Był jedynym mężem Agnieszki Kotulanki. Tak po rozwodzie potoczyło się życie Jacka Sas-Uhrynowskiego
Para doczekała się dwójki dzieci
Agnieszka Kotulanka i Jacek Sas-Uhrynowski wzięli ślub w 1980 roku. Wspólnie doczekali się dwójki dzieci: syna Michała i córki Katarzyny. Razem wyemigrowali do Kanady, a aktorka zalewała się łzami żegnając z przyjaciółmi... Po jakimś czasie wróciła do kraju. Niestety ich małżeństwo nie przetrwało. Co wiemy o mężu Agnieszki Kotulanki?
Agnieszka Kotulanka i Jacek Sas-Uhrynowski: historia miłości
Aktorka znana między innymi z roli w „Klanie” zakochała się w przyszłym mężu w połowie lat 70. Jacek Sas-Uhrynowski studiował wówczas razem z nią na warszawskiej PWST. W 1980 roku para powiedziała sobie sakramentalne „tak”, a z czasem doczekała się dwójki dzieci. W 1985 roku na świat przyszedł syn Agnieszki Kotulanki i jej męża, Michał, a w 1987 roku córka Katarzyna. Dwa lata później cała rodzina wyemigrowała do Kanady.
„Agnieszka miała świetny start. Dziewoński ją wszędzie obsadzał, piosenki pisał dla niej Młynarski, a ona zdecydowała się to rzucić dla rodziny, którą stawiała na pierwszym miejscu. Bała się, że na zawsze, ale na szczęście po kilku latach wróciła”, mówił Faktowi przyjaciel aktorki, Stanisław Górka. Przed wyjazdem z kraju, a dwa lata po ślubie, Agnieszka Kotulanka wraz z mężem i Marcinem Trońskim zagrała w sztuce „Mahagonny”. W Internecie jakiś czas temu pojawiło się pamiątkowe zdjęcie, jakie wówczas zrobiono obsadzie. Wcześniej na próżno było szukać wspólnych fotografii małżonków...
„"Silna Grupa" w Krynicy Morskiej, lipiec 1982 roku. Łza się w oku kręci. W górnym rzędzie od lewej: Adam Ferency, Andrzej Has, nasz były przyjaciel, Wojciech Wysocki, śp. Agnieszka Kotulanka, wtedy żona Jacka Sas-Uhrynowskiego, Krystyna Tkacz i Jerzy Satanowski. Poniżej od lewej moja ówczesna żona Anna, Cezary Morawski, który za cztery dekady rozpier***i Teatr Polski we Wrocławiu, na ramionach trzyma pierworodnego Tomka, dalej piszący te słowa, Grzegorz Wons, Jacek Sas-Uhrynowski, Iwona Has. A w pierwszym rzędzie śp. Irena Biegańska i Joanna, wtedy jeszcze Morawska. Wypoczynek po premierze "Mahagonny" w Teatrze Współczesnym, gwoli przypomnienia”, pisał Marcin Troński pod fotografią.
Agnieszka Kotulanka wyjechała z mężem z kraju. Wróciła po kilku latach
Znajomi wspominali Agnieszkę Kotulankę, jako bardzo towarzyską osobę. Bardzo lubiła spotkania ze swoimi przyjaciółmi i, kiedy przyszło jej ich pożegnać przed wyjazdem do Kanady, ogromnie cierpiała. Stanisław Górka, znany z serialu „Plebania” kolega aktorki, był świadkiem jej pożegnania przed kilkuletnią emigracją.
„Agnieszka bardzo przeżywała, gdy wyjeżdżała do Kanady. To był drastyczny moment w jej życiu, czego doświadczyłem na własne oczy. Byłem wtedy w Nowym Jorku i spotkałem się z kolegami. W pewnym momencie Jacek Sas-Uhrynowski podjechał z Agnieszką pod hotel, w którym byliśmy. Ona wtedy pożegnała się ze mną oraz innymi kolegami i zaraz z piskiem opon odjechała. To był wielki krzyk na całą nowojorską ulicę. Agnieszka tak strasznie płakała... Wręcz wyła z rozpaczy w tej taksówce. Byłem tym krzykiem sparaliżowany. Myślę, że płakała, że kończy karierę, zostawia przyjaciół i wszystko, co osiągnęła”, wyznał w Fakcie w piątą rocznicę śmierci aktorki.
Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego 2018 roku w wieku 61 lat. Zostawiła po sobie pogrążone w rozpaczy dzieci i bliskich oraz fanów. Jej mąż, Jacek Sas-Uhrynowski znany był między innymi z roli w komedii „C. K. Dezerterzy”, a także produkcji „Dom”, „Był jazz”, „Przypadek”, „Jezioro Bodeńskie”, „Sam pośród swoich”, „Złoto dezerterów”, „I skrzypce przestały grać”, „Misja Specjalna”, „Crimen” czy „Wielki wóz”. Był doceniany przez krytyków, a także cieszył się sporą sympatią widzów. W pewnym momencie jednak wycofał się z show-biznesu, a słuch po nim zaginął. Koniec jego kariery przypada na okres, w którym zdecydował się wraz z żoną na wyjazd z kraju. Małżonkowie rozstali się z klasą, a w mediach na próżno było szukać wzajemnych oskarżeń między nimi.
Zobacz także: Jerzy Bińczycki na studiach związał się z Aleksandrą Górską. Ich uczucie jednak nie przetrwało
Jacek Sas-Uhrynowski
Agnieszka Kotulanka, Marriott, 04.12.2001