Kręcili lody w piwnicy i rozwozili białym maluchem. Dziś bracia Koral są posiadaczami gigantycznej fortuny
„Nigdy nie odmawiają pomocy i wsparcia finansowego”
Historia braci Koral i ich lodowego imperium to gotowy materiał na film. Zaczynali skromnie, kręcąc lody w piwnicy i rozwożąc je starym maluchem. Dziś są miliarderami i pomysłodawcami marki, którą pokochała cała Polska. Hasło "zawsze jest pora na lody Koral" w telewizji powtarzały największe gwiazdy! Jak wyglądała ich droga do sukcesu?
Kręcili lody w piwnicy, dziś są miliarderami. Historia braci Koral
Niewiele osób wie, że braci Koral jest tak naprawdę aż czterech. Wszyscy od zawsze wykazywali rodziną smykałkę do biznesu. Najstarszy Władysław w pewnym momencie wyłamał się i postanowił zostać nauczycielem. Nieco młodszy od niego Jan uczył się w zakładzie gastronomicznym na czeladnika — cukiernika. W 1968 r. Jan dostał koncesję na prowadzenie własnej cukierni "Bajka". Sieć znana między innymi z przepysznych lodów powstała w Nowym Sączu i rozwijała się w błyskawicznym tempie.
To właśnie Jan odegrał jedną z ważniejszych ról — o ile nie najważniejszą — w historii ponad dziesięć lat młodszych od siebie Mariana i Józefa. Gdy byli nieco starsi, postanowił dać im szansę i wkręcił do własnego biznesu. U niego nauczyli się technik kręcenia lodów i poznawali tajniki cukiernictwa. Szybko jednak szybko zapragnęli pójść na swoje. Pierwsze próby nie były łatwe — w położonej 24 km dalej Limanowej wynajęli kamienicę i postawili swój pierwszy koktajl bar. Bracia kręcili lody w piwnicy niemal bez przerwy. Popyt nieustannie rósł, a czasu na odpoczynek było coraz mniej.
Józef i Marian Koralowie
Wtedy też padłą decyzja o zakupie białego malucha, którego przerobili na pierwszy w Polsce "lodowóz". Marian i Józef wymontowali przednie siedzenie, a w jego miejsce wstawili olbrzymi termos. Tak przygotowani wozili lody na festyny i odpusty w lokalnych wsiach, sprzedawali je też pod kościołami oraz chętnie obleganymi boiskami sportowymi.
Przez dziesięć kolejnych lat bracia Koral zaskarbili sobie tysiące wiernych z Nowego Sącza i okolic. W pewnym momencie przyszła pora na podbicie całej Polski swoimi doskonałymi lodami. Już wtedy wiedzieli, co chcą osiągnąć. Na początku lat 90. Marian i Józef Koralowie z rzemieślników, stali się przedsiębiorcami. Zaciągnęli ogromny jak na tamte czasy kredyt i zakupili maszyny usprawniające produkcję. Skupiając się na lodach na patyku, rodzeństwo przebiło się przez zagraniczną konkurencję, oferującą głównie lody w kuwetach.
Lody Koral promowały największe gwiazdy. Hasło reklamowe pamiętamy do dziś
Bracia Józef i Marian Koralowie stworzyli zatem gigantyczne lodowe imperium, które pamiętamy do dziś. Potęga lodów Koral to również zasługa potężnych akcji marketingowych i reklam, w których występowały największe gwiazdy tamtego okresu. W telewizji można było ujrzeć zatem Marylę Rodowicz, Dodę czy Joannę Liszowską, recytujące kultowe wówczas hasło: zawsze jest pora na lody Koral.
Przysmaki promowali również Daniel Olbryski, Natasza Urbańska, Katarzyna Figura, Beata Kozidrak, Arka Noego, Katarzyna Zielińska, Joanna Krupa, Joanna Koroniewska, Zbigniew Wodecki, Maciej Musiał czy Artur Żmijewski. Wielu z nich otrzymało nawet własne serie lodów, które z miejsca stawały się hitami sprzedażowymi. Należała do nich, chociażby Doda z lodami na patyku nazwanymi na cześć jej pseudonimu scenicznego.
Bracia Koral zasłużeni dla Nowego Sącza. Jacy są prywatnie?
W 2016 r. przedsiębiorczy bracia zostali Honorowymi Obywatelami Nowego Sącza. Od początku aktywnie włączali się w rozwój rodzinnego miasta, wykazywali życzliwością i wsparciem dla potrzebujących. "Józef i Marian Koralowie to bracia, którzy od 1979 r. produkują lody. Przez lata dorobili się sporej fortuny — To osoby, które nigdy nie odmawiają pomocy i wsparcia finansowego" — podkreślali wówczas sądeccy radni.
Sami twórcy lodów Koral od dekad unikają życia publicznego i nadmiernego szumu wokół siebie. Ci, którzy poznali ich prywatnie zaznaczają, że gigantyczna fortuna nigdy nie uderzyła im do głowy. Dziś ich majątek wynosi ponad miliard złotych, a w 2023 r. znaleźli się na 73. miejscu listy najbogatszych Polaków wg. Forbes. Mieszkają w olbrzymich rezydencjach, lubią drogie samochody i konsekwentnie strzegą prywatności swojej oraz swoich bliskich.
- Źródło: wiadomosci.onet.pl, gazetakrakowska.pl
Józef i Marian Koralowie