Bridget Jones kończy 47 lat! Tak zmieniła się Renée Zellweger, nazywana królową botoksu

Renée Zellweger obchodzi 48 urodziny. Fani aktorki od lat widzą jednak, że chce ona za wszelką cenę zatrzymać młodość i poddaje się zabiegom medycyny estetycznej. W sierpniu zeszłego roku fala spekulacji osiągnęła apogeum i gwiazda zabrała głos w sprawie stanowczo zaprzeczając, że kiedykolwiek poddała się operacjom plastycznym.

„Nie zmieniłam nic w swojej twarzy, nie miałam operacji oczu. To nie ma znaczenia. Ważne jest to, że plotki na ten temat stały się tematem numer jeden na świecie i pokazały, jak bardzo społeczeństwo skupia się na wyglądzie”, podkreśliła wówczas na łamach Huffington Post.

W naszej galerii możecie zobaczyć, jak Renée Zellweger zmieniła się z biegiem lat. Czy faktycznie zasłużyła na miano „królowej botoksu”?

Polecamy też: "Bridget Jones, dziękujemy, że jesteś!". Triumfalny powrót kultowej serii. Zobacz zwiastun filmu

Przede wszystkim dojrzała i... spodziewa się dziecka! Dla wielu wiernych fanów Bridget Jones może być to duży szok. Co więcej, osiągnęła ona nawet zawodową stabilizację! Jest producentką telewizyjnych wiadomości. Jakby tego było mało, znacząco schudła, osiągając wymarzoną sylwetkę. Czy taka wersja Bridget Jones jest w ogóle do zaakceptowania dla fanów serii?!

Przypomnijmy, że według krytyków, dla publiczności zetknięcie z nowym wcieleniem Bridget Jones może być sporym szokiem. Jak obraz odebrała jedna z naszych koleżanek, możecie przeczytać w tej recenzji:

Bridget Jones wróciła! Warto się wybrać do kina? My już wiemy! Przeczytajcie recenzję

Jednak tym, o czym przez ostatnie lata mówiło się najwięcej w kontekście filmu, był wygląd głównej bohaterki, Renee Zellweger. Zwłaszcza w 2013 i 2014 r., gdy pojawiła się kilka razy na czerwonym dywanie i była nie do poznania! Od razu wywołała lawinę komentarzy, w których zarzucano jej, że przesadziła ze stosowaniem zabiegów medycyny estetycznej. Czy to prawda?

Aktorka zabrała głos w tej sprawie na łamach "Huffington Post". Choć, jak przyznała, w ogóle nie odniosłaby się do tego, gdyby nie zamieszanie, które rozpętało się w mediach.

"Choć to nie powinno nikogo obchodzić powiem jednak, że nie podjęłam decyzji o korekcie twarzy ani chirurgii powiek", napisała.

Jednak i w polskich mediach szeroko komentowano jej wygląd. Specjaliście w dziedzinie medycyny estetycznej potwierdzili, że Renee Zellweger zdecydowała się na wstrzyknięcie sobie w twarz wypełniaczy, które miały zredukować zmarszczki. Z pewnością był to botoks.

Oglądając jej zdjęcia z młodości trudno nie zauważyć, że twarz aktorki znacząco się zmieniła. Złośliwi twierdzą, że wręcz przeciwnie: właściwie nie można zaobserwować na niej upływu czasu, a nawet... wydaje się młodsza, niż w czasach, gdy m.in. kręcono pierwszą i drugą część "Dziennika Bridget Jones".

Tak wyglądała na początku lat dwutysięcznych. Teraz jej twarz wydaje się wyjątkowo nieruchoma i gładka. Metamorfoza Bridget Jones wywołała w mediach dyskusję dotyczącą osiągania perfekcyjnego wyglądu za wszelką cenę z powodu desperacji: mówi się, że aktorki, na których twarzach widoczny jest upływ czasu, nie mogą liczyć na role w filmach.

W najnowszej części filmu o przygodach Bridget Jones bohaterka osiągnęła perfekcyjną sylwetkę, zaszła w ciążę i może pochwalić się stabilizacją zawodową. Czy dzięki temu miliony kobiet na całym świecie zaczną uważać ją za wzór do naśladowania?

Tak aktorka wyglądała w czasach młodości. Choć trudno w to uwierzyć, od tamtej pory minęło już ponad 20 lat!