodziny świętowano, w końcu król został ojcem. Dziewczynce dano na imię Elżbieta.
Choć wydawało się, że Anna Boleyn wykazywała się troską wobec córki, bowiem samodzielnie karmiła ją piersią (nie oddała mamkom jak to zwykle bywało), to w rzeczywistości nie zajmowała się wychowaniem córki. Dbała jedynie o jej odpowiednią garderobę i wygląd. Choć matkę Elżbiety I spotkał tragiczny los, sama Elżbieta wychowana została zgodnie z zasadami królewskiego dworu. Mimo że ojciec Henryk VIII, doprowadził do śmierci żony, ich córka darzyła go wielką czcią. Nawet wtedy, gdy wykluczono ją z sukcesji.
Pierwsze lata życia Elżbiety I
Elżbieta miała niecałe trzy latka, gdy straciła matkę. W wieku ośmiu lat obserwowała, jak kolejna żona ojca, Katarzyna Howard, błaga o litość, ale oskarżona o zdradę stanu ginie w męczarniach. Burzliwe życie uczuciowe króla Henryka VIII - liczne romanse, ciągle zmieniające się żony i okoliczności ich śmierci - mocno wpłynęły na młodą Elżbietę, która nie chciała być jedną z wielu kobiet swojego przyszłego męża. Nie potrafiłaby też żyć ze świadomością, że to mężczyzna decyduje o jej losie, więc… postanowiła nigdy nie wychodzić za mąż.
Zobacz: Król Henryk VIII i Katarzyna Aragońska. Tragiczna historia skomplikowanej miłości Tudora
Po śmierci matki została uznana za niegodną dziedziczenia, bowiem Annę Boleyn oskarżono o cudzołóstwo i kazirodztwo - choć oskarżenia były bezpodstawne. Mała Elżbieta wraz ze śmiercią matki utraciła więc tytuł księżniczki i miejsce w linii sukcesji. Dopiero ostatnia z sześciu żon Henryka VIII, Katarzyna Parr, sprawiła, że król pogodził się z córką i zarówno i włączył obie córki - Elżbietę I Tudor i Marię (córkę Katarzyny Aragońskiej) do dziedziczenia tronu po księciu Edwardzie (synu, którego urodziła mu trzecia żona, Jane Seymour).
NIezgodnie z aktem sukcesyjnym Maria i Elżbieta zostały jednak wykluczone z prawa dziedziczenia. Dziedziczką tronu po śmierci przyrodniego brata Edwarda w wyniku spiski została Lady Jane, ale szybko go wykryto, a samą Jane ścięto po dziewięciu dniach od momentu, kiedy zasiadła na tronie. Sprawczynią zamieszania była Maria I Tudor, która później by wzmocnić katolicyzm w Anglii doprowadziła do zawarcia ślubu z królem Hiszpanii, Filipem. Wybuchło jednak powstanie, które miało zapobiec temu małżeństwu. Skończyło się ono porażką, a zamieszana w nie Elżbieta została uwięziona w wieży Tower, skąd została zwolniona po dwóch miesiącach. Nakazano jej jednak areszt domowy. Doprowadzono do tego, że Elżbieta została dziedziczką tronu po Marii I Tudor, a nie Maria I Stuart, która była następca w linii dziedziczenia.
Szybko zyskała przychylność poddanych,ale wszyscy z niecierpliwością oczekiwali, by stanęła na ślubnym kobiercu. To nigdy nie nastąpiło. Dlaczego? Bo w dniu koronacji włożyła pierścień na palec i.. ogłosiła zaślubiny z królestwem. Choć latami dostawała propozycje małżeńskie, za każdym razem odmawiała. Dlatego też nazywano ją Królową Dziewicą. Swego czasu pojawiły się nawet plotki, że cierpi na jakieś deformacje ciała lub jest bezpłodna. Wówczas upierano się, że mężczyzna na tronie będzie lepszym rozwiązaniem, ale Elżbieta pozostała niezachwiana w swojej decyzji. Czuła, że ślub zachwiałby jej pozycją. Niektórzy biografowie piszą wprost, że „żyła życiem mężczyzny - klęła jak szewc, potrafiła być wulgarna, arogancka, ale i wojownicza. Sama mawiała o sobie: „Mam ciało słabej i wątłej kobiety, ale serce i honor króla”. Do dziś Elżbieta I uważana jest za jednego z najwybitniejszych monarchów brytyjskich.
W młodości oodebrała godziwe wykształcenie - znała włoski, francuski i łacinę. Uważano ją za ładną, miała alabastrową skórę, rudawe włosy i „nade wszystko prześliczne ręce, którymi umiała się posługiwać”, pisze John Ernest Neale w książce Elżbieta I. Dlatego też najczęściej na obrazach królowa prezentowana jest jako rudowłosa kobieta o długich palcach i jasnej cerze, a olbrzymi kołnierz miał podkreślać jej zjawiskowo długą i smukłą szyję. Na żadnym z portretów królowa Elżbieta I jednak się nie uśmiecha - uśmiech sprawiłby, że nie byłaby odbierana poważnie. Smutny wyraz twarzy miał podobno jednak ukrywać… zepsute zęby, bowiem królowa miała ogromną słabość do słodyczy. Ostatecznie rude włosy po latach zastępione peruką i alabastrowa skóra nacierana ołowie stały się jej znakiem rozpoznawczym.
Niezwykła więź łączyła ją z Robertem Dudleyem, którego wiele źródeł opisuje jako domniemanego kochanka. Gdy zmarł w 1588 roku królowa popadła w depresję. Rzadko pojawiała się publicznie, w niektórych źródłach podaje się, że zaprzestała kąpieli i zmieniania ubrań. W końcu pozbierała się po stracie ukochanego.Zmarła niemal dwadzieścia lat później. Cierpiała na żółtaczkę i reumatyzm. Popadła w neurastenię. Zmarła 24 marca 1603 roku. Nie przeprowadzono sekcji zwłok, ale źródła historyczne podają, że jej ciało napęczniało do tego stopnia, że rozerwało trumnę zanim została pochowana. Jej ciało spoczęło w opactwie westminsterskim. Elżbieta I zmarła bezpotomnie. Na następcę tronu wskazała syna Marii I Stuart, który w 1603 rokuobjął tron Anglii jako Jakub I.
Źródła: Twojahistoria.pl; ciekawostkihistoryczne.pl; J. E. Neale Elżbieta I (przełożył Henryk Krzeczkowski).