Trudno pogodzić się z jej stratą… 30 lipca dotarła do nas smutna informacja o śmierci legendy telewizji. Bogumiła Wander miała 80 lat. W poruszających słowach spikerkę żegnali przyjaciele i znajomi. W rozmowie z mediami wspomnieniem podzieliła się także bratanica gwiazdy szklanego ekranu. Słowa Dominiki Wikrent poruszają…

Reklama

Bliscy w poruszających słowach wspominają Bogumiłę Wander. Głos zabrała bratanica spikerki

W ostatnich latach Bogumiła Wander mierzyła się z Alzheimerem. Gdy lekarze postawili diagnozę, nie chciała się poddawać i nie zakładała najczarniejszych scenariuszy. W pewnym momencie jest stan zaczął się pogarszać. Dziennikarka wymagała specjalistycznej opieki, nie poznawała bliskich. Dla męża gwiazdy – Krzysztofa Baranowskiego i syna, Marka Żołędziowskiego był to trudny czas. Trwali u jej boku do końca.

Bratanica Bogumiły Wander w rozmowie z mediami wspominała ciepło ukochaną ciocię. „Dla mnie to największy szok, że ta choroba dotknęła właśnie ją, taką ikonę piękna i elegancji. Odebrała jej intelekt i pasję, którą była jej praca. Ciocia wydawała się niezłomna i nie do pokonania”, tłumaczyła w ShowNews.

Córka Włodzimierza Wandera, cenionego kompozytora i saksofonisty zaznaczyła, że kontaktowała się z ciocią telefonicznie, zanim dziennikarka została umieszczona w domu opieki. Ma w sobie wielki żal, że już nie będzie im dane porozmawiać, spotkać się…

Czytaj też: Bogumiła Wander i jej syn stworzyli wyjątkową więź. Kim jest Marek Żołędziowski?

Zobacz także
Jerzy Michalski / RSW / Forum

Bogumiła Wander, legendarna spikerka TVP, lata 70. XX wieku

iotr Porebsky / Metaluna

Bogumiła Wander styczeń 2015

Bratanica Bogumiły Wander zdradza, czego nauczyła ją ukochana ciocia

Brat Bogumiły Wander wraz z rodziną mieszkał wiódł spokojne życie w USA, dokąd wyjechał w latach 70. XX wieku. Rodzina utrzymywała stały kontakt, bliscy starali się regularnie widywać. Każde z tych spotkań było bardzo cenne dla jej bratanicy, która wspomina ciocię jako prawdziwą damę, kobietę z klasą, o nienagannym stylu. „Kiedy odwiedzała tatę i mnie w Stanach, uczyła mnie, jak prawidłowo nakładać róż na policzki. Powiedziała mi też, że za czasów jej kariery w telewizji sama robiła swój makijaż, farbowała i podcinała włosy... Ciocia była dla mnie najbliższą rodziną... Była dwa czy trzy razy w USA. Odwiedziłam ją też w Warszawie, kiedy byłam w Polsce”, dodawała w rozmowie z Show News.

Dominika Wikrent zaznacza, że Krzysztof Baranowski zawsze troszczył się o dobro Bogumiły Wander, otaczał ją miłością i opieką. Sama doskonale wie, z czym mierzyła się jej ciocia i jak wyglądała jej codzienność. Rozumie ból jej syna i męża. „Krzysztof bardzo ją kochał i był wspaniałym mężem, zadbał o jej wygodę. Wcześniej się widywałyśmy, ale gdy się mieszka na innych kontynentach, to nie żyje się ze sobą na co dzień. Jej odejście nie jest zaskoczeniem, bo wiadomo wszystkim, że od kilku lat była w ciężkim stanie i nie poznawała najbliższych. Nie pamiętała, kim była... To bardzo trudne dla bliskiej rodziny, serce pęka”, mówiła Dominika Wikrent w wywiadzie z Aldoną Kleczkowską dla Show News.

W 2020 roku brat pani Bogumiły odszedł. Włodzimierz Wander zmagał się z chorobą Alzheimera. Spikerka nigdy nie dowiedziała się o jego śmierci.

Źródło: ShowNews

Czytaj też: Dzięki niemu rozpoczęła przygodę z telewizją. Bogumiłę Wander łączyła z bratem wyjątkowa więź

TRICOLORS/East News
Reklama

Bogumiła Wander, Włodzimierz Wander, 17.11.2003

Reklama
Reklama
Reklama