Amanda Bynes miała wszystko, aby stać się prawdziwą ikoną Hollywood. Była dziewczyną o niezwykłej urodzie, do tego utalentowaną, bystrą i elokwentną. Już w wieku 13 lat prowadziła własny program. Widzowie pokochali ją za role w filmach „Ona to on”, „Czego pragnie dziewczyna” czy serialu „Siostrzyczki”. Niestety, młoda aktorka podzieliła los wielu dziecięcych gwiazd. W pewnym momencie jej życie legło w gruzach. Uzależnienie od narkotyków, alkoholu, problemy z prawem czy podpalenie domu własnego ojca spowodowały, że nastolatka stoczyła się na samo dno. W rezultacie trafiła do szpitala psychiatrycznego, a następnie została ubezwłasnowolniona. W końcu, po 9. latach sądowej kurateli została uwolniona. Oto złamane życie Amandy Bynes.

Reklama

Błyskotliwa kariera Amandy Bynes

Amanda Bynes przyszła na świat 3 kwietnia 1986 roku. Jako dziecko przejawiała talenty artystyczne o zabarwieniu komediowym. Jej pierwsze podrygi przed kamerą zaczęły się od reklam. Następnie płynnie przeszła do telewizji. Już w wieku 13 lat została gwiazdą programu „The Amanda Show” („Szał na Amandę”). Widzowie byli nią zachwyceni, zwłaszcza jej żywiołową osobowością. Jej popularność rosła z odcinka na odcinek. Występ we własnym show zaowocował kolejnymi rolami w takich produkcjach jak: „Czego pragnie dziewczyna”, „Ona to on”, „Lakier do włosów” czy „Siostrzyczki”.

Amanda tak naprawdę, dorastała na planach filmowych. Jej wygląd w tym czasie przeszedł sporą metamorfozę. Po kilku latach grania, po słodkiej dziewczynę nie było już śladu. Jej wizerunek zaczął mocno ewoluować, a ciało nabierać kobiecych kształtów. W 2010 roku wylądowała nawet na okładce magazynu dla panów „Maxim”.

W tym samym roku, po zagraniu w filmie „Łatwa dziewczyna”, Amanda Bynes podjęła dość zaskakująca decyzję o rzuceniu aktorstwa i przejściu na wcześniejszą emeryturę. Miała wówczas 24 lata. „Jeśli przestaję coś kochać, przestaję to robić. Bycie aktorką nie jest wcale takie fajne, jak myślicie”, napisała gwiazda na Twitterze.

Czytaj także: Jako pierwszy aktor z zespołem Downa został gwiazdą telewizji. Co dziś robi Chris Burke?

Zobacz także
Thos Robinson/Getty Images

Amanda Bynes, Nowy Jork, Madison Square Garden, 17.05.2005 rok

Tragiczne życie Amandy Bynes

Niestety, nadmiar sławy mocno odbił się na psychice młodej gwiazdy. „Siedziałam w domu, ćpałam, oglądałam telewizję i pisałam na Twitterze”, wspominała po latach była już aktorka. Jej idealnie wykreowany wizerunek przebojowej i wiecznie uśmiechniętej nastolatki runął w 2012 roku. To właśnie wtedy Amanda została aresztowana za uderzenie w samochód policjanta. Media donosiły, że gwiazda prowadziła pojazd pod wpływem alkoholu, jednak jej ojciec zaprzeczył wszelkim spekulacjom.

Incydent ze stłuczką niczego nie nauczył dziewczyny. Później wielokrotnie łamała prawo np. prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, uczestniczyła w różnych kolizjach oraz uciekła z miejsca wypadku. Nawet, po tym jak odebrano jej prawo jazdy, nadal prowadziła samochód, nie przejmując się konsekwencjami. W maju 2013 roku została ponownie aresztowana, tym razem za palenie marihuany w holu swojego mieszkania. Kobieta nie przyznała się do winy, w zamian próbowała oskarżyć stróża prawa o molestowanie. Nikt jednak nie dał wiary jej słowom.

Punkt kulminacyjny problemów Amandy sięgnął zenitu, kiedy próbowała podpalić dom należący do jej własnego ojca w Kalifornii. W trakcie podkładania ognia sama się nim zajęła. W momencie przyjazdu policji i straży pożarnej zdesperowana Bynes usiłowała zagasić płomienie ze swojego ubrania. „Jej spodnie się paliły, a ona próbowała je zagasić, tarzała się po podjeździe. Obok leżał mały kanister z benzyną”, donosiły media.

Policjanci uznali, że sprawczyni nie jest do końca zrównoważona. Dlatego zamiast do więzienia Amanda trafiła do szpitala psychiatrycznego. Wtedy to lekarze zdiagnozowali u niej schizofrenię. Uznano, że aktorka nie jest w stanie samodzielnie podejmować racjonalnych decyzji. W konsekwencji, w 2013 roku sąd wydał postanowienie o ubezwłasnowolnieniu gwiazdy, czyniąc z jej matki prawną opiekunkę.

Czytaj także: Cudem przeżył wypadek, dzięki bliznom dostał rolę życia. Oto dramatyczna historia Milesa Tellera

Charley Gallay/Getty Images

Amanda Bynes, Los Angeles, Kalifornia, 21.05.2008 rok

Amanda Bynes została zwolniona z kurateli sądowej po 9 latach

Po wielu upadkach, Amanda Bynes rozpoczęła intensywne leczenie. Gdy wszyscy myśleli, że aktorka bolesny okres ma już za sobą, nagle w 2019 roku znowu trafiła do zakładu psychiatrycznego. Po wyjściu z placówki, w akcie desperacji zrobiła sobie na twarzy tatuaż w kształcie serca.

W pewnym momencie Amanda miała już dość kurateli nałożonej jej przez sąd. „Amanda chce zakończyć konserwatorium. Wierzy, że jej stan się poprawił i ochrona sądu nie jest już potrzebna. (...) Amanda Bynes świetnie sobie radzi. Mieszka przy plaży, chodzi do szkoły, lubi medytację”, oznajmił 35-letni prawnik aktorki w wywiadzie dla magazynu „People”

W walce o wolność Amanda mogła liczyć na wsparcie rodziców. „Rodzice Amandy bardzo ją wspierają, a wszystko, czego chcą, to jej szczęście i zdrowie. Są tak bardzo dumni z tego, jak daleko zaszła i całkowicie popierają jej decyzję o zakończeniu kurateli”, donosił portal „Hollywoodlife”.

22 marca 2022 roku odbyła się decydująca rozprawa, w trakcie której sąd w Ventura zdecydował o zakończeniu trwającej 9 lat kurateli. Aktorka tego dnia nie stawiła się w sądzie, zamiast niej pojawił się jej adwokat. Sama zainteresowana wydała za to oświadczenie za pośrednictwem mediów. W opublikowanym przez portal „People” piśmie można było przeczytać, że gwiazda jest wdzięczna swoim najbliższym oraz fanom za okazane wsparcie. Jednocześnie zdradziła swoje plany na przyszłość.

„Po dzisiejszej decyzji sędziego o rozwiązaniu kurateli chciałbym podziękować moim fanom za ich miłość. Chciałbym również podziękować mojemu prawnikowi i moim rodzicom za wsparcie przez ostatnie dziewięć lat. W ciągu ostatnich kilku lat ciężko pracowałem, aby poprawić swoje zdrowie, aby móc niezależnie żyć i pracować, i nadal będę traktować priorytetowo moje samopoczucie. Jestem podekscytowana nadchodzącymi przedsięwzięciami - w tym moją linią perfum - i nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła się tym z wami podzielić”, napisała Amanda Bynes w oświadczeniu. Decyzja sądu dała 35-latce możliwość samodzielnego nadzorowania jej życia, majątku i finansów.

Reklama

Czytaj także: Tak wygląda 27-letnia córka Huberta Urbańskiego! To prawdziwa piękność

Reklama
Reklama
Reklama